The Last of Us 30fps

[Iras]

Zastanawiam się co dalej. Zaczną się zgłaszać architekci odtworzonych w grze budynków? Zakładam, że ND nie weszli na stronę autora i nie podjebali mu jpega, tylko przenosili do gry stację bostońskiego metra, a mapa wisiała na ścianie.

[Kert]

Czyli zrobili zdjęcie mapy w metrze? Weź przestań. Wzięli z netu i wsadzili do gry. Jasna sprawa, skoro zaczęli przepraszać. Jakby mój projekcik wylądował w TAKIEJ grze, to nie dość, że oznajmiałbym to wszędzie jarając się w opór, to jeszcze próbowałbym coś z tego urwać dla siebie Facet po prostu wykorzystał sytuację.

[Leszke]

Ale to mapa nie obrazek. Ten koleś projektował to metro czy namazal mape?

[Iras]

W TLoU jest zdaje się jakieś muzeum. Lepiej dla ND, żeby autorzy większości eksponatów już nie żyli 

[Kert]

Ale to mapa nie obrazek.

Nie chcę za bardzo rozwijać off-topu i abstrahując od powyższej sytuacji z "obrazkiem" układu metra, jakbyś udostępniał jakąkolwiek mapę (geo/projektową/topo/cokolwiek) bez zgody twórcy/projektanta, to podejrzewam, że miałbyś z tego tytułu gruby problem.

W TLoU jest zdaje się jakieś muzeum. Lepiej dla ND, żeby autorzy większości eksponatów już nie żyli 

Nie siedzę w prawnym aspekcie, ale jak nie autorzy, to pewnie spadkobiercy praw autorskich mogą ich ścignąć.

[Marins]

Właśnie odbyłem bardzo konstruktywną rozmowę telefoniczną z Naughty Dog. W tej chwili nie mogę powiedzieć więcej, ale wygląda na to, że sprawa zostanie rozwiązana w taki sposób, by wszyscy byli usatysfakcjonowani. Mogę powiedzieć, że są świadomi tego, co zrobili, wykorzystując moją mapę i jest im przykro z tego powodu. Ja również przeprosiłem ich za mój ostry komentarz. Wiele wzajemnego respektu dla kreatywnej pracy nas wszystkich.

Problem rozwiązany.

[Kyokushinman]

Trzeba zawsze uważać bo można łatwo podczas jednej walki wszystkie zapasy użyć i potem jest kaplica, zwłaszcza jak masz klikaczy i nie masz noża żeby ich zatłuc po cichu.

Na klikaczy polecam łuk jeden strzał w głowę i po sprawie.

chyba nie. Ja próbowałem jest dwa razy. Albo grałeś na poziomie albo coś kręcisz.

Nie bo tylko raz, no chyba, że patch coś zmienił. Mowa o Hardzie.

Druga cześć bardzo możliwa .
http://www.ps3site.pl/w-kontynuacji-the-last-of-us-ponownie-zobaczymy-ellie-i-joela/158705#more-158705

[sieq]

Na hard raz, wczoraj ukończyłem i chce mi się jeszcze raz 

[yap]

Cisnę teraz poziom Survivor (65%) i jest mega miodnie. Pierwsze przejście na normalu miało na celu umożliwić mi skupienie się głównie na postaciach, fabule, poznaniu specyfiki samej gry jak i miejscówek. Wskakując na poziom Survivaor nie tylko odczuwa się skok trudności, ale i feelingu gry, który dopiero tu przeradza się w survival pełną gębą. Nie mogę powiedzieć, że mi czegoś brakuje, bo zawsze w odpowiednim momencie mam wszystko czego mi trzeba, ale jest to spowodowane tym, że

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

zabiłem jak na razie tylko jednego clicker'a za pomocą shiv'a.

Omijam dziadostwo zbierając wszystko w pomieszczeniu, a to niesamowicie wydłuża rozgrywkę, nie wspominając o klimacie i rozdziawionej gębie przy ciaśniejszych akcjach. Surowce da się oszczędzać, a używanie apteczek zmniejszam do minimum. Ta gra jest prześwietna.

