The Last of Us 30fps

[Iras]

Dziwne, bo w puszkowanym żarciu pleśń nie powinna się rozwijać 

[Moldar]

Czyli po prostu miałem chujową "dziurawą" partię 

[piter86]

http://www.latestnewsexplorer.com/naughty-dog-tlou-dlc-announcement-in-august/

[Moldar]

Zima na Przetrwanie.

I zdania nie zmieniam, gra jest bardzo prosta. A to dlatego, że ma poważny błąd, jedynie czego jest mniej, to surowców. Jakoś nie mam problemów z etapami gdzie trzeba wypluć mnóstwo naboi, ponieważ, przeciwnicy co rusz wyrzucają amunicję po śmierci. System działa specyficznie, bo jak mamy sporo amunicji, to mało nam wypluwa, a jak już prawie nic nie mamy, to co drugi denat daje trochę naboi.

Czasu mało, ale chyba postaram się zrobić platynę kiedyś 

[Morfi]

System działa specyficznie, bo jak mamy sporo amunicji, to mało nam wypluwa, a jak już prawie nic nie mamy, to co drugi denat daje trochę naboi.

Zauważyłem ten system i niesłusznym zarzutem jest nazywać tą grę łatwą z tego powodu. Tzn okej można krzyknąć, że jest łatwa bo gra pilnuje byś nigdy tak naprawdę nie został całkowicie bez możliwości utłuczenia przeciwnika. Bardziej jednak pasuje tu stwierdzenie, że gra dostosowuje poziom  trudności do tego w jaki sposób grasz. Jak będziesz chciał się skradać i wczuć w klimat to wyższe poziomy trudności wydadzą Ci się trudniejsze do tego. No a jak wolisz iść jak rambo to też Ci sie powinno udać. Wszystko zależy od osobistych preferencji, więc plus za umiejętne dostosowywanie się gry do stylu grającego.

[Moldar]

No nie do końca, bo gra moim zdaniem powinna karać za takie zachowania właśnie. Większość starć, staram się załatwiać po cichu. Ale z zarażonymi najlepszym patentem jest chaos. Pobiegać troche, postrzelać, niech zbierze się kupa, molotov i po sprawie 

Aa no i wczoraj późnym wieczorem myślałem że padnę

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

moment w akademiku, gdzie musimy otworzyć bramę, a tam same klikacze i ten wielki purchlak

Grałem w słuchawkach.  No qrwa dreszcze na całym ciele, idę spokojnie, co chwila jakiś dźwięk z boku, potem z tyłu, ci cholerni klikacze są bezlitośni dla nerwów. Jeszcze są to słuchaweczki z tym bass impact, to już totalna masakra. Motyw krótki, ale mega stresujący    Naprawdę polecam te słuchaweczki, zwłaszcza dla tej gry.

[Kert]

Przeszedłem dzisiaj na trudnym, starając się zaglądać w każdy kąt, podziwiać widoki, szczegóły, słuchać rozmów i ubijać przeciwników po cichu. Czas przejścia prawie 21h, lol.

Cóż, byłby z tej gry świetny film. Posiada naprawdę emocjonalne momenty, czasem pojawia się nawet lekkie mrowienie. Rozpiszę się pewnie więcej niedługo. Dobrze, że nie oglądałem wiele materiałów i starałem się omijać temat na forum, dzięki czemu wiele chwil było dla mnie zaskoczeniem

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Zima z Ellie, czarni towarzysze i imo moment z żyrafą, który całkowicie mnie poskładał.

Tym, co nie grali polecam od razu zaczęcie na poziomie wyższym, niż normal. Trzeba trochę rozsądniej podchodzić do zasobów, przeszukiwać każdą szufladę i zakamarki (aż męczące), a przeciwnicy wzbudzają większy respekt. Czasami po prostu nie warto zaczynać jatki, bo skończy się źle, albo stracimy sporo nabojów i surowców.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Osobiście nie widzę na poziomie przetrwanie Zimy z Ellie, bo na trudnym trochę nerwów zjadłem

Zakończenie satysfakcjonujące, nie wiem, skąd to narzekanie.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Podlegające interpretacji, każe się zastanowić nad motywami bohatera i pozostawia pewne refleksje. Świetna sprawa z rozdziałem zamykającym.

