Ankieta

Czy jesteś wierzący?

Tak, jestem katolikiem.
20 (37.7%)
Tak, jestem chrześcijaninem (wszystko poza rzymsko-katolickim obrządkiem).
3 (5.7%)
Tak, jestem (inne wyznanie niż 1 i 2 w tym new age i inne sekciarskie trolololo)
2 (3.8%)
Nie, jestem agnostykiem.
17 (32.1%)
Nie, jestem ateistą.
11 (20.8%)

Głosów w sumie: 45

Głosowanie skończone: Marca 19, 2012, 23:03:24 pm

Autor Wątek: Wiara: spis powszechny  (Przeczytany 36935 razy)

0 użytkowników i 9 Gości przegląda ten wątek.

Tomasz

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-12-2009
  • Wiadomości: 3 106
  • Reputacja: 42
  • TUSKU CHYTRUSKU TY je**ny ZŁODZIEJU!!!!
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #40 dnia: Marca 06, 2012, 09:31:26 am »
To proste. Nie wszystko, czego nie można do końca zrozumieć, należy od razu tłumaczyć bogiem.
To chyba normalne, ale ja zadałem konkretne pytanie jak wytłumaczycie poczynania JP2 który leczył nieuleczalnie chorych i po jego śmierci zostały te wszystkie przypadki zbadane i wykluczono ingerecję człowieka. Pewnie krasnoludki przyszły. Ja wiem ze wy niewirzący za cholere nie chcecie przyznać ze istnieje coś poza życiem i staracie sie tłumaczyć wszystko ,a jeśli nie jest to wytłumaczalne to ch** to ludzi obchodzi. Ale prawdy nie da sie zamazać lub zaprzeczyć

Tomasz

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-12-2009
  • Wiadomości: 3 106
  • Reputacja: 42
  • TUSKU CHYTRUSKU TY je**ny ZŁODZIEJU!!!!
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #41 dnia: Marca 06, 2012, 09:38:04 am »
Dodam jeszcze ze nie uwazam ludzi niewierzących za złych ludzi, bo można dobrze postępować jak również zle, tylko jak czytam tarniaka który zabijanie dzieci przyrównuje  do kasowania sejwów w grze, to powodzenia w zyciu tępy *****
« Ostatnia zmiana: Marca 06, 2012, 09:42:02 am wysłana przez Tomasz »

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #42 dnia: Marca 06, 2012, 09:39:42 am »
Tomasz w formie.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #43 dnia: Marca 06, 2012, 09:47:49 am »
Dodam jeszcze ze nie uwazam ludzi niewierzących za złych ludzi, bo można dobrze postępować jak również zle, tylko jak czytam tarniaka który zabijanie dziecie  przyrównuje  do kasowania sejwów w grze, to powodzenia w zyciu tępy *****
Weź się ogarnij, skoro nie rozróżniasz trollingu/prowokacji od postu w poważnym tonie, do tego skupiasz się na tym i pęka Ci żyłka, to jak tu dyskutować.

Ale prawdy nie da sie zamazać lub zaprzeczyć
Prawdy? Religia to kwestia WIARY, a nie faktów. Skoro mówisz, że masz niezbite dowody, ujawnij je i podziel się ze światem, co by zbłąkani ludzie błąkać się przestali, wywołując przy okazji niemałą wojnę i naruszenie słabych fundamentów innych wyznań.

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #44 dnia: Marca 06, 2012, 09:54:51 am »
Ja..teoretycznie jestem wierzący ale sam widzę że moja wiara to sinusoida, raz mocniej raz słabiej.

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #45 dnia: Marca 06, 2012, 10:00:01 am »
Co jak co, ale najbardziej mnie śmieszą ateiści. Ciężko mi zrozumieć, jak można być tak ograniczonym myślowo. Jak można twierdzić, że jest się bezrozumnym zlepkiem atomów, nie ma się świadomości, uczuć, tylko jest się chemiczno-biologiczną maszyną zdeterminowaną przez otoczenie.

Oczywiście taki pogląd jest najbardziej wygodny, najłatwiejszy - taki dla leniwych ludzi co nie chcą się pchać w tematy bardziej skomplikowane od codziennych spraw. Ich motto to "niewiedza jest błogosławieństwem".

No i jeszcze korzyści z bycia ateistą. Czyste sumienie. Jesteśmy tylko pyłem gwiezdnym, więc nie ma czegoś takiego jak grzech albo etyka. Można kłamać, zdradzać, kraść, spiskować. Przecież nawet etyka i "dobre postępowanie" to tylko wymysł ludzki, a nie prawo fizyki, a poza tym jak i tak nikt nie ma uczyć, nikt nie jest bytem sam w sobie, nikt na prawde nie ma osobowości, nie ma człowieczeństwa, są tylko atomy, więc nie można nikogo skrzywdzić. Carpe die i egoizm pełną parą - a z resztą i po co nawet to? Po przecież nie ma czegoś takiego jak szczęście, dobre samopoczucie, przyjemność. To są tylko jakieś marne bodźce jakie maszyna ludzka odbiera i generuje.

Teraz test dla prawdziwych ateistów. Znajdźcie drugiego ateiste i zgadajcie się by jeden z was zabił drugiego. Nie ma przecież czegoś takiego jak życie, więc nie powinno wam na tym zależeć. Następnie ta osoba co przeżyła niech popełni samobójstwo. Wtedy udowodnicie sobie i otoczeniu, że na prawdę nie wierzycie w jakikolwiek element poza atomami i relacjami między nimi zachodzącymi.
« Ostatnia zmiana: Marca 06, 2012, 10:16:50 am wysłana przez Piter_neo »

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #46 dnia: Marca 06, 2012, 10:13:24 am »
Co jak co, ale najbardziej mnie śmieszą ateiści. Ciężko mi zrozumieć, jak można być tak ograniczonym myślowo. Jak można twierdzić, że jest się bezrozumnym zlepkiem atomów, nie ma się świadomości, uczuć, tylko jest się chemiczno-biologiczną maszyną zdeterminowaną przez otoczenie.

Oczywiście taki pogląd jest najbardziej wygodny, najłatwiejszy - taki dla leniwych ludzi co nie chcą się pchać w tematy bardziej skomplikowane od codziennych spraw. Ich motto to "niewiedza jest błogosławieństwem".
Zakładasz błędnie, że bycie ateistą równa się założeniu, że jest się "...bezrozumnym zlepkiem atomów, nie ma się świadomości, uczuć, tylko jest się chemiczno-biologiczną maszyną zdeterminowaną przez otoczenie." Jedno nie wyklucza drugiego! Uważam się za ateistę, ale jestem pewien mojej świadomości i uczuć (jak mógłbym nie być?). Poza tym nie widzę nic złego w byciu chemiczno-biologiczną maszyną, jeśli jej działanie jest tak dobrze skonstruowane, że potrafi być świadoma swoich myśli i czynów.
PSN ID: WojtqGO

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #47 dnia: Marca 06, 2012, 10:18:54 am »
Jedno nie wyklucza drugiego!
Ależ oczywiście, że wyklucza.