[Szymku]

Skończyłem.
Najlepsza gra w jaką w życiu grałem.

Naprawdę ta gra jest dopracowana w każdym aspekcie. Oczywiście pewnie znajdzie się tytuł z odrobinę lepszą grafiką albo trochę bardziej dopracowaną rozgrywką, chociaż jeśli chodzi o animację, voice acting etc to absolutny numero uno, a potem długo, długo nic. O muzyce powiem tylko, że idealnie pasuje. Jednak to co naprawdę czyni grę wyjątkową to historia i sposób w jaki została opowiedziana, wyreżyserowana.
Po skończeniu czułem się jak po naprawdę świetnym, doskonałym filmie, przeczytaniu genialnej książki - naprawdę wspaniale uczucie, którego ostatnimi czasy doświadczam bardzo rzadko.

Ktokolwiek wystawia tej grze ocenę mniejszą niż 9,5 (robię poprawkę 0,5 pkt. na niedorozwiniętych i cierpiących na aspergera) powinien zmienić hobby.

Czas przejścia 19,5h.

[Kyokushinman]

Skończyłem.
Najlepsza gra w jaką w życiu grałem.

Dla mnie na tej generacji najlepsza. Ogólnie to w pierwszej 10 najlepszych wszech czasów powinna być. Gierze dałem 9 i ocena ta jest jak najbardziej dla niej sprawiedliwa. Więcej nie dam choćby dlatego, że MGS5 się zbliża .

Tutaj kilka wad dlaczego nie np. 9+
- za dużo butelek i cegieł w grze, czasami przez przypadek zamiast zebrac coś innego chwyci się jeden z tych przedmiotów
- trochę końcówka powinna być bardziej intensywna jak na taką grę gdzie w środku dzieje sie masakra, nie mylić z zakończeniem bo to jest dla mnie idealne
- za mało ras grzybów
- drobne bugi
- tylko jeden pseudo boss

[Szymku]

Kyo - 9 od ciebie więcej warte niż te dychy na metacritics. Szczególnie, że bez minusa 

[Kyokushinman]

Tak wiec sam widzisz po mnie czy po sobie. Giera skopała nam dupska . A tak przy okazji dzięki za opinie wartości moich ocen . Przynajmniej jeden z forum je docenia są surowe a zarazem sprawiedliwe i nie są z dupy hehe.

[Kert]

są surowe a zarazem sprawiedliwe i nie są z dupy

hehe.

[Jacek84]

Surowe

[sieq]

Za mało tego a tamtego... Mi się ta gra od samego początku do końca wydawała piekielnie wyważona. Nie było przerostu formy nad treścią co mi osobiście bardzo się podobało.

[Kyokushinman]

Surowe

Ty sobie lepiej wiek zmień w profilu bo te 24 lata masz już chyba 5 lat .

[Szymku]

Przynajmniej jeden z forum je docenia są surowe a zarazem sprawiedliwe

Wiesz, dałem 'wink'. Gra zasługuje na maksymalną ocenę, ale może po prostu u ciebie skala kończy się na 9.

[Kyokushinman]

Nie, kończy się na 10, ale taka giera wychodzi średnio raz na 15 lat.

[Leszke]

Łatka 1.02
Single player

    Numer telefonu do agencji towarzyskiej został zmieniony Dzwoniliście zboczki co?

Technikalia (multiplayer)

    Poprawiono migrację hosta. Rzadziej będzie występować utracenie połączenia.
    Poprawki w zawieszaniu gry przy wychodzeniu z meczu.
    Poprawiono kamerę w początkowych scenkach.
    Poprawiono problemy z połączeniem.
    Poprawiono naliczanie dnia przetrwania gdy rozłączy nas z hostem. Od teraz dzień będzie naliczany tylko po wyjściu z gry lub wyrzuceniu przez hosta.

