No ty byś wsadzał za zrzucenie się z kolegą na wódkę.
Ja swój stosunek do praw autorskich wyjaśniłem jasno i broniłem go wbrew m.in. Tobie i Irasowi kilkukrotnie. Nie przeszkadzają mi cosplaye, zrzutki, mody softu, przerabianie a z piratów nie korzystam, ale wieszać korzystających z nich nie chcę. Iras, chociaż się ze mną nie zgadza, też jest konsekwentny w swoich poglądach. Ty za to stosujesz dziwną filozofię Kalego - za łamanie praw autorskich byś wsadzał do więzienia, a za chwilę sam promujesz łamanie praw autorskich jeszcze głupio udając zdziwionego że w ogóle wizerunek postaci i nazwy własne są chronione prawem. Przerabianie softu na konsoli krytykujesz z pełną stanowczością jako piractwo, a już modowanie softu na kompie uważasz za w porządku "bo ty nie ściągasz żadnych japońskich dziewczynek". I co ma do tego czy narzędzie jest oficjalne? Nóż też oficjalnie i legalnie w sklepie kupisz, co nie znaczy że cie to usprawiedliwia jak wbijesz go komuś w plecy. Narzędzie to jedno, a jak je wykorzystasz to drugie. Jak Sony dało oficjalne narzędzie do ściągania 5 kopii gry na jedno konto, to jakoś jego oficjalność nie przeszkadzała Ci w jechaniu po tych którzy z niego korzystają. Nero też jest oficjalne, więc voila - zgodnie z ta logiką właśnie usprawiedliwiłeś piractwo.
Możesz udawać że sam korzystasz tylko z modów w których moderzy własnoręcznie wykonali wszystkie nowe assetsy i nawet 1% gry nie "pożyczyli" z chronionych prawem autorskich produkcji, ale twoja wiarygodność w kwestii praw autorskich jest dzięki temu taka jak kogoś kto korzysta z przeróbek konsol ale zapiera się że nie korzysta z kopii zapasowych.