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #48 dnia: Marca 06, 2012, 10:21:17 am »
No i jeszcze korzyści z bycia ateistą. Czyste sumienie. Jesteśmy tylko pyłem gwiezdnym, więc nie ma czegoś takiego jak grzech albo etyka. Można kłamać, zdradzać, kraść, spiskować. Przecież nawet etyka i "dobre postępowanie" to tylko wymysł ludzki, a nie prawo fizyki, a poza tym jak i tak nikt nie ma uczyć, nikt nie jest bytem sam w sobie, nikt na prawde nie ma osobowości, nie ma człowieczeństwa, są tylko atomy, więc nie można nikogo skrzywdzić.
pier**lisz Panie. Co prawda nie wierzę w grzech, ale swoje sumienie mam i trzymam się zasady: nie rób nikomu co tobie niemiłe. Czy Ty serio myślisz, że ateiści to samo zło, które Cię zabije bez mrugnięcia okiem? Choćby taki aspekt jak "akceptacja społeczna" nie pozwoliłaby mi robić tego. co mi tylko instynkt podpowie.

Ależ oczywiście, że wyklucza.
To już jest trolling.

FUCK THIS THREAD.
PSN ID: WojtqGO

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #49 dnia: Marca 06, 2012, 10:32:18 am »
No i jeszcze korzyści z bycia ateistą. Czyste sumienie. Jesteśmy tylko pyłem gwiezdnym, więc nie ma czegoś takiego jak grzech albo etyka. Można kłamać, zdradzać, kraść, spiskować. Przecież nawet etyka i "dobre postępowanie" to tylko wymysł ludzki, a nie prawo fizyki, a poza tym jak i tak nikt nie ma uczyć, nikt nie jest bytem sam w sobie, nikt na prawde nie ma osobowości, nie ma człowieczeństwa, są tylko atomy, więc nie można nikogo skrzywdzić.
pier**lisz Panie. Co prawda nie wierzę w grzech, ale swoje sumienie mam i trzymam się zasady: nie rób nikomu co tobie niemiłe. Czy Ty serio myślisz, że ateiści to samo zło, które Cię zabije bez mrugnięcia okiem? Choćby taki aspekt jak "akceptacja społeczna" nie pozwoliłaby mi robić tego. co mi tylko instynkt podpowie.
"Akceptacja społeczna" - wcale nie ogranicza ciebie Przecież dziewczyna nie musi się dowiedzieć, ze ją zdradzasz. Współlokator nie dowie się, że mu z portfela zabrałeś kasę jak był pijany. Akceptacja społeczna tylko ogranicza ciebie przed wielkimi "grzechami". Możesz normalnie kłamać, zdradzać, kraść drobne rzeczy itp.

które Cię zabije bez mrugnięcia okiem? Choćby taki aspekt jak "akceptacja społeczna" nie pozwoliłaby mi robić tego. co mi tylko instynkt podpowie.
Powiedz mi, z punktu widzenia ateisty, czym się różni zabicie psa od zabicia człowieka? Pies to też maszyna biologiczno-chemiczna tylko z mniejszym poziomem "świadomości". Jeżeli uważasz, że to i to to takie samo zło to pójdźmy dalej. Czym się różni zabicie człowieka, od zabicia szczura. Szczur to taki sam ssak jak pies. Czym się różni zabicie człowieka od zabicia komara. Komar to też maszyna biologiczno-chemiczna, tylko z bardziej ograniczonym poziomem świadomości.

Czyli co są równi i równiejsi? Kim my jestesmy by decydować o tym kogo możemy zabijać a kogo nie. Nikt z nas nie wie tak naprawdę co myślli i jak myśli i czuje pies, szczur czy komar. Jeżeli pojawili by się kosmici kilkukrotnie od nas inteligentniejsi, z dużo wyższym poziomem swiadomości, dla których my ludzie bylibyśmy ograniczeni jak dla nas szczur, to uważasz, ze normalnie mieli by prawo i nic w tym nie było by złego jakby nas zabijali i robili z nas hamburgery?
« Ostatnia zmiana: Marca 06, 2012, 10:36:12 am wysłana przez Piter_neo »

Tomasz

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-12-2009
  • Wiadomości: 3 106
  • Reputacja: 42
  • TUSKU CHYTRUSKU TY je**ny ZŁODZIEJU!!!!
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #50 dnia: Marca 06, 2012, 10:48:16 am »
Dodam jeszcze ze nie uwazam ludzi niewierzących za złych ludzi, bo można dobrze postępować jak również zle, tylko jak czytam tarniaka który zabijanie dziecie  przyrównuje  do kasowania sejwów w grze, to powodzenia w zyciu tępy *****
Weź się ogarnij, skoro nie rozróżniasz trollingu/prowokacji od postu w poważnym tonie, do tego skupiasz się na tym i pęka Ci żyłka, to jak tu dyskutować.

Ale prawdy nie da sie zamazać lub zaprzeczyć
Prawdy? Religia to kwestia WIARY, a nie faktów. Skoro mówisz, że masz niezbite dowody, ujawnij je i podziel się ze światem, co by zbłąkani ludzie błąkać się przestali, wywołując przy okazji niemałą wojnę i naruszenie słabych fundamentów innych wyznań.
Dowody? czy ty kur** ślepy byłeś gdy żył Jan Paweł 2

Tomasz

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-12-2009
  • Wiadomości: 3 106
  • Reputacja: 42
  • TUSKU CHYTRUSKU TY je**ny ZŁODZIEJU!!!!
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #51 dnia: Marca 06, 2012, 10:51:13 am »
Co jak co, ale najbardziej mnie śmieszą ateiści. Ciężko mi zrozumieć, jak można być tak ograniczonym myślowo. Jak można twierdzić, że jest się bezrozumnym zlepkiem atomów, nie ma się świadomości, uczuć, tylko jest się chemiczno-biologiczną maszyną zdeterminowaną przez otoczenie.

Oczywiście taki pogląd jest najbardziej wygodny, najłatwiejszy - taki dla leniwych ludzi co nie chcą się pchać w tematy bardziej skomplikowane od codziennych spraw. Ich motto to "niewiedza jest błogosławieństwem".

No i jeszcze korzyści z bycia ateistą. Czyste sumienie. Jesteśmy tylko pyłem gwiezdnym, więc nie ma czegoś takiego jak grzech albo etyka. Można kłamać, zdradzać, kraść, spiskować. Przecież nawet etyka i "dobre postępowanie" to tylko wymysł ludzki, a nie prawo fizyki, a poza tym jak i tak nikt nie ma uczyć, nikt nie jest bytem sam w sobie, nikt na prawde nie ma osobowości, nie ma człowieczeństwa, są tylko atomy, więc nie można nikogo skrzywdzić. Carpe die i egoizm pełną parą - a z resztą i po co nawet to? Po przecież nie ma czegoś takiego jak szczęście, dobre samopoczucie, przyjemność. To są tylko jakieś marne bodźce jakie maszyna ludzka odbiera i generuje.

