zamknięcie megaupload było ochłapem rzuconym koncernom w zamian za wycofanie się z poparcia dla sopa.
fbi mogło aresztować nieswoich obywateli, bo mimo, że firma jest z chin, to część ruchu przechodziło przez stany i to dało im podstawę prawną do interwencji.
w ogóle bym się nie zdziwił, jakby kolesie dostali, co najwyżej, zawiasy.
jaja się dopiero zaczną jak zaczną zamykać serwery cloud takie jak dropbox, albo ta usługa od google, czy tam ms. przecież nikt nie kontroluje ich zawartości, a firmy rosną jak grzyby po deszczu.
niech jeszcze o2 albo gmaila zamkną. w końcu na każdym jest kilka giga i możesz trzymać w mailach nawet całe gierki (odpowiednio podzielone). walczą z wiatrakami, a jak zwykle, najbardziej ucierpią uczciwi.