Zielarz---> niestety, ale czy się to komuś podoba czy nie, to te największe rpgi od lat, wyglądają na starcie jak sito. Nie sądzę, że komuś to się podoba, chociaż patrząc na średnią CP'77 na mecie, chyba jednak tak. Też bym wolał dostać produkt przetestowany, bez dziur, za który sporo płacę. A tak? Jeszcze nie zagrałem, a już kombinuję jak to szybko przejść, sprzedać i kupić za parę lat wersję goty (jak zrobiłem z W3) na next geny, bo będzie wyglądać zbliżenie do tego z filmików z mocnych komputerów, a co dla mnie najważniejsze, na płycie będzie "gra" nadająca się do uruchomienia. Obecnie to kupuję pudełko, do którego potrzeba 43 gb patchy.
To mi trochę przypomina premierę FFXV ze sławetnym dociąganiem filmików w patchach. Wówczas to się jednak tak wściekłem, że nie wziąłem na premierę i ograłem dopiero w tym roku edycję goty. Chociaż tutaj też polecieli po bandzie, bo ta goty to wyglądała tak, że nie miała nic wgranego na dysk, tylko karteczki z kodami do dlc. Więc i tak ściągałem z 50 gb danych, a na płycie dalej pewnie za wiele gry nie ma.