Teraz test dla prawdziwych ateistów. Znajdźcie drugiego ateiste i zgadajcie się by jeden z was zabił drugiego. Nie ma przecież czegoś takiego jak życie, więc nie powinno wam na tym zależeć. Następnie ta osoba co przeżyła niech popełni samobójstwo. Wtedy udowodnicie sobie i otoczeniu, że na prawdę nie wierzycie w jakikolwiek element poza atomami i relacjami między nimi zachodzącymi.
WPIS JAK HOOY

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #52 dnia: Marca 06, 2012, 10:52:51 am »
Cytuj
"Akceptacja społeczna" - wcale nie ogranicza ciebie Przecież dziewczyna nie musi się dowiedzieć, ze ją zdradzasz. Współlokator nie dowie się, że mu z portfela zabrałeś kasę jak był pijany. Akceptacja społeczna tylko ogranicza ciebie przed wielkimi "grzechami". Możesz normalnie kłamać, zdradzać, kraść drobne rzeczy itp.

Cytat: Wojtq w Dzisiaj o 10:21:17

    które Cię zabije bez mrugnięcia okiem? Choćby taki aspekt jak "akceptacja społeczna" nie pozwoliłaby mi robić tego. co mi tylko instynkt podpowie.

Powiedz mi, z punktu widzenia ateisty, czym się różni zabicie psa od zabicia człowieka? Pies to też maszyna biologiczno-chemiczna tylko z mniejszym poziomem "świadomości". Jeżeli uważasz, że to i to to takie samo zło to pójdźmy dalej. Czym się różni zabicie człowieka, od zabicia szczura. Szczur to taki sam ssak jak pies. Czym się różni zabicie człowieka od zabicia komara. Komar to też maszyna biologiczno-chemiczna, tylko z bardziej ograniczonym poziomem świadomości.

Czyli co są równi i równiejsi? Kim my jestesmy by decydować o tym kogo możemy zabijać a kogo nie. Nikt z nas nie wie tak naprawdę co myślli i jak myśli i czuje pies, szczur czy komar. Jeżeli pojawili by się kosmici kilkukrotnie od nas inteligentniejsi, z dużo wyższym poziomem swiadomości, dla których my ludzie bylibyśmy ograniczeni jak dla nas szczur, to uważasz, ze normalnie mieli by prawo i nic w tym nie było by złego jakby nas zabijali i robili z nas hamburgery?

Wiesz, mógłbym pisać, że prawo moralne jest przyrodzone naturze człowieka, a tam gdzie to nie wystarcza wkracza prawo stanowione, ale chyba to nie ma sensu.
Jeżeli uważasz, że wiara (katolicka?) jest jedynym wyznacznikiem, drogowskazem postępowania, to masz bardzo nieskomplikowany i bezrefleksyjny obraz świata. Ja patrząc po moim otoczeniu, sąsiadach, rodzinie widzę, że im więcej ostentacyjnej wiary, JP II i chodzenia do kościoła tym towarzystwo bardziej zakłamane, skłonne do kradzieży, oszustwa, zawiści i bezinteresownego dojebania bliźniemu. Wszystko to jest takie obrzydliwe, na pokaz bez żadnego przełożenia na miłość do innego człowieka. Zresztą przykład idzie od duszpasterzy, także nie ma się czemu dziwić.
A tak na marginesie dobry człowieku, kiedy ostatnio byłeś w hospicjum, udzielałeś się dobroczynnie (poza WOŚP i 1%), pomogłeś komuś bezinteresownie. Czy pomyślałeś poza tym, ze zgodnie z twoim wyznaniem nie powinieneś gardzić ateistami, lecz darzyć ich szacunkiem bowiem nie są źli, lecz jedynie błądzą?

Jacek84

  • Gość
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #53 dnia: Marca 06, 2012, 11:03:36 am »
Założenie tego tematu jest strzałem w 10.

Najpierw classic Tomasz, teraz classic Piter_Neo twierdzący, że ateiści nie uznają uczuć i świadomości. :lol:

Tomasz, ostatnio jak sprawdzałem to Twoja wiara sprzeciwiała się wyzywaniu wszystkich dookoła i innym tego typu występkom. Nie wiem czy zabrania Ci również myślenia, ale po tym jak mnie zacytowałeś z komentarzem o płodach, najwyraźniej tak.

Wstępne podsumowanie dwóch stron:

Ilość agnostyków, ateistów którzy wyśmiali ludzi wierzących - 0
Ilość osób wierzących, które wyśmiały osoby niewierzące - 2.

Bóg by powiedział: sami sobie wystawiacie świadectwo.

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #54 dnia: Marca 06, 2012, 11:04:18 am »
Prawdy? Religia to kwestia WIARY, a nie faktów. Skoro mówisz, że masz niezbite dowody, ujawnij je i podziel się ze światem, co by zbłąkani ludzie błąkać się przestali, wywołując przy okazji niemałą wojnę i naruszenie słabych fundamentów innych wyznań.
Powiedz mi co to jest OOBE (podróżowanie poza ciałem) co to są duchy, czym jest jasnowidztwo, czym są cudy itd.

Inna sprawa, że sam doznałem namacalnego cudu. Sam osobiście wystawiłem Boga na próbę i w pewnych okolicznościach, poprosiłem o praktycznie największą rzecz jaką mogłem prosić. Powiedziałem sobie, ze jak to się spełni to już nigdy nie zwątpię bo to była tak wielka rzecz. To co się działo następny miesiąc to po prostu śmiałem się sam do siebie. Otrzymałem tą rzecz o, którą prosiłem i przez ten miesiąc doznałem wiele innych dowodów istnienia Boga (wyższego ja, jakiegoś bytu, wszechobecnej energii - jak to tam ludzie zwą).


Inna sprawa, trochę nie na temat, ale też w sumie bardzo na temat. Ktoś mi może wytłumaczy jedną rzecz na danym przykładzie. Jest taka roślina, której kwiat ma "takie coś" co wygląda jak samica pewnego gatunku muchy. Dodatkowo, to coś wydziela taki sam zapach jak ta samica. Dzięki temu samce tego gatunku muchy przylatują na ten kwiat i latając od kwiatka do kwiatka zapylają je. Niech ktoś mi wytłumaczy w jaki sposób ta roślina, która nie ma żadnych fotoreceptorów, nie ma żadnych zmysłów węchu, wie jak wygląda samica tej muchy i jak pachnie?


Fajnie by było też jakby ktoś mi napisał, jak powstał wieki wybuch, w realiach jak nie było czasu i przestrzeni.
« Ostatnia zmiana: Marca 06, 2012, 11:12:39 am wysłana przez Piter_neo »

Tomasz

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-12-2009
  • Wiadomości: 3 106
  • Reputacja: 42
  • TUSKU CHYTRUSKU TY je**ny ZŁODZIEJU!!!!
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #55 dnia: Marca 06, 2012, 11:06:04 am »
''Wiesz, mógłbym pisać, że prawo moralne jest przyrodzone naturze człowieka'' gówno prawda panie władzo, dla jednego moralane jest zabijanie nienarodzonych ,a dla innych nie. To zależy tylko od nas jak zostaliśmy wychowani i co dla nas jest autorytetem. Wiara chrześcijanska ma proste zasady ,lecz trudne, ale żeby zabijać i nazywać to eutanazją czy aborcją potrafią tylko jednostki wysoko zacofane myślowo i uczuciowo

Tomasz

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-12-2009
  • Wiadomości: 3 106
  • Reputacja: 42
  • TUSKU CHYTRUSKU TY je**ny ZŁODZIEJU!!!!
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #56 dnia: Marca 06, 2012, 11:10:35 am »
Prawdy? Religia to kwestia WIARY, a nie faktów. Skoro mówisz, że masz niezbite dowody, ujawnij je i podziel się ze światem, co by zbłąkani ludzie błąkać się przestali, wywołując przy okazji niemałą wojnę i naruszenie słabych fundamentów innych wyznań.
Powiedz mi co to jest OOBE (podróżowanie poza ciałem) co to są duchy, czym jest jasnowidztwo, czym są cudy itd.

