Co Was wkurza?

[andryush]

50 shades of Grey

Moja dziewczyna to czyta, a mnie to wkur**a...powieści erotyczne...

[Ryo]

To przygotuj się, że później będzie czytała jeszcze dwie pozostałe części.

[andryush]

Odbiło jej, te babki to jednak są jakieś zboczone...niby tylko facetom jedno w głowie, tymczasem dziesiątki milionów kobiet czyta takie rzeczy...

kur**... już sobie wyobrażam co ona będzie mi pie**olić po takiej lekturze...

[Ryo]

Obczaj ecardsy z Greyem. Beka z lasek.

[andryush]

Beka, czytają sobie pornola na legalu. A jakie to wszystko zafascynowane...



Ciekaw jestem jak ona by zareagowała, gdybym sobie puścił jakiegoś hard pornola i cieszył jape do ekranu...

Przesadziła.

[Ryo]

Olej. Zaczniesz się martwić jak będzie mówiła, że Gray by mnie doprowadził, Grey miał większego, Grey to, Grey tamto...

Moja też czytała, pod koniec ponoć lipa i już ta laska bardziej wqurwia niż fascynuje. Kobity lubio se pofantazjować

[andryush]

No po mojej to mogę się spodziewać takiego gadania, instruktażu inspirowanego książką...
Niech mi tylko słowo powie, to jej wygarnę jaka to z niej delikatna kruszynka w pewnych momentach była...
A jak źle to nara! 

Nieźle mnie to z równowagi wyprowadziło, czuje, że może z tego wybuchnąć niezła awantura...

[Jacek84]

Zostawi cię po lekturze jak nic!

[windomearl]

Jak dobrze, że ja nie mam z kobietą takich problemów. Oh wait...

[andryush]

Zostawi cię po lekturze jak nic!

Tak czy siak, za kilka miesięcy wyjeżdżam za granicę może już na stałe, więc i tak można się spodziewać przełomu.

[Ryo]

Jak długo jesteście? Starsza od Ciebie, młodsza?

[Lem++]

Moja tez czytala tego Greya (teraz chyba czyta druga czesc) i zero problemow Nie mam pojecia kto to napisal, ale po tym co mi opowiadala to stawialbym na stara babe, nimfomanke ktora zostawil maz (ewentualnie umarl) i teraz opisuje niespelnione fantazje. Ta ksiazka jest tak slaba juz w samych zalozeniach, ze czytac to moga tylko kobiety

[windomearl]

Btw. Ja po raz 3 zabrałem się za Neuromancera i chyba w końcu mnie wciągnęło na maxa.

[andryush]

Jak długo jesteście? Starsza od Ciebie, młodsza?

Młodsza o rok, jesteśmy razem ok 15 miesięcy.

Moja tez czytala tego Greya (teraz chyba czyta druga czesc) i zero problemow Nie mam pojecia kto to napisal, ale po tym co mi opowiadala to stawialbym na stara babe, nimfomanke ktora zostawil maz (ewentualnie umarl) i teraz opisuje niespelnione fantazje. Ta ksiazka jest tak slaba juz w samych zalozeniach, ze czytac to moga tylko kobiety

Autorka ponoć czerpała inspirację z sagi Zmierzch, jednak ciężko mi jest znaleźć podobieństwa na podstawie tego co widziałem w internecie o tej książce.

Czytałem historyjkę o facecie, który po przeczytaniu  powieści postanowił znaleźć sobie partnerkę do zabaw jak w książce. Naturalnie problemu nie było, bo kobiety są zafascynowane tą historią. Ok, kiedy doszło do ich zabaw, kibitka została skuta, zlana pejczem (czy czymś) i przeleciana. W trakcie hardkorowego seksu błagała gościa, żeby przestał, no ale tak miało przecież być. W dodatku mieli umówione hasło, na które facet miał zaprzestać swoich perwersyjnych działań. Kobieta hasła nie użyła, ale po seksie udało jej się wezwać policję. Podała faceta do sądu, oskarżyła go o napaść, pobicie itp ale przegrała, bo przecież sama się na to godziła i mieli spisaną umowę.

