Co was zasmuciło?

[svonston]

Lem nie wierz taniemu optymizmowi zagłęb się w czarny odmęt codzienności czyt. rutyny, nudy, zwątpienia, wyczerpania fizycznego i emocjonalnego oraz wiecznie kołatającego się pytania w głowie ''PO CO??!''

Gdzie niby?

lol

[marcingt]

Widzę, że nie ma dla was ratunku.

W takim razie polecam:

[jay jay]

autoironia, szkoda że ludzie są za prości by to wyłapać

[Lem++]

Pesymizm >>> optymizm. Sprawdzone info. Zreszta, gdyby ulozenie zycia bylo takie latwe jak Kert mowi to wszyscy zapierdalalibysmy po chodnikach szczesliwi jak skurwol po supermarkecie.

[Jacek84]

Życie jest takie, jak je sobie sam ułożysz.

Paulo Coelho bullshit quote #472819

[Kert]

Pesymizm >>> optymizm. Sprawdzone info. Zreszta, gdyby ulozenie zycia bylo takie latwe jak Kert mowi to wszyscy zapierdalalibysmy po chodnikach szczesliwi jak skurwol po supermarkecie.

Nie napisałem, że jest łatwe, bo nie jest, poza tym większość nie stara się jednak, tylko idzie za prądem, bo tak wygodnie, bo nie szuka alternatyw etc. Sądzę (co nie znaczy automatycznie, że czynię), iż wyznaczając sobie jasne, realne cele, nie mając głowy w chmurach, bez spodziewania się czegoś wielkiego i życiowej fabuły, jak w filmie przygodowym/sensacyjnym/romantycznym oraz olewając krzykaczy, łapiąc dystans do tych, którzy cię oczerniają i stosując zasadę "coś cię mocno denerwuje - staraj się to zmienić", można w miarę spokojnie żyć i w zgodzie z samym sobą. To nie jest jakiś uniwersalny przepis, bo istnieje mnóstwo czynników zewnętrznych, które "rzeźbią" charakter człowieka. Wiadomo, niektórzy mają przejebane od urodzenia, ale nawet chory, niepełnosprawny człowiek może doznać szczęścia, być optymistą, a dzieciak przypalany papierosami i wychodzący z domu dziecka może wyjść na ludzi, założyć szczęśliwą rodzinę, etc.

Życie jest takie, jak je sobie sam ułożysz.

Paulo Coelho bullshit quote #472819

No trochę tak

[Jacek84]

To już ch**, że to tak brzmi, ale to jest mniej więcej tak samo naiwne. Bo to fajnie brzmi, ale prawda jest inna. Po pierwsze czym niby jest "realny cel". Ciężko, żebym zapodał realną statystyką, ale jak na moje 90% życia każdego człowieka to seria przypadków i zbiegów okoliczności. Możesz sobie założyć cośtam-cośtam co będzie całkiem realne jeśli weźmiesz pod uwagę na ilę Cię stać, ale to nie zmienia faktu, że większość wydarzeń które są w jakiśtam sposób związane z tym celem będzie zupełnie losowa.

I GÓWNO ZROBISZ TYLKO BĘDZIESZ PATRZYŁ JAK WSZYSTKO SIE POSYPIE JAK W JENGA

[Kert]

Jasna sprawa, ktoś może dostać raka, wyjebią go z roboty, albo obetnie mu nogi w wypadku (co nie jest jeszcze końcem świata, bo nawet jak nogi obetnie, nadal można być biegaczem, a rak wcześnie wykryty, z pozytywnym nastawieniem i walką o siebie jest do pokonania). Droga do celu to nie jest przebiegnięcie z punktu A do B (zależy też, jaki on jest). Części się udaje, a przynajmniej próbują, ale oni pewnie nie siedzą codziennie po robocie, topiąc smuteczki w alkoholu

Ważne, aby każdy żył, jak jemu się podoba i co mu daje poczucie satysfakcji (bez szkody i naruszania przestrzeni dla innych osób). Jak ktoś lubi trzepać wacka przed monitorem i to mu wystarcza, spoko. Jak ktoś lubi siedzieć w domu i czytać książki całe życie, też spoko. "Każdemu jego porno."

[Jacek84]

je**ć ich. Nie potrafią się bawić.

[kun]

http://www.podatki.ie/2012/09/pensja-minimalna-w-irlandii-i-w-polsce.html

[Kert]

Wykazujesz współczucie dla rodaków w Polsce?

[kun]

Dla rodakow w obu krajach.

[Lem++]

 

[svonston]

Faktoza jak tarniak.

[szmajdzik]

 

Ale, ale że co?? Koniec z zasmucaniem reszty forum pewnym faktem?

[Lem++]

Koniec z zasmucaniem reszty forum pewnym faktem?

Nie rozumiem.

Zobaczylem najnowszy odcinek Wilfreda i mnie poskladalo bo taki prawdziwy

[szmajdzik]

Nie chce szukać konkretnego cytatu, ale szło coś w tym stylu:

Nawet taki Lem ma dziewczynę

[Lem++]

Wtedy CHYBA napisalbym posta w co was napawa optymizmem ewentualnie w co was rozsmieszylo

[Jacek84]

ODCINEK TAKI SMUTNY BO TAKI PRAWDZIWY

[Lem++]

NO TO MOWIE PRZECIEZ.

[szmajdzik]

Wtedy CHYBA napisalbym posta w co was napawa optymizmem ewentualnie w co was rozsmieszylo

Hah ano w sumie

[Jacek84]

NO TO MOWIE PRZECIEZ.

Ja wrzuciłem obrazek więc najwyżej ty mówisz tak jak ja.

[Lem++]

Dobra, dobra.

[blach0r]

Zamiast iść spać to oglądam Klocucha. how bad is that//

[Jacek84]

Zamiast iść spać to oglądam Klocucha. how bad is that//

[s00s]

sharki kur**. z tym chopakiem do szkoły chodziłem, a on się teraz tak odpłaca całej wielkopolsce

[Kert]

?

[s00s]

raku będzie wiedział o co chodzi

[Leszke]

Ze rumiany?
Wawrzyniak?

[s00s]

wawrzyniak.
zresztą juz teraz ch**.
taki wpie**ol u siebie. suabo to widzę do końca.

[Leszke]

Slusarski jak zwyklae gra.  Sam bym dwa strzelil A rumiany=wawrzyniak

[windomearl]

Ale dawno tak dobrego meczu w polskiej lidze nie widzialem.

[Leszke]

Ale dawno tak dobrego meczu w polskiej lidze nie widzialem.

Legie częściej ogladaj

[s00s]

wawrzyniak = sharki. taką ksywkę miał w szkółce i szkole.
a ślusarski wiadomo, drewno w ch**. miało być starcie najlepszej ofensywy z najlepszą ofensywą, ale arboleda...

no chuj, niby legła kur**, niby wojskowe dziwki, ale jest jak jest i jebać.

[Leszke]

no ch**, niby legła kur**, niby wojskowe dziwki, ale jest jak jest i je**ć

Ach ta nienawiść:hihi:

[s00s]

jakby była taka nienawiść, to byśmy was na swoje trybuny nigdy nie wpuszczali.
zresztą to nie ja lubię, jak przeciwnikom się noga powinie

[Leszke]

No muzina syna smudowa jakby byla to pach w dupeczke paluszka i kosecki by nie uciekła
Uuu zrobiło sie grożnie

[jay jay