Rozgrywka (multiplayer)

    Ekspert od eksplozji poziom 2 został odblokowany.
    Głosowanie zmniejszono do 15 sekund
     “Bez drużyny” - została opcja w wyborze playlisty.
    Walka wręcz przeciwko powalonej postaci ma normalny zasięg.

[szafa]

Właśnie skończyłem to cudo. Jestem nadal w szoku jaka zajebista jest ta gra

Chyba z 3 razy myślałem, że to już na pewno koniec gry a tu jeszcze pare godzin mnie czekało. Ta gra jest chyba 2 albo 3 razy dłuższa od Anczartedów.  Gameplay, grafa, wyraziste postaci to mistrzostwo świata.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Trochę mimo wszystko jestem zawiedziony zakończeniem i z utęsknieniem czekałem aż napisy końcowe przelecą i ukaże się jakiś epilog. No ale z drugiej strony zajebiste w tej grze są te wszystkie niedopowiedzenia - co, gdzie, dlaczego - na wszystko możemy sobie odpowiedzieć samemu. Dawno nie grałem w grę, która tak by mnie poruszyła.

[Szymku]

Polecam "The making of". Co prawda jest płatne, ale jak poszukasz to znajdziesz na zatoce korsarzy.

[szafa]

Co ciekawego jest w tym making of?

[Szymku]

Wywiady z twórcami, reżyserem, aktorami, nagrania z sesji mo-cap, wyjaśnienia rozwiązań fabularnych etc.

[Marins]

Imo chyba nie zauważyłeś, ale nikt nie nazywa Niera ,,Obywatelem Kane'em" gier wideo. Taki szczegół. Szczegół numer dwa. Aby w pełni poznać i docenić Niera, trzeba skończyć go cztery razy, przeczytać tekstowe wprowadzenie w historię, ograć Drakengard, który jest prequelem i zobaczyć jego najtrudniejsze do zdobycia zakończenie. Ciekawe ilu recenzentom sypiącym Nierowi 5/10, a innym grom tytuły takie jak ,,Obywatel Kane" się chciało przez to przebnąć? No i pytanie podstawowe, gdzie te przełomy i innowacje w  TLOU, żeby był nazywany najlepszą grą w historii?

Masz chyba żal o to, że właśnie TLoU według większości co w nią GRALI określa ją mianem gry generacji albo jedną z najlepszych. Proponuje zagrać na najtrudniejszym poziomie, obmacać grę dokładnie zaglądając wszędzie, zbierając rzeczy dostępne w grze i dopiero wtedy poczujesz klimat jaki stworzyli psiaki. Dopierdalasz się na siłę wyśmiewając stwierdzenie, że gra jest porównywalna do Obywatela Kane właśnie TLoU spełnia te wymogi żeby tak twierdzić. Każdy jej aspekt zaczynając na grafice, muzyce, rozgrywce, klimacie który jest zdumiewający a kończąc na fabule która jest bardzo dobra. Nie uświadczymy żadnych twistów fabularnych ok, ale uwierz mi, że zwroty akcji są, sceny które zapadają głęboko w głowie i dają do myślenia. Gra jest brutalna ile razy miałem taką minę  to świadczy o jakości. To nie jest tylko moje zdanie ale większości. Dlaczego ją nazywamy grą generacji bo na nią zasługuję sumując wszystko co ma do zaoferowania jest najlepszą grą od kilku lat. Jeśli uważasz inaczej to może po prostu dlatego, że nie kręci Cie taki klimat mimo wszystko chciałbym żebyś wymienił lepszą grę od TLoU, którą Ty uważasz za grę generacji. Bo póki co pieprzysz

[Kyokushinman]

Dobrze napisane, komu klimat nie odpowiada to lepiej niech sobie daruje podobne teksty na temat gry.

[Leszke]

Dante z Jurasem odpadają. Brak księzniczek i czarów ich zniechęca

[Szymku]

Ja naprawdę jestem starym koniem i mało co mnie kręci, bo wszystko wydaje się wtórne albo głupie, do tego chroniczna tyrka, zmęczenie, obowiązki, niedobór snu, stres etc. Ale TLoU zamiotło mną bezlitośnie. Właśnie ogrywam po raz drugi i widzę ile rzeczy przegapiłem przy pierwszym przejściu.

[dante0]

Masz chyba żal o to, że właśnie TLoU według większości co w nią GRALI określa ją mianem gry generacji albo jedną z najlepszych. Proponuje zagrać na najtrudniejszym poziomie, obmacać grę dokładnie zaglądając wszędzie, zbierając rzeczy dostępne w grze i dopiero wtedy poczujesz klimat jaki stworzyli psiaki. Dopierdalasz się na siłę wyśmiewając stwierdzenie, że gra jest porównywalna do Obywatela Kane właśnie TLoU spełnia te wymogi żeby tak twierdzić. Każdy jej aspekt zaczynając na grafice, muzyce, rozgrywce, klimacie który jest zdumiewający a kończąc na fabule która jest bardzo dobra. Nie uświadczymy żadnych twistów fabularnych ok, ale uwierz mi, że zwroty akcji są, sceny które zapadają głęboko w głowie i dają do myślenia. Gra jest brutalna ile razy miałem taką minę  to świadczy o jakości. To nie jest tylko moje zdanie ale większości. Dlaczego ją nazywamy grą generacji bo na nią zasługuję sumując wszystko co ma do zaoferowania jest najlepszą grą od kilku lat. Jeśli uważasz inaczej to może po prostu dlatego, że nie kręci Cie taki klimat mimo wszystko chciałbym żebyś wymienił lepszą grę od TLoU, którą Ty uważasz za grę generacji. Bo póki co pieprzysz

Nie dopierdalam się do kogoś, że mu się gra podoba. Dopierdalam się, a raczej mam bekę z tych wszystkich ,,Obywateli Kane'ów", bo moja pamięć gracza ogarnia zajebiste gry z ostatnich 20 kilku lat, które rzeczywiście wnosiły coś do branży, a nie były tylko miksem rozwiązań wymyślonych przez innych. W dodatku dojebałeś się kiedyś do fabuły w Nier zestawiąjąc ją z TLOU, spaliłeś, i zaczynasz szukać zalet w TLOU na siłę, typu poziom trudności hard, dający +100 do klimatu, tak jakby inne gry tego nie miały, czy też brutalność mająca świadczyć o jakości  Na tytuł najlepszej gry trzeba sobie zasłużyć, a TLOU oprócz grafiki nie ma nic, czego nie ma przykładowo ponad 10 letni Silent Hill 2 (a nawet mu brakuje), którego Kane'em nikt nie zwie. Tyle w temacie pieprzenia.

wymienił lepszą grę od TLoU, którą Ty uważasz za grę generacji. Bo póki co pieprzysz

Sously i Dogma.

Dante z Jurasem odpadają. Brak księzniczek i czarów ich zniechęca

Księżniczki/czary > pluszowe misie.

[Szymku]

A ty w TLoU grałeś, czy tak sobie teoretyzujesz? Bo ja osobiście Silent Hill 2 uwżałem za szczyt fabularno-klimatyczny jeśli chodzi o gry, ale przy TLoU to nawet nie stało. Nie ta liga, nie ten poziom.

[windomearl]

A ty w TLoU grałeś, czy tak sobie teoretyzujesz? Bo ja osobiście Silent Hill 2 uwżałem za szczyt fabularno-klimatyczny jeśli chodzi o gry, ale przy TLoU to nawet nie stało. Nie ta liga, nie ten poziom.

Nie no, bez przesady w drugą stronę. Jakby klimatycznie zajebiste nie było TLoU, to jednak do Silenta sporo brakuje. A jeśli już mówimy o fabule no to sorry, ale to co prezentuje druga część to jest jakiś kosmos i mimo, że nie skończyłem TLoU to nie wierzę, żeby cokolwiek miało pobić zakończenie "In Water".

[dante0]

A ty w TLoU grałeś, czy tak sobie teoretyzujesz? Bo ja osobiście Silent Hill 2 uwżałem za szczyt fabularno-klimatyczny jeśli chodzi o gry, ale przy TLoU to nawet nie stało. Nie ta liga, nie ten poziom.

Spoko, różne gusta, ale imo dla mnie spłycając

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

melancholijna opowieść, ostatnia podróż kolesia dręczonego wyrzutami sumienia po morderswie swojej umierającej żony będącej dla niego ciężarem, oszukującym się (zajebisty twist) i szukającym też czegoś lepszego >jechanie na fali popularnośći filmów o końcu świata, historyjka kolesiu, który tak polubił pewną ordynarną gówniarę, lekarstwo na grzyba, że postanowił ją mieć tylko dla siebie i wystrzelać wszystkich do dookoła.

Sam koniec i naturalność listu Mary do Jamesa niszczy ending z ,,Obywatela Kane'ea":

[Kyokushinman]

Gusta nic więcej a i jeszcze jedno najpierw skończcie grę a później się na temat zakończenia itp. wypowiadajcie .

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Co do zakończenia to dla mnie TLOU>SH2, choćby dlatego, że bardzo zżyłem się z bohaterami

[dante0]

Gusta nic więcej a i jeszcze jedno najpierw skończcie grę a później się na temat zakończenia itp. wypowiadajcie .

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Co do zakończenia to dla mnie TLOU>SH2, choćby dlatego, że bardzo zżyłem się z bohaterami

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

No takie zajebiste, że niektórzy po zagraniu paru godzin więdzą co będzie. Na tym forum też. Zresztą, nie tylko ja na internatach się czepiam. No, ale gusta.

[Szymku]

No jak na razie żadna z osób, które zgadywały zakończenie nie trafiła...

I jak mówię - nie chodzi o samą historię, czy oryginalność scenariusza, ale sposób w jaki zostały opowiedziane, "sklejone" razem... Jednak w SH2 było trochę marnego aktorstwa i sporo umowności.

I teraz wiem, że nie grałeś.

[Kyokushinman]

Gusta nic więcej a i jeszcze jedno najpierw skończcie grę a później się na temat zakończenia itp. wypowiadajcie .

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Co do zakończenia to dla mnie TLOU>SH2, choćby dlatego, że bardzo zżyłem się z bohaterami

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

No takie zajebiste, że niektórzy po zagraniu paru godzin więdzą co będzie. Na tym forum też. Zresztą, nie tylko ja na internatach się czepiam. No, ale gusta.

Jakbyś

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

przeżył to co ta dwójka to nie pierdoliłbyś tak

[dante0]

No jak na razie żadna z osób, które zgadywały zakończenie nie trafiła...

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Post 1426 - istota trafiona

Jednak w SH2 było trochę marnego aktorstwa

Spoko, gdyby TLOU ukazałoby się generację wcześniej - jeśli oczywiście ND nie przechodziłoby wtedy jeszcze przez etap robienia gier o wiewiórkach - to tam aktorstwo też by pewnie dupy nie urywało. Poza tym, aktorstwo aktorstwem, ale treść się liczy, a ta w SH2 była zajebista. Idąc dalej Twoim tokiem myślenia, wszystkie ,,czytane" hity z dwóch poprzednich generacji są gorsze od takiego Call of Duty, bo ten ma dobre aktorstwo, a tamte nie mają w ogóle.

sporo umowności

Rozwiń i kończę tę dyskusję.

Jakbyś

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

przeżył to co ta dwójka to nie pierdoliłbyś tak

Powiedział co wiedział.

[Kyokushinman]

Co możesz wiedzieć jak nie grałeś . Chyba gówienko .

[dante0]

Co możesz wiedzieć jak nie grałeś . Chyba gówienko .

Z tego co piszę wynika że dużo, a gówienko to masz pod nosem.

[sieq]

a TLOU oprócz grafiki nie ma nic

 

Tyle w temacie pieprzenia.

pieprznij się jeszcze w łeb i rzeczywiście tyle w temacie