I tyle wyszło z fantazji o Greju, myślę, że wiele jest takich co dużo gadają a w praktyce nie dały by rady urzeczywistnić swoich cieknących snów.

[Ryo]

W dodatku mieli umówione hasło, na które facet miał zaprzestać swoich perwersyjnych działań. Kobieta hasła nie użyła, ale po seksie udało jej się wezwać policję. Podała faceta do sądu, oskarżyła go o napaść, pobicie itp

'Biczys lodżik'

[kamiiru]

W sumie też mnie to wkurza że masy jarają się głupimi rzeczami (głównie kobiety) i potem te rzeczy stają sie popularne. Gdzie nie spojrzysz to głupawe show z talentami albo inne programy, beznadziejne ksiazki, filmy, odrażająca muzyka ;/

[svonston]

Bandzior z forumka rysujący samochody dopadł i mnie - przerysowane drzwi kierowcy na odcinku z 10 cm, jakiś biały lakier lub starł się po prostu mój lakier w ten sposób. Plus przed chwilą jechałem A2 i dostałem strzała kamieniem po szybie - gówienko wielkości małego paznokcia przed ryjem... Ja pier**lę.

[BoBaN]

Witaj w klubie i współczuję. Je**ć takich skur**synów.

Btw. Ostatnio babka zaparkowała bardzo blisko mojego auta i z okna w pracy wiedziałem jak wychodzi i uderza drzwiami. Poszedłem na parking i czekałem aż wróci. Oczywiście jak wsiadała to też jebnęła. Podszedłem do niej i pytam czy to fajnie tak obijać czyjeś auto. Ta się jedynie zaśmiała i powiedziała, że to nie ona. Otworzyłem jej drzwi żeby pokazać, że wpasowują się w miejsce obicia. A ta nadal, że to nie ona. Ludzie potrafią być naprawdę niedopierdoleni. Odpuściłem szarpaninę z babsztylem, bo i tak obiła porysowaną stronę, więc jeden ch**. Szkoda tylko, że teraz moje auto zamiast sprawiać mi przyjemność kiedy nim jadę, powoduje raczej odmienne uczucia. Nawet nie mam ochoty o niego dbać. Pewnie jak go pomaluje to od nowa będzie mi się podobał.

[Kert]

Spoko. Kumpel wczoraj przerysował grubo narty, które kupił w tym roku. Praktycznie ostatnie dni sezonu, postanowiliśmy przejechać po świeżym puchu poza trasą i zjeżdżając natrafił na kamienie. Obie narty zjechane do górnej warstwy ślizgów i zdarty element karbowany na wierzchu. Prawie 2000 zł ch** strzelił. W sumie to wykrakałem, bo powiedziałem mu z godzinę wcześniej, że w życiu nie kupiłbym desek za taką kasę.

[maly_pinki]

A ja ostatnio się wkurzyłem, że popłynąłem 80zł za puknięcie taxy na parkingu, a tu większe tragedie macie.

[Iras]

Spoko. Kumpel wczoraj przerysował grubo narty, które kupił w tym roku. Praktycznie ostatnie dni sezonu, postanowiliśmy przejechać po świeżym puchu poza trasą i zjeżdżając natrafił na kamienie. Obie narty zjechane do górnej warstwy ślizgów i zdarty element karbowany na wierzchu. Prawie 2000 zł ch** strzelił. W sumie to wykrakałem, bo powiedziałem mu z godzinę wcześniej, że w życiu nie kupiłbym desek za taką kasę.

To już się na nich nie da jeździć? 

[Kert]

Z ułamanymi krawędziami i wgłębieniami w ślizgach do poziomu górnego laminatu oraz ścięciem zewnętrznej powłoki komfort jazdy zdecydowanie spada, niemalże tak samo, jak estetyka tych desek. Nie wiem, czy oddając je do serwisu jest w stanie je zregenerować i jak mocno uderzy go to po kieszeni.

[svonston]

Tak to wygląda teraz. A jak widać reszta lakieru to "lustro". I jeszcze ten odprysk na szybie, kur**...



