Przeszedłem dzisiaj na trudnym, starając się zaglądać w każdy kąt, podziwiać widoki, szczegóły, słuchać rozmów i ubijać przeciwników po cichu. Czas przejścia prawie 21h, lol.
Cóż, byłby z tej gry świetny film. Posiada naprawdę emocjonalne momenty, czasem pojawia się nawet lekkie mrowienie. Rozpiszę się pewnie więcej niedługo. Dobrze, że nie oglądałem wiele materiałów i starałem się omijać temat na forum, dzięki czemu wiele chwil było dla mnie zaskoczeniem
Zima z Ellie, czarni towarzysze i imo moment z żyrafą, który całkowicie mnie poskładał.
Tym, co nie grali polecam od razu zaczęcie na poziomie wyższym, niż normal. Trzeba trochę rozsądniej podchodzić do zasobów, przeszukiwać każdą szufladę i zakamarki (aż męczące), a przeciwnicy wzbudzają większy respekt. Czasami po prostu nie warto zaczynać jatki, bo skończy się źle, albo stracimy sporo nabojów i surowców.
Osobiście nie widzę na poziomie przetrwanie Zimy z Ellie, bo na trudnym trochę nerwów zjadłem
Zakończenie satysfakcjonujące, nie wiem, skąd to narzekanie.
Podlegające interpretacji, każe się zastanowić nad motywami bohatera i pozostawia pewne refleksje. Świetna sprawa z rozdziałem zamykającym.