Inna sprawa, że sam doznałem namacalnego cudu. Sam osobiście wystawiłem Boga na próbę i w pewnych okolicznościach, poprosiłem o praktycznie największą rzecz jaką mogłem prosić. Powiedziałem sobie, ze jak to się spełni to już nigdy nie zwątpię bo to była tak wielka rzecz. To co się działo następny miesiąc to po prostu śmiałem się sam do siebie. Otrzymałem tą rzecz o, którą prosiłem i przez ten miesiąc doznałem wiele innych dowodów istnienia Boga (wyższego ja, jakiegoś bytu, wszechobecnej energii - jak to tam ludzie zwą).


Inna sprawa, trochę nie na temat, ale też w sumie bardzo na temat. Ktoś mi może wytłumaczy jedną rzecz na danym przykładzie. Jest taka roślina, której kwiat ma "takie coś" co wygląda jak samica pewnego gatunku muchy. Dodatkowo, to coś wydziela taki sam zapach jak ta samica. Dzięki temu samce tego gatunku muchy przylatują na ten kwiat i latając od kwiatka do kwiatka zapylają je. Niech ktoś mi wytłumaczy w jaki sposób ta roślina, która nie ma żadnych fotoreceptorów, nie ma żadnych zmysłów węchu, wie jak wygląda samica tej muchy i jak pachnie?
Sprawa prosta, oni myślą ze był wielki wybuch i wszystko powstało z dupy, no bo z czego innego i tak to sie kreci przez miliony lat, a te wszystkie stworzenia i my ludzie od tak sobie powstaliśmy

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #57 dnia: Marca 06, 2012, 11:11:19 am »
Jeżeli uważasz, że wiara (katolicka?) jest jedynym wyznacznikiem, drogowskazem postępowania, to masz bardzo nieskomplikowany i bezrefleksyjny obraz świata.
Nie uważam tak.

Ja patrząc po moim otoczeniu, sąsiadach, rodzinie widzę, że im więcej ostentacyjnej wiary, JP II i chodzenia do kościoła tym towarzystwo bardziej zakłamane, skłonne do kradzieży, oszustwa, zawiści i bezinteresownego dojebania bliźniemu. Wszystko to jest takie obrzydliwe, na pokaz bez żadnego przełożenia na miłość do innego człowieka. Zresztą przykład idzie od duszpasterzy, także nie ma się czemu dziwić.
To jest całkowicie nie na temat.

Czy pomyślałeś poza tym, ze zgodnie z twoim wyznaniem nie powinieneś gardzić ateistami, lecz darzyć ich szacunkiem bowiem nie są źli, lecz jedynie błądzą?
Moje wyznanie jest dużo bardziej skomplikowane od przeciętnego katolika.


@tarniak
Classic-iem to jest to, że ci ateiści w dużej części nie przytaczają, żadnych faktów, nie odpowiadają na pytania, nic nie potrafią wytłumaczyć itd.

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #58 dnia: Marca 06, 2012, 11:15:39 am »
Ilość agnostyków, ateistów którzy wyśmiali ludzi wierzących - 0
Ilość osób wierzących, które wyśmiały osoby niewierzące - 2.
A jak wygląda sprawa w internecie? Setki filmików, obrazków, tekstów na najpopularniejszych stronach wyśmiewających osoby wierzące, a z czymś odwrotnym się praktycznie nie spotkałem.


A tak nawiasem ja nie wiedzę nic złego w naśmiewaniu się z ograniczenia ateistów (tych prawdziwych). Naśmiewam się z ograniczenia dresiarzy, polityków, debilnych Amerykanów - tak samo z ateistów.

Dla mnie "bycie wierzącym, a ateistą" to nie jest kwestia poglądów, czy jakiegoś gustu - to jest kwestia wiedzy, świadomości, szerokich horyzontów. Dla mnie to nie jest kwestia dyskusyjna jak poglądy polityczne, jak rodzaj słuchanej muzyki. Dla mnie to jest jak wiedza książkowa. Albo ją posiadasz albo nie. Nie ma tutaj co oceniać.
« Ostatnia zmiana: Marca 06, 2012, 11:20:31 am wysłana przez Piter_neo »

Jacek84

  • Gość
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #59 dnia: Marca 06, 2012, 11:20:16 am »
Pokaż mi lepiej jakiegoś zadeklarowanego ateistę, który nie uznaje uczuć i świadomości, bo z tym argumentem wyszedłeś.

Śmieszy mnie w ogóle takie podejście do sprawy przez dość ogarniętego człowieka. Jak można klasyfikować ludzi ze względu na ich "wiarę" tudzież jej brak? Ja nie widzę różnicy między pojęciami katolik i ateista. Mam w rodzinie osoby wierzące, a jakoś nie chodzę za nimi i nie mówie że są zindoktrynowani, Boga nie ma, a jedyne co ich czeka po śmierci to robaki pod ziemią. To są plakietki, które same w sobie nic nie wnoszą. Wnoszą za to już czyny i poglądy. Jeśli ktoś jest wg mojego systemu moralnego dobrym człowiekiem, to po prostu jest dobrym człowiekiem. Znam od groma ateistów, którzy muchy by nie skrzywdzili, a miłością do świata pałają znacznie większą niż przeciętny Polak. Ergo, nie uważam Tomasza za głupszego od siebie, dlatego że jest wierzący czy dlatego że jest pro-life, choć jest to dla mnie zupełnie obce. Uważam, że jest głupszy, bo nie potrafi myśleć krytycznie.

Ilość agnostyków, ateistów którzy wyśmiali ludzi wierzących - 0
Ilość osób wierzących, które wyśmiały osoby niewierzące - 2.
A jak wygląda sprawa w internecie? Setki filmików, obrazków, tekstów na najpopularniejszych stronach wyśmiewających osoby wierzące, a z czymś odwrotnym się praktycznie nie spotkałem.

Po pierwsze co mnie to obchodzi? Ja je wrzuciłem? Ja w nich uczestniczyłem? Czyli bez problemu mogę stwierdzić, bazując na kulturze Tomasza, że katolicy to troglodyci? Trochę krzywdzące, nie sądzisz?

Po drugie, sporo z tych "filmików, obrazków, tekstów" pokazuje hipokryzję bojowników o dobro (czyli dokładnie te zjawiska, o których pisał Szymku, którego jakimś cudem bardzo szanuję mimo, że mogę go wrzucić do worka "wierzących" razem z Tomaszem).
« Ostatnia zmiana: Marca 06, 2012, 11:24:43 am wysłana przez tarniak »

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #60 dnia: Marca 06, 2012, 11:22:38 am »
Pokaż mi lepiej jakiegoś zadeklarowanego ateistę, który nie uznaje uczuć i świadomości, bo z tym argumentem wyszedłeś.

Śmieszy mnie w ogóle takie podejście do sprawy przez dość ogarniętego człowieka. Jak można klasyfikować ludzi ze względu na ich "wiarę" tudzież jej brak? Ja nie widzę różnicy między pojęciami katolik i ateista. Mam w rodzinie osoby wierzące, a jakoś nie chodzę za nimi i nie mówie że są zindoktrynowani, Boga nie ma, a jedyne co ich czeka po śmierci to robaki pod ziemią. To są plakietki, które same w sobie nic nie wnoszą. Wnoszą za to już czyny i poglądy. Jeśli ktoś jest wg mojego systemu moralnego dobrym człowiekiem, to po prostu jest dobrym człowiekiem. Znam od groma ateistów, którzy muchy by nie skrzywdzili, a miłością do świata pałają znacznie większą niż przeciętny Polak. Ergo, nie uważam Tomasza za głupszego od siebie, dlatego że jest wierzący czy dlatego że jest pro-life, choć jest to dla mnie zupełnie obce. Uważam, że jest głupszy, bo nie potrafi myśleć krytycznie.
To powiedz mi co to są uczucia i świadomość? Odpowiedz mi co sądzisz o tym co napisałem wcześniej:
Cytuj
Powiedz mi, z punktu widzenia ateisty, czym się różni zabicie psa od zabicia człowieka? Pies to też maszyna biologiczno-chemiczna tylko z mniejszym poziomem "świadomości". Jeżeli uważasz, że to i to to takie samo zło to pójdźmy dalej. Czym się różni zabicie człowieka, od zabicia szczura. Szczur to taki sam ssak jak pies. Czym się różni zabicie człowieka od zabicia komara. Komar to też maszyna biologiczno-chemiczna, tylko z bardziej ograniczonym poziomem świadomości.

Czyli co są równi i równiejsi? Kim my jestesmy by decydować o tym kogo możemy zabijać a kogo nie. Nikt z nas nie wie tak naprawdę co myślli i jak myśli i czuje pies, szczur czy komar. Jeżeli pojawili by się kosmici kilkukrotnie od nas inteligentniejsi, z dużo wyższym poziomem swiadomości, dla których my ludzie bylibyśmy ograniczeni jak dla nas szczur, to uważasz, ze normalnie mieli by prawo i nic w tym nie było by złego jakby nas zabijali i robili z nas hamburgery?

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #61 dnia: Marca 06, 2012, 11:25:05 am »
Co jak co, ale najbardziej mnie śmieszą ateiści. Ciężko mi zrozumieć, jak można być tak ograniczonym myślowo. Jak można twierdzić, że jest się bezrozumnym zlepkiem atomów, nie ma się świadomości, uczuć, tylko jest się chemiczno-biologiczną maszyną zdeterminowaną przez otoczenie.

Oczywiście taki pogląd jest najbardziej wygodny, najłatwiejszy - taki dla leniwych ludzi co nie chcą się pchać w tematy bardziej skomplikowane od codziennych spraw. Ich motto to "niewiedza jest błogosławieństwem".

No i jeszcze korzyści z bycia ateistą. Czyste sumienie. Jesteśmy tylko pyłem gwiezdnym, więc nie ma czegoś takiego jak grzech albo etyka. Można kłamać, zdradzać, kraść, spiskować. Przecież nawet etyka i "dobre postępowanie" to tylko wymysł ludzki, a nie prawo fizyki, a poza tym jak i tak nikt nie ma uczyć, nikt nie jest bytem sam w sobie, nikt na prawde nie ma osobowości, nie ma człowieczeństwa, są tylko atomy, więc nie można nikogo skrzywdzić. Carpe die i egoizm pełną parą - a z resztą i po co nawet to? Po przecież nie ma czegoś takiego jak szczęście, dobre samopoczucie, przyjemność. To są tylko jakieś marne bodźce jakie maszyna ludzka odbiera i generuje.

Teraz test dla prawdziwych ateistów. Znajdźcie drugiego ateiste i zgadajcie się by jeden z was zabił drugiego. Nie ma przecież czegoś takiego jak życie, więc nie powinno wam na tym zależeć. Następnie ta osoba co przeżyła niech popełni samobójstwo. Wtedy udowodnicie sobie i otoczeniu, że na prawdę nie wierzycie w jakikolwiek element poza atomami i relacjami między nimi zachodzącymi.
Myślisz na poziomie nauk katolickich sprzed przynajmniej kilku setek lat. Podobne zdanie miał np. Kartezjusz i konsekwencje nie były zbyt chwalebne (zwierzęta były traktowane jak maszyny i kompletnie nie przejmowano się ich cierpieniem - skoro zwierzęta nie mają duszy, to znaczy, że są maszynami).

Sprawa jest dużo bardziej skomplikowana niż Ci się wydaje. Tu nie rozchodzi się tyle o wiarę, co o uczucia, odczucia, wychowanie i charakter. Każdy człowiek posiada pewne wyrobione systemy wartości i to czy jest ateistą czy katolikiem ma akurat najmniejsze znaczenie. Niewiara w Boga nie wyklucza wiary w inne idee. Np. w idee równości, sprawiedliwości, współpracy, rozwoju. Każdy człowiek (a także każdy inny ssak) odczuwa otoczenie, ma własne pragnienia, troski i poczucie szczęścia. Jest to rzecz niezależna od wiary. Zostaliśmy tak stworzeni przez naturę, więc tacy właśnie jesteśmy. Liczy się nie tyle w co wierzymy, ale kim jesteśmy.

Zresztą można odwrócić Twój tok rozumowania. Skoro dla osoby wierzącej życie tu na Ziemi jest tylko cząstką całej egzystencji, to jaki jest sens się nim przejmować? Jakie znaczenie ma śmierć skoro i tak czeka cię wieczny raj? Po co się męczyć? Idź na wyprawę krzyżową i jazda. Jak nie zginiesz to dobrze. Jak umrzesz jeszcze lepiej! Natomiast ateiści uważają, że ich życie jest ograniczone czasowo, dlatego chcą jak najlepiej je wykorzystać, a co więcej, potrafią docenić istotę życia także u innych. Życie dla ateisty jest cennym darem, który należałoby z szacunkiem wykorzystać, tak aby inni ludzie też korzystali z tego dobrodziejstwa. Dlatego często podstawową zasadą wyznawaną przez ateistów (np. przeze mnie) jest, aby nie czynić innym tego, co im niemiłe (no chyba, że sobie zasłużą). Życie jest darem ulotnym, więc szkoda byłoby go w jakiś głupi sposób zmarnować.

Myślenie jakoby niewierzący nie posiadał sumienia jest zupełnie ograniczone. Człowiek ma mózg, więc i posiada sumienie.

Z własnego doświadczenia wiem, że mój poziom wewnętrznej moralności jest znacznie wyższy niż u wielu wierzących. Bardzo nie lubię fałszu i zawiści. Jest to tylko szkodzenie ludzkości jako takiej - powielanie złych wzorców i zachowań.

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #62 dnia: Marca 06, 2012, 11:27:13 am »
Jeśli ktoś jest wg mojego systemu moralnego dobrym człowiekiem
Powiedz mi co to jest system moralny? Jaki jest właściwy system moralny. Czym jest gorszy system moralny psychopaty mordercy i gwałciciela od przeciętnego człowieka? Przecież etyka to tylko pojęcie względne i umowne. Były (i są) społeczeństwa gdzie inny mają pogląd na etykę i mają inne systemy moralne. Traktują kobiety jak zwierzęta i mogą je zabić kiedy chcą. Tam jest to akceptowalne, nawet społecznie.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #63 dnia: Marca 06, 2012, 11:29:23 am »
Dodam jeszcze ze nie uwazam ludzi niewierzących za złych ludzi, bo można dobrze postępować jak również zle, tylko jak czytam tarniaka który zabijanie dziecie  przyrównuje  do kasowania sejwów w grze, to powodzenia w zyciu tępy *****
Weź się ogarnij, skoro nie rozróżniasz trollingu/prowokacji od postu w poważnym tonie, do tego skupiasz się na tym i pęka Ci żyłka, to jak tu dyskutować.

Ale prawdy nie da sie zamazać lub zaprzeczyć
Prawdy? Religia to kwestia WIARY, a nie faktów. Skoro mówisz, że masz niezbite dowody, ujawnij je i podziel się ze światem, co by zbłąkani ludzie błąkać się przestali, wywołując przy okazji niemałą wojnę i naruszenie słabych fundamentów innych wyznań.
Dowody? czy ty kur** ślepy byłeś gdy żył Jan Paweł 2
Jak grochem o blachę koparki. Sugeruję większy spokój w wyrażaniu zdania, bo na razie wrzaskiem wychodzisz na stereotypowego "katola".

Ślepy nie byłem, świadomy jestem światłości, dokonań, mądrości, inteligencji JPII, jego zdolności do porywania tłumów oraz szukania dialogu. Szkoda, że niektórzy wierzący wypowiadający się w tym temacie nie potrafią wziąć z niego przykładu i objeżdzają innych za własne zdanie.

Jacek84

  • Gość
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #64 dnia: Marca 06, 2012, 11:35:13 am »
@Piter_neo

Błędny aksjomat już na początku. Nie jestem ateistą. Do tego do chodzi drugi błędny aksjomat, polegający na redukowaniu ateisty do maszyny, która nie uznaje uczuć. Bzdury, bzdury, bzdury.

Cytuj
czym się różni zabicie psa od zabicia człowieka? Pies to też maszyna biologiczno-chemiczna tylko z mniejszym poziomem "świadomości". Jeżeli uważasz, że to i to to takie samo zło to pójdźmy dalej.
Owszem uważam, między innymi dlatego zostałem wegetarianinem. Na szczęście osoby wierzące mają dobrą backstory, żeby dowolnie mordować wszystko co się rusza. Zwierzęta nie mają duszy - TADAM! To wszystko takie proste i idealnie przemyślane. Bóg stworzył świnię, która potrafi odczuwać, myśleć abstrakcyjnie i cierpieć tylko po to, żeby cierpiała pod batem człowieka.

Cytuj
Szczur to taki sam ssak jak pies.
Nie. Biologia, IV klasa podstawówki się kłania.

Cytuj
Czym się różni zabicie człowieka od zabicia komara. Komar to też maszyna biologiczno-chemiczna, tylko z bardziej ograniczonym poziomem świadomości.
J/w. A nawet jesli uznać, że komar = człowiek = szczur ( :roll:) to komar jest dla mnie zagrożeniem, mogę po ugryzieniu dostac zapalenia opon mózgowych. Moje życie > życie komara.

Cytuj
Jeżeli pojawili by się kosmici kilkukrotnie od nas inteligentniejsi, z dużo wyższym poziomem swiadomości, dla których my ludzie bylibyśmy ograniczeni jak dla nas szczur, to uważasz, ze normalnie mieli by prawo i nic w tym nie było by złego jakby nas zabijali i robili z nas hamburgery?
A jakie prawo im tego zabroni? Konwencja genewska? Karta podstawowa?

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #65 dnia: Marca 06, 2012, 11:36:01 am »
Zostaliśmy tak stworzeni przez naturę, więc tacy właśnie jesteśmy.
Ale człowiek nie został stworzony przez naturę z wiarą w sprawiedliwość, idee, moralność itp. To są sztuczne wymysły naszego społeczeństwa. W innych kulturach są całkowicie inne idee.



Zresztą można odwrócić Twój tok rozumowania. Skoro dla osoby wierzącej życie tu na Ziemi jest tylko cząstką całej egzystencji, to jaki jest sens się nim przejmować? Jakie znaczenie ma śmierć skoro i tak czeka cię wieczny raj? Po co się męczyć? Idź na wyprawę krzyżową i jazda. Jak nie zginiesz to dobrze. Jak umrzesz jeszcze lepiej!
Masz złą wiedzę o wierzących. Pominę fakt iż według wiary katolickiej człowiek musi żyć dobrze by pójść do nieba - taki jest sens przejmowania się życiem i śmierć ma znaczenie bo nie wszystkich czeka wieczny raj. Poprostu zły przykład dałeś.

Ja osobiście mam troszkę inny pogląd na wiarę, więc nie chce się wypowiadać w imieniu katolików.

Piter_neo

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2005
  • Wiadomości: 5 299
  • Reputacja: 40
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #66 dnia: Marca 06, 2012, 11:38:53 am »
@Piter_neo

Błędny aksjomat już na początku. Nie jestem ateistą. Do tego do chodzi drugi błędny aksjomat, polegający na redukowaniu ateisty do maszyny, która nie uznaje uczuć. Bzdury, bzdury, bzdury.

Cytuj
czym się różni zabicie psa od zabicia człowieka? Pies to też maszyna biologiczno-chemiczna tylko z mniejszym poziomem "świadomości". Jeżeli uważasz, że to i to to takie samo zło to pójdźmy dalej.
Owszem uważam, między innymi dlatego zostałem wegetarianinem. Na szczęście osoby wierzące mają dobrą backstory, żeby dowolnie mordować wszystko co się rusza. Zwierzęta nie mają duszy - TADAM! To wszystko takie proste i idealnie przemyślane. Bóg stworzył świnię, która potrafi odczuwać, myśleć abstrakcyjnie i cierpieć tylko po to, żeby cierpiała pod batem człowieka.

Cytuj
Szczur to taki sam ssak jak pies.
Nie. Biologia, IV klasa podstawówki się kłania.

Cytuj
Czym się różni zabicie człowieka od zabicia komara. Komar to też maszyna biologiczno-chemiczna, tylko z bardziej ograniczonym poziomem świadomości.
J/w. A nawet jesli uznać, że komar = człowiek = szczur ( :roll:) to komar jest dla mnie zagrożeniem, mogę po ugryzieniu dostac zapalenia opon mózgowych. Moje życie > życie komara.

Cytuj
Jeżeli pojawili by się kosmici kilkukrotnie od nas inteligentniejsi, z dużo wyższym poziomem swiadomości, dla których my ludzie bylibyśmy ograniczeni jak dla nas szczur, to uważasz, ze normalnie mieli by prawo i nic w tym nie było by złego jakby nas zabijali i robili z nas hamburgery?
A jakie prawo im tego zabroni? Konwencja genewska? Karta podstawowa?
Nic nie można wywnioskować z twojej odpowiedzi. Tak naprawdę na nic nie odpowiedziałeś, nic starasz się nawet wytłumaczyć i napisać jakie masz poglądy na ten temat i jak je tłumaczysz. Czepiasz się szczegółów jakbyś nie rozumiał o co mi chodzi. Nie wiem w ogóle po co ten twój post.
« Ostatnia zmiana: Marca 06, 2012, 11:41:04 am wysłana przez Piter_neo »

Jacek84

  • Gość
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #67 dnia: Marca 06, 2012, 11:42:37 am »
Jeśli ktoś jest wg mojego systemu moralnego dobrym człowiekiem
Powiedz mi co to jest system moralny? Jaki jest właściwy system moralny. Czym jest gorszy system moralny psychopaty mordercy i gwałciciela od przeciętnego człowieka? Przecież etyka to tylko pojęcie względne i umowne. Były (i są) społeczeństwa gdzie inny mają pogląd na etykę i mają inne systemy moralne. Traktują kobiety jak zwierzęta i mogą je zabić kiedy chcą. Tam jest to akceptowalne, nawet społecznie.
W pytaniu zawarłeś odpowiedź. PsychoPATA nie bez powodu tak się nazywa...

Powyższą wypowiedzią potwierdzasz również, że etyka jest dziełem człowieka, w ramach umowy społecznej, a nie istoty nadprzyrodzonej. Nie muszę wyjaśniać co to znaczy.

Nic nie można wywnioskować z twojej odpowiedzi. Tak naprawdę na nic nie odpowiedziałeś, nic starasz się nawet wytłumaczyć i napisać jakie masz poglądy na ten temat i jak je tłumaczysz. Czepiasz się szczegółów jakbyś nie rozumiał o co mi chodzi. Nie wiem w ogóle po co ten twój post.
Odpowiedziałem na wszystkie zawarte pytania, nie wiem czego oczekujesz. Nie moja wina, że Twoje założenia są po prostu błędne.

EDIT:

Najlepiej wyliczę:

1. Zakładasz, że jestem ateistą i zadajesz mi pytania, które mają na celu potwierdzenie przeze mnie sensu ateizmu.
2. Definiujesz ateizm w sposób doktrynalny, uznając, że ateista nie uznaje uczuć ani świadomości (wciąż nie wyjaśniłeś, a oczekujesz wyjaśnień ode mnie)
3. Zakładasz, że ateista wszystko redukuje do uwarunkowania biologicznego, co jest bzdurą, bo gdyby tak było ganialiby po mieście i gwałcili kobiety wypełniając swój biologiczny makrocel reprodukcji. Wszystko na świecie dąży do reprodukcji, od prostych komórek po naczelne. Nie przekazujesz genów - Twoje życie nie ma sensu.
« Ostatnia zmiana: Marca 06, 2012, 11:50:20 am wysłana przez tarniak »

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #68 dnia: Marca 06, 2012, 11:46:56 am »
Prawdy? Religia to kwestia WIARY, a nie faktów. Skoro mówisz, że masz niezbite dowody, ujawnij je i podziel się ze światem, co by zbłąkani ludzie błąkać się przestali, wywołując przy okazji niemałą wojnę i naruszenie słabych fundamentów innych wyznań.
Powiedz mi co to jest OOBE (podróżowanie poza ciałem) co to są duchy, czym jest jasnowidztwo, czym są cudy itd.
Od razu zaznaczę, że ja jestem wierzący i tak jak Tobie, prośby do Boga nie były obce. W duchy wierzę tak samo, jak w ufoki, o których napisałem w innym temacie, a więc myślę, że istnieją, oby jak najdalej ode mnie.
Pisanie o wielkim wybuchu, przekonania w wyjście bakterii z wody i ewolucję uznaję na tym samym poziomie, jak próba przekonania ateisty, że nadprzyrodzony byt stworzył niebo, ziemię i człowieka na swoje podobieństwo. Z tym, że to pierwsze opiera się na prawach naukowych, a więc z czymś co teoretycznie można udowodnić i jest namacalne - dlatego też pisanie w kategorii 0/1, czarne/białe, prawda/kłamstwo mija się z celem.
« Ostatnia zmiana: Marca 06, 2012, 11:48:27 am wysłana przez Kert »

POK

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2006
  • Wiadomości: 14 345
  • Reputacja: 171
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #69 dnia: Marca 06, 2012, 11:49:12 am »
Jak można klasyfikować ludzi ze względu na ich "wiarę" tudzież jej brak? Ja nie widzę różnicy między pojęciami katolik i ateista. Mam w rodzinie osoby wierzące, a jakoś nie chodzę za nimi i nie mówie że są zindoktrynowani, Boga nie ma, a jedyne co ich czeka po śmierci to robaki pod ziemią. To są plakietki, które same w sobie nic nie wnoszą. Wnoszą za to już czyny i poglądy. Jeśli ktoś jest wg mojego systemu moralnego dobrym człowiekiem, to po prostu jest dobrym człowiekiem.
+1

Ale człowiek nie został stworzony przez naturę z wiarą w sprawiedliwość, idee, moralność itp. To są sztuczne wymysły naszego społeczeństwa. W innych kulturach są całkowicie inne idee.
Ale uczymy się wzorców kulturowych, a w dodatku sami potrafimy wyciągać wnioski, co jest dobre a co złe. Poza tym każdy człowiek na Ziemi wie, że zabicie przyjaciela dla kaprysu jest czynem złym. Umiemy wczuć się w myśli innych. Jeśli dla nas śmierć czy ból jest czymś złym, to wiemy, że dla drugiej osoby też najprawdopodobniej będzie. Więc nie jest tak, że wszytko jest tylko i wyłącznie kwestią kultury.

Masz złą wiedzę o wierzących. Pominę fakt iż według wiary katolickiej człowiek musi żyć dobrze by pójść do nieba - taki jest sens przejmowania się życiem i śmierć ma znaczenie bo nie wszystkich czeka wieczny raj.
Wiem, ale przecież kiedyś ludzie wierzący chodzili dla zbawienia na wyprawy krzyżowe i mordowali niewiernych. Wierzyli, że czynią dobrze, więc i wychodzili z założenia, że dostąpią zbawienia. Sam wyżej napisałeś, że moralność jako taka jest sztucznym wymysłem społeczeństwa, a zatem wedle tego powinna być całkowicie arbitralna. Jedna religia może mówić, że dobrym uczynkiem jest zabić niewiernego, złożenie kozy w ofierze itd., a inna, że trzeba pomagać bliźnim. Jeśli nie można oceniać czynów moralnych w żaden obiektywny sposób, to każda z tych religii jest równie prawomocna i po każdej masz równą szansę dostania się do raju.

maly_pinki

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 21-06-2008
  • Wiadomości: 4 089
  • Reputacja: 44
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #70 dnia: Marca 06, 2012, 12:18:52 pm »
Dla mnie kościół to śmieszna rzecz, zmienią poglądy jak im wygodnie a wszystko co niewytłumaczalne tłumaczą wolą Boga. A co do pytania to chyba jestem agnostykiem.
Wszystko od nowa, od początku...

+Centylion+

  • J-23
  • *****
  • Rejestracja: 06-07-2006
  • Wiadomości: 1 404
  • Reputacja: 12
  • Nałogowo wpierdalam cebule.
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #71 dnia: Marca 06, 2012, 12:20:38 pm »
Bycie ateistą i dobrym człowiekiem jednocześnie to jak dla mnie szczyt frajerstwa i przedkładania emocji nad rozum.
W grach wideo najbardziej realistyczną rzeczą jest niewidzialna ściana.

blach0r

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-06-2007
  • Wiadomości: 5 558
  • Reputacja: 26
  • PSN id: purePwnerer
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #72 dnia: Marca 06, 2012, 12:41:34 pm »
Bycie ateistą i dobrym człowiekiem jednocześnie to jak dla mnie szczyt frajerstwa i przedkładania emocji nad rozum.
Hola hola od trollowania jestem tu ja

Jacek84

  • Gość
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #73 dnia: Marca 06, 2012, 12:50:54 pm »
Hola hola od trollowania jestem tu ja
Chciałbyś  :angel:

BTW. Póki co wierzący : niewierzący 16 : 22

Nie wiedziałem, że tyle osób jest na forum. :lol:
« Ostatnia zmiana: Marca 06, 2012, 12:52:37 pm wysłana przez tarniak »

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #74 dnia: Marca 06, 2012, 12:52:24 pm »
Najlepszy trolling w tym temacie robi Tomasz. 

Ma_niek

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2008
  • Wiadomości: 1 168
  • Reputacja: 14
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #75 dnia: Marca 06, 2012, 13:02:20 pm »
Ja napisze że poprostu dziwie się ludziom którzy uważają że życie na ziemi powstalo przez przypadek. Ktoś zresztą trafnie porównał to że takie same szanse ma na powstanie samolot w wyniku przejscia tornada przez wysypisko. Ktoś musiał to wszystko zapoczątkować, cos musialo byc pierwsze. Czy to jest Bóg w którego wierzymy jako Chrzescijanie czy inny.? Ja jestem przekonany że to nie mogło powstać z przypadku, coś tak doskonałego.
Co do wiary Chrześcijańskiej to napisze tak jak Solid jest jak sinusoida. gdy byłem młodszy do kościoła chodzilem czesto, teraz prawie wcale. Zreszta Koscioł Katolicki mial wiele spraw obok ktorych obok przejsc nie mozna ktore daja do myslenia, takie jak ojciec Pio, Jan Paweł II, płaczące krwia figurki, objawienia, egzorcyzmy. Niektórym wydaje to sie smieszne jednak nie wszystkie to tylko proba przyciagniecia uwagi do kosciola, zreszta ja mysle ze o prawdziwych cudach sie nie mowi.
A teraz z drugiej strony popatrzmy na kosciól ktory miesza sie w polityke, wszechobecna obłuda wsród ksieży, molestowania, o takich jak Natanek nie wspomne to czlowiekowi od razu przechodzi chec uczestniczenia w tym wszystkim

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #76 dnia: Marca 06, 2012, 13:26:32 pm »
Nie mieszaj wiary z instytucją kościoła i zbłąkanymi owieczkami, które odłączyły się od stada. Wymienione przez Ciebie przywary przedstawicieli kościoła, to łamanie kilku z podstawowych zasad moralnych, zapisanych na kamiennych tablicach na górze Synaj i tacy ludzie przynależeć do kościoła nie powinni, o samej wierze nie wspominając.

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #77 dnia: Marca 06, 2012, 13:32:03 pm »
Cytuj
Ja napisze że poprostu dziwie się ludziom którzy uważają że życie na ziemi powstalo przez przypadek. Ktoś zresztą trafnie porównał to że takie same szanse ma na powstanie samolot w wyniku przejscia tornada przez wysypisko. Ktoś musiał to wszystko zapoczątkować, cos musialo byc pierwsze. Czy to jest Bóg w którego wierzymy jako Chrzescijanie czy inny.? Ja jestem przekonany że to nie mogło powstać z przypadku, coś tak doskonałego.

To się zgodzę, że to co nas otacza nie jest dziełem przypadku - ale z drugiej strony próbować pojąć istotę stworzenia to jak żądać od mrówki by pojęła istotę człowieczeństwa (jak ktoś gdzieś słusznie zauważył). Jeżeli Bóg istnieje, czy ktoś go stworzył?  Nie jestem w stanie tego pojąć tak jak stwierdzenia, że wszechświat się rozszerza... (Gdzie się rozszerza, wewnątrz czego?). Jest to po prostu niepojmowalne.
Dla mnie Bóg (w sensie absolut) nie stworzył świata w sensie biblijnym, ale jedynie ustalił reguły według którego świat powstał i jest piękny - zasady fizyki, chemii, matematykę - taki kontrolowany eksperyment w zamkniętym środowisku.

Zaś pismo święte tak jak każda inna mitologia stanowią próbę przybliżenia idei absolutu prostemu człowiekowi - nie w sensie współczesnym, lecz takiemu naprawdę ograniczonemu, sprzed 100 - 500 - 2000 lat, nie umiejącemu pisać, nie znającemu świata, posiadającemu zasób czynny pewnie 100 słów. Po prostu bajki dla głupich dzieci stanowiące zarazem narzędzie kontroli - bo do piekła pójdzie każdy kto podniesie rękę na właściciela.

pachu

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2006
  • Wiadomości: 2 886
  • Reputacja: 20
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #78 dnia: Marca 06, 2012, 13:46:07 pm »
Zaznaczyłem ateistę, bo nim raczej jestem. Wierze w coś potężniejszego, ale raczej chodzi o świadomość, energie i te inne duperele. Jeszcze sobie tego nie układałem.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Wiara: spis powszechny
« Odpowiedź #79 dnia: Marca 06, 2012, 13:51:47 pm »
Zastanawiając się kiedyś nad doskonałością natury, doszedłem do wniosku, że nie mogła stworzyć na drodze ewolucji tak doskonałego i precyzyjnego organu, jakim jest oko (ludzkie, zwierzęce, owadzie) i musiał brać udział ktoś trzeci, kto zaprogramował to wszystko. Skąd organizm wie, że jak zostanie pocięty, całą krew ma kierować do życiowo niezbędnych organów? Jak dotąd także nie udało się odpowiedzieć na banalne z pozoru pytanie: "dlaczego serce pracuje"? Prosty przykład narodzin, który ukazuje, z jaką doskonałością mamy do czynienia. Jak można oddać naturze pełną zasługę za stworzenie skomplikowanego organizmu ze zlepku komórek. Stąd myślę wzięło się przekonanie w osobliwości nadrzędne, rzeczy dla człowieka niewytłumaczalne były personifikowane i ubierane w bóstwa. Strach przed czymś chociażby pobieżnie zdefiniowanym wydaje się mniejszy i daje poczucie minimalnej kontroli oraz nie zawsze racjonalnego wytłumaczenia, niż przed kompletnie niepoznanym i niemożliwym do ogarnięcia.
« Ostatnia zmiana: Marca 06, 2012, 14:00:10 pm wysłana przez Kert »