Samochód i tak miał iść do polerki na wiosnę, mam nadzieję, że to zejdzie. Szyby chyba nie robię, 600 zł nie wydam na ten pieprzony odprysk.

[Master_666]

Odpuściłem szarpaninę z babsztylem, bo i tak obiła porysowaną stronę, więc jeden ch**.

Trza było jej kazać pomalować cały element to byś już miał zapłacone za jedną część

[Kert]

Widzę, że ludzie po prostu nie dbają o czyjąś własność. Upowszechnienie się samochodów z drugiej ręki o różnorakiej historii tylko to zjawisko pogłębia. Nie zazdroszczę z tego względu właścicielom samochodów prosto z salonu, bo stawianie auta na parkingu pod marketem to musi być dla nich niezła trauma

[Master_666]

Widzę, że ludzie po prostu nie dbają o czyjąś własność. Upowszechnienie się samochodów z drugiej ręki o różnorakiej historii tylko to zjawisko pogłębia. Nie zazdroszczę z tego względu właścicielom samochodów prosto z salonu, bo stawianie auta na parkingu pod marketem to musi być dla nich niezła trauma

I tak auto z salonu po wyjeździe z niego kosztuje -30%, więc co tam jakaś ryska.

[BoBaN]

@Master
Raczej będę malował całość. Na razie odpuszczam sobie wydatki na auto (oprócz niezbędnych mechanicznych rzeczy). Na wiosnę za rok pomaluję całego (jeśli oczywiście fundusze pozwolą) i wtedy wykupię sobie jakieś ubezpieczenie od takich rzeczy, bo przecież nawet jakbym się bardzo starał to i tak nie uniknę tego typu zdarzeń.

@Svon
Faktycznie nieciekawie to wygląda. Znam to uczucie wkurwienia kiedy odkrywasz na lakierze coś takiego.

[svonston]

Tylko z bliska widać, ale mnie to wkurza za każdym razem jak podchodzę do samochodu, bo reszta lakieru jest tip top, normalnie lustro, a nawet go jeszcze nie woskowałem tylko myłem gąbką itd. Bardziej mnie wkurza odprysk na szybie, za który może mi polecieć dowód...

[Gerro31]

Tylko z bliska widać, ale mnie to wkurza za każdym razem jak podchodzę do samochodu, bo reszta lakieru jest tip top, normalnie lustro, a nawet go jeszcze nie woskowałem tylko myłem gąbką itd. Bardziej mnie wkurza odprysk na szybie, za który może mi polecieć dowód...

Jedziesz do Alojza na warsztat z flaszką wódki, Alojz wypisuje przegląd techniczny i jest elegancko. 

[svonston]

Po 3ch przeglądach mam akurat koszt szyby.

[Kert]

Tylko z bliska widać, ale mnie to wkurza za każdym razem jak podchodzę do samochodu, bo reszta lakieru jest tip top, normalnie lustro, a nawet go jeszcze nie woskowałem tylko myłem gąbką itd. Bardziej mnie wkurza odprysk na szybie, za który może mi polecieć dowód...

Jedziesz do Alojza na warsztat z flaszką wódki, Alojz wypisuje przegląd techniczny i jest elegancko. 

Tu nie chodzi o przegląd, tylko ewentualną kontrolę drogową. Jak się panowie w mundurkach przyczepią, to zatrzymają dowód rejestracyjny.

[Gerro31]

Tylko z bliska widać, ale mnie to wkurza za każdym razem jak podchodzę do samochodu, bo reszta lakieru jest tip top, normalnie lustro, a nawet go jeszcze nie woskowałem tylko myłem gąbką itd. Bardziej mnie wkurza odprysk na szybie, za który może mi polecieć dowód...

Jedziesz do Alojza na warsztat z flaszką wódki, Alojz wypisuje przegląd techniczny i jest elegancko. 

Tu nie chodzi o przegląd, tylko ewentualną kontrolę drogową. Jak się panowie w mundurkach przyczepią, to zatrzymają dowód rejestracyjny.

Musieliby być naprawdę bardzo złośliwi.

[svonston]

Nie jest ciężko na takich trafić.

[Gerro31]

Ja mam lekko stłuczony, poklejony taśmą klejącą tylny reflektor- już 1,5 roku tak jeżdżę i jakoś leci.  Tak czy siak, moje auto wygląda tragicznie, bo zostało oblane niebieską farbą i tak naprawdę średnio wiem, co z tym fantem zrobić.

[svonston]

Daj jakieś foto jak to wygląda. O_ o

[Gerro31]

Jutro cyknę.

[s00s]

Witaj w klubie i współczuję. Je**ć takich skur**synów.

Btw. Ostatnio babka zaparkowała bardzo blisko mojego auta i z okna w pracy wiedziałem jak wychodzi i uderza drzwiami. Poszedłem na parking i czekałem aż wróci. Oczywiście jak wsiadała to też jebnęła. Podszedłem do niej i pytam czy to fajnie tak obijać czyjeś auto. Ta się jedynie zaśmiała i powiedziała, że to nie ona. Otworzyłem jej drzwi żeby pokazać, że wpasowują się w miejsce obicia. A ta nadal, że to nie ona. Ludzie potrafią być naprawdę niedopierdoleni. Odpuściłem szarpaninę z babsztylem, bo i tak obiła porysowaną stronę, więc jeden ch**. Szkoda tylko, że teraz moje auto zamiast sprawiać mi przyjemność kiedy nim jadę, powoduje raczej odmienne uczucia. Nawet nie mam ochoty o niego dbać. Pewnie jak go pomaluje to od nowa będzie mi się podobał.

zmień widok. kamerka z środka, albo znad maski i rysek nie powinno być widać;)

[s00s]

trochę beka. moja czyta też te twarze greya i mi mówi, że da mi do przeczytania. powiedziałem, że ma się zastanowić, bo potem możliwe,że będziemy spisywać umowy i drugą sypialnię przemaluję na czerwono 

[Master_666]

Ja to przeczytałem z ciekawośći, bo niby tak seksem kipi i sado maso - ciekawy byłem co tam takiego hardcorowego jest, bo uwielbiam sadistic.pl no to chciałem sprawdzić. Do tego jedna kumpela strasznie zachwalała i mówiła, że sam seks. No to pożyczyłem od niej tą "lekturę" i w dwa wieczory przeczytałem na lajcie, bo krótkie to. Bardziej dennej ksiażki nie czytałem. Można to porównać do 3 filmu Zmierzch, który jest równie gówniany co ta powieść (no, może gorszy - ksiązka nadrabia jedynie tym, że główny bohater jeździ Audi R8...). Ogólnie seksu jest tam dużo, ale zwyczajnego i nic specjalnego. Nigdzie nie zauważyłem tam opisów SM z jakimi spotykam sie na sadisticu (ostatnio mnie rozwalił filmik jak baby się tłukły po pierogu pędem pokrzyw - komiczni to wyglądało ). Baba dostaje co chwile orgazmu - robi loda -> orgazm , dotyka ją pejczem -> orgazm (notabene - walnięcie pejczem to najbardziej "SM" rzecz w tej książce a przynajmniej pierwszej części - reszty nie czytałem, bo pierwsza to gniot to pozostałe zapewnie też), facet dotyka ją małym palcem w kolano w restauracji -> orgazm. Ogólnie książka totalny gniot i tylko dla bab, do tego niezbyt mądrych raczej. Moja zaczęła to czytać i podziękowałą, bo takie to kretyńskie. Sam przeczytałem to tylko dlatego, że do końca wierzyłem, że bezie tam chociaż trochę SM i zrozumiem tą cała podjare na serwisach 9gag, kwejkach, pudlekach i fejsukach. Niestety - ani się obejrzałem książka się skończył (do tego byłem w cholere zawiedziony, że są jeszcze jakieś części - myślałem, że na jednej się kończy). Jedyne sm jakie było w całej książce to - klapsy oraz pejcz. Poprostu tandeta...

[Lem++]

Dobra, a teraz dawaj linka do pokrzyw.