Byłem wczoraj u kumpla i pobawiłem sie chwile jego iPhonem 6. Wrażenia:
- jest ładny na żywo (choć na zdjęciach tez był wg mnie spoko)
- jest cieniutki i leciutki strasznie, szczególnie jak weźmie się pod uwagę powierzchnie frontu
- ww spora powierzchnia frontu sprawia, ze nie czuje się obcowania z iPhonem, bardziej z hi-endowym produktem bliżej nieokreślonego producenta
- wygładzone krawędzie sprawiają, że fajnie leży w dłoni, choć dla mnie jako fana ekranów do 4 cali, jest ciut za duży.
Także dziś miałem okazję się Nim pobawić dłuższą chwilę w jednym z bryjskich salonów Appla. Zacznę od bryły, jest przyjemna, zaokrąglenia mile wpływają na wygodę użytkowania, aluminium nie jest już tak śliskie jak w Iphone 5-5S. Co mnie zdziwiło, to to że jakość komponentów nie jest tak dobra jak w HTC ONE M8 - to najlepiej wykonany i spasowany smartphone na rynku, to czuć od pierwszej chwili, dziwię się bo wcześniej "to coś" miały Iphony, teraz role się odwróciły.
Ekran, zgadzam się że jest bardzo dobry, a treści prezentowane na nim są jakby tuż za opuszkiem palca, pełna zgoda, tylko to było już wcześniej w modelu Nokia N9, te same zaokrąglenia, tak samo matryca została sklejona ze szkłem. Robi to bardzo dobre wrażenie. Unikalne. W końcu nie samymi cyferkami człowiek żyje, a moje zdanie jest takie że od 300PPI wzwyż nie widać różnicy w rozdzielczości, reszta to spasowanie elementów, zastosowane technologie w ekranie, kalibracja tonalna wyświetlacza.
System to kolejna ewolucja w słusznym kierunku. Za krótko używałem telefon by coś więcej o nim napisać. Tworzy symbioze z urządzeniem, niewiele urządzeń to ma na rynku, wymieniona wcześniej N9, nakładka Sense 5.5-6.0 od HTC, BB10 OS od Blackberry..tyle.
Czego brakuje, głośników stereofonicznych, niepotrzebnie rozgraczniczenie ficzerów aparatu na dwa modele, i tego czegoś co ma HTC ONE M8, tzw. "feeling".
Mimo wszystko, biorąc nowego Iphone 6 do ręki, czuje się że to flagowy model, i nie sposób go pomylić z żadnym innym.