Liczę przede wszystkim na rozwój mechaniki, gameplay'u, większej swobody i możliwości podejmowania decyzji w nowych tytułach. Jeśli ma być graficzne pierdolnięcie, a gra ma być "rynienką" lub kolejnym klonem MW, to mogą sobe w dupę wsadzić te wizualne wypasy, które będą rozpatrywane w sensie powyższych tech-dem bez krzty wartości merytorycznej. Po dwóch generacjach eksploatowania znanych pomysłów, nowe tytuły mają mnie zaskoczyć, niekoniecznie pod względem grafiki (która ma być bardzo dobra, płynna i w wysokiej rozdzielczości).