[Leszke]

Dalej stwierdzenie "gra życia" jest takie smieszne?

[Moldar]

No moment

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

z żyrafami jest niesamowity. Udało im się zrobić w tedy zajebisty klimat, taka odskocznia od ciągłego zabijania. Jest coś w tym momencie, że nie chce się go przerywać, zwłaszcza, że Ellie jest zachwycona.  Generalnie gra od tamtego momentu, aż do końca, gra zajebiście na emocjach. Joel pod koniec gry został świetnie przedstawiony. Mordował bez okazania litości. Zwłaszcza scena gdzie 3 lekarzy zaczyna operację. Widać jego przemianę, maniakalnie dążył do celu. Osobiście mało jaka gra mnie tak wgniotła w fotel, tutaj końcówka emocjonalnie niszczy wszystko. Nie mogę się doczekać, aż dojdę do tego momentu ponownie 

[Kert]

Nie nazwałbym jej "grą życia", ale rozumiem, że może się bardzo podobać i być rozważaną, jako tytuł generacji. Ma bardzo filmowy storytelling, ciekawy, choć prosty gameplay, piękną oprawę nie pozbawioną błędów, zarówno ckliwe, jak i zapadające w pamięć momenty i wzbudza podobne odczucia, jakie udzieliły mi się po projekcji filmu The Road - bez większego chybienia napiszę, że to wręcz growy odpowiednik tej ojcowskiej opowieści post-apo, pomijając oczywiste różnice w charakterystyce bohaterów, ale napisać coś więcej będzie grubym spoilerem. Co dziwne, bo twórcy ostatnio przyznali, że największą inspiracją było dla nich No Country For Old Men, chyba z tytułu pokoleniowego "pomostu", jaką jest postać Joela.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Co do ukazania charakteru Joela, nie do końca podzielam to zdanie. Oczywiście okazał się być niesamowitym egoistą, lecz zastanawiając się chwilę nie zapominajmy, co go ukształtowało. Nie bez kozery końcowe fragmenty nawiązują bezpośrednio do prologu.

Ja czułem, że brakowało jednej rzeczy - możliwości wyboru. Byłoby cudownie, jakby pojawiała się opcja skutkująca odpowiednim zachowaniem Joela. Rozumiem, że byłoby bardzo ciężko, bo oglądamy przede wszystkim wizję twórców, ale tak, jak nie trzeba było ukatrupiać wszystkich chirurgów, tak liczyłbym na więcej takich wyborów kwestii moralnych.

[Moldar]

Ciekawostka dla tych co przeszli.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Jak grałem, na początku mnie właśnie złapali w tym momencie i byłem w 100 % pewien, że tak gra się właśnie kończy, że Joel ginie i Ellie potem zresztą też.

[Kert]

Hehe, miałem podobnie. Niezłe wtf.

[svonston]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Też tak miałem i uważam, że byłoby to idealne zakończenie.

[Moldar]

Nieźle to zostało przedstawione, dlatego takie wiarygodne 

UP

Nie 

[Kert]

Zakończenie przedstawione przez twórców o wiele ciekawsze i lepsze, niż to, co Svon napisał.

[svonston]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Ale dlaczego nie? To fajna historia, ale na raz. Nie ma co tutaj kontynuować.

[Leszke]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Za pierwszym razem mnie nie zlapali, za drugim chwile pomyślałem..a może jednak dwa zakończenia i tylko mi sie udało:oops:

[Kert]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Ale dlaczego nie? To fajna historia, ale na raz. Nie ma co tutaj kontynuować.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Gdyby zaje**li Joela i odebrali Ellie, cały ostatni rozdział w szpitalu budujący pewną odmienną charakterystykę bohatera i nawiązanie do prologu nie miałby sensu. Zauważ, że najważniejsze dla fabuły scenki i dialogi - z czarnulą, z Ellie w samochodzie i kończący, są przedstawione po tej scence, którą wrzucił Moldar. Chyba bym się nieźle wkurwił na takie rozwiązanie całej zabawy.

[Marins]

No moment

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

z żyrafami jest niesamowity. Udało im się zrobić w tedy zajebisty klimat, taka odskocznia od ciągłego zabijania. Jest coś w tym momencie, że nie chce się go przerywać, zwłaszcza, że Ellie jest zachwycona. 

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Jedna z najlepszych scen jakie w życiu widziałem. Moment normalnego życia, chwila refleksji nad naszą egzystencją, w oddali piękny zachód słońca a między żyrafami inne zwierzęta. Nadzieja, żeby walczyć do końca, niesamowity moment.

[windomearl]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Ale dlaczego nie? To fajna historia, ale na raz. Nie ma co tutaj kontynuować.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Gdyby zaje**li Joela i odebrali Ellie, cały ostatni rozdział w szpitalu budujący pewną odmienną charakterystykę bohatera i nawiązanie do prologu nie miałby sensu. Zauważ, że najważniejsze dla fabuły scenki i dialogi - z czarnulą, z Ellie w samochodzie i kończący, są przedstawione po tej scence, którą wrzucił Moldar. Chyba bym się nieźle wkurwił na takie rozwiązanie całej zabawy.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Potwierdzam co mówi Kert. Zakończenie przedstawione przez twórców jest zdecydowanie lepsze.

[svonston]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Przewidywalne zakończenie, dla mnie gorsze od tej "wpadki".[/quote]

[windomearl]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Moim zdaniem nie każdy film/gra musi być "6 zmysłem" i mieć zaskakujące zakończenie.

btw. puściłem sobie z yt koniec lata i sobie przypomniałem jak mnie ta scena rozpierdoliła wtedy. Teraz zresztą też, chyba najmocniejsza z całej gry.

[svonston]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Nie wszystko musi mieć też pozytywne zakończenie

[windomearl]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Nie nazwałbym tego zakończenia tak do końca pozytywnym. Fakt, dla Joela i Ellie wszystko skończyło się dobrze (chociaż ciekawe jakby zareagowała, gdyby powiedział jej prawdę) ale tym samym zaprzepaszczona została, może jedyna, szansa na znalezienie lekarstwa i ocalenie milionów ludzi. Siłą tego zakończenia jest właśnie to, że można sobie pozwolić na takie rozkminy.

[svonston]

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Ale jakie rozkminy? Przecież wszystko jest podane na tacy. Koleś ma do wyboru czy ocalić świat czy dziewczynkę, w której widzi córkę. Wybiera to drugie, reszta ludzkości dalej umiera na dziwną chorobę, a normalne życie nie istnieje. Gdyby właśnie zakończyło się na "alternatywnym" zakończeniu, to byłoby miejsce na takie rozkminy - co stało się z bohaterami itd., a w sumie nawet jakoś można wtedy pociągnąć sequel. Joel jednak cudem przeżył, uratował dziewczynkę i uciekają przed wojskiem

[Solid Snake 1989]

Tyle spoilerów a ja jeszcze nie mogę przeczytać..

Mam nabite jakieś 2-3 godziny h, jestem praktycznie zaraz za

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

ratuszem aka papa Tess

.
I...graficznie gra jest nie równa, wstawki filmowe kopią zad, obecne lokacje też ładne, ale początek (jazda autem w szczególności)..aż przypomniały mi się czasy PS2 tylko w HD.
A jak już jesteśmy przy początku...przez te wasze komentarze oczekiwałem nie wiadomo czego, może dupy mi nie urwało ale...KLIMAT jaki się wydobywa...i ciągnie się jak na razie do tej pory, jest fenomenalny.
Jedyne co mi przeszkadza to brak możliwości zabicia klikera bez ostrza, a strzelanie do nich jest bezcelowe.
No i nasłuchiwanie..używam sporadycznie, ale po każdym użyciu mam "moralniaka" bo to takie nierealistyczne Owszem dało by się przejść bez tego, ale jak jest, to czemu nie użyć.

[Kert]

Dostaniesz później więcej oręża do zabijania i clickera idzie spokojnie ubić na różne sposoby, poza tym rozwijaj umiejętności Joela w używaniu ostrza i zbieraj podręczniki rozsiane po grze oznaczone na żółto - niektóre z nich zwiększają wytrzymałość ostrzy. Mnie się podoba, że do clickera nie da się podejść z gołymi rękami, zwiększa to pewien respekt przed zarażonymi i każe kombinować.

[Moldar]

Ostrzy nie używaj w cale. Nawet na przetrwaniu używam ich tylko do otwierania zamkniętych pomieszczeń. Klikerów można spokojnie zabić cegłą. Są ślepe, więc wyzwania nie stanowią.

[Marins]

Przepraszam za zwłokę, jednak byliśmy bardzo zajęci. Teraz jednak, kiedy mamy czas na czytanie waszych wiadomości, pora na parę odpowiedzi:
Poziom brutalności jest zależny od obostrzeń kraju docelowego, więc gra musi zostać dostosowana , jeśli chce się ukazać na konkretnym rynku.
Szczerze powiedziawszy, nie wiem jaka wersja trafi do Australii, jednak jeśli zamówicie wersję z południowej/północnej Ameryki, możecie być pewni, że dostaniecie nieocenzurowaną wersję. Wersja EU/UK jest ocenzurowana.

Jakie elementy uległy cenzurze? Głównie chodzi o animacje odrąbywania kończyn w trybie multiplayer. W amerykańskiej wersji, gracze mogą stracić głowę lub kończynę. Jakby tego było mało, wesja EU została także wykastrowana z ilości krwi widocznej na ekranie, wersja amerykańska jest dużo bardziej krwawa.

[windomearl]

Tyle spoilerów a ja jeszcze nie mogę przeczytać..

Mam nabite jakieś 2-3 godziny h, jestem praktycznie zaraz za

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

ratuszem aka papa Tess

.
I...graficznie gra jest nie równa, wstawki filmowe kopią zad, obecne lokacje też ładne, ale początek (jazda autem w szczególności)..aż przypomniały mi się czasy PS2 tylko w HD.
A jak już jesteśmy przy początku...przez te wasze komentarze oczekiwałem nie wiadomo czego, może dupy mi nie urwało ale...KLIMAT jaki się wydobywa...i ciągnie się jak na razie do tej pory, jest fenomenalny.
Jedyne co mi przeszkadza to brak możliwości zabicia klikera bez ostrza, a strzelanie do nich jest bezcelowe.
No i nasłuchiwanie..używam sporadycznie, ale po każdym użyciu mam "moralniaka" bo to takie nierealistyczne Owszem dało by się przejść bez tego, ale jak jest, to czemu nie użyć.

Ja nie użyłem nasłuchiwania ani razu, wyłączyłem w opcjach od razu.

[Kert]

Ostrzy nie używaj w cale. Nawet na przetrwaniu używam ich tylko do otwierania zamkniętych pomieszczeń. Klikerów można spokojnie zabić cegłą. Są ślepe, więc wyzwania nie stanowią.

Jak zabić klikacza cegłą? Rzucić w niego? Reszta od razu się zleci i jest po ptokach. Fakt, klikacze to żadne wyzwanie przy biegaczo-klikaczach, to dopiero są wariaty.

[Moldar]

Kwadratem, 3 ciosy w łeb i nie żyje. Ale ofc nie jest to ciche zabójstwo. Ogólnie z zarażonymi nie można po cichu, łatwiej zrobić rozpierduchę

[Leszke]

Kwadratem, 3 ciosy w łeb i nie żyje. Ale ofc nie jest to ciche zabójstwo. Ogólnie z zarażonymi nie można po cichu, łatwiej zrobić rozpierduchę

Jest tylko jeden moment w grze gdzie nie można po cichu(pisał bodaj o tym kert). Reszte spokojnie przchodzisz dusząc,dźgając ewentualnie rzucając coś z ukrycia.
Ps:jest lepszy sposób jak 3 razy cegłą, mianowicie rzut cegłą doskok i home run z deski Śliczne uderzenie wychodzi i nie niszczy sprzętu, na ludzi też fajnie dziala.

[Moldar]

Trochę źle to określiłem. Można, ale łatwiej i lepiej zrobić rozpierduchę właśnie. Na hardzie grałem inaczej, na przetrwaniu najlepiej jest działać nie oszczędzając amunicji, bo i tak będzie nam ją wypluwać.

[Kert]

Śliczne uderzenie wychodzi i nie niszczy sprzętu

Nie niszczy? Przysiągłbym, że podczas animacji walki, gdy używamy broni "białej" ta też się zużywa.

[szafa]

Zużywa, zużywa, ale nie niszczy przy 1 hicie jak to bywa czasem z deską.

[Leszke]

Śliczne uderzenie wychodzi i nie niszczy sprzętu

Nie niszczy? Przysiągłbym, że podczas animacji walki, gdy używamy broni "białej" ta też się zużywa.

Jak koleś zamroczony po cegle/butelce podbiegasz i bam.

[Kert]

Śliczne uderzenie wychodzi i nie niszczy sprzętu

Nie niszczy? Przysiągłbym, że podczas animacji walki, gdy używamy broni "białej" ta też się zużywa.

Jak koleś zamroczony po cegle/butelce podbiegasz i bam.

Właśnie to miałem na myśli i o tym pisałem, przeciwnik wcześniej zmiękczony dostaje z dolotu w ryło gaz-rurką lub deską, ta też traci "punkty" i się zużywa.

Można, ale łatwiej i lepiej zrobić rozpierduchę właśnie. Na hardzie grałem inaczej, na przetrwaniu najlepiej jest działać nie oszczędzając amunicji, bo i tak będzie nam ją wypluwać.

To nie taka głupia taktyka, bo na wyższych poziomach trudności trudno o surowce poukrywane po szufladach i różnych zakamarkach. Oglądałem gameplay na poziomie normal i niepojęte, że prawie w każdej szufladzie leżą przedmioty. Połowę bym pewnie zostawił, bo nawet na hardzie się zdarzało, że saletra i cukier w ogóle nie były mi potrzebne (do zrobienia granatu dymnego).

Podejrzewam, że na poziomie przetrwanie to już w ogóle bieda i prawie nic nie da się znaleźć, więc dropy to jedyna opcja.

[Moldar]

No na przetrwanie poza tabletkami i częściami do broni, ciężko o cokolwiek. Dlatego gra jest nierówna, bo nie daje nam za dużo przedmiotów, ale jak prowadzimy otwartą wojnę, to amunicję wypluwa co drugi zabity.

No i granat dymny umiejętnie wykorzystany przeciwko ludziom, daje bardzo dużą przewagę.

Właśnie to miałem na myśli i o tym pisałem, przeciwnik wcześniej zmiękczony dostaje z dolotu w ryło gaz-rurką lub deską, ta też traci "punkty" i się zużywa.

Ale tu chodzi o to, że zużywa tylko 1 punkt. Normalnie musisz takiego je**ąć z 3-4 razy.

[Leszke]

Tak? W sumie zobaczylem to teraz jak znajdek na łatwym szukam i takich tam. Wiec może na wyzszym sie zużywa. Ogólnie to miliony sposobów fajnych za zabijanie jest. Mnóstwo animacji i wyprówania flaków. Czasami czuje sie jakbym w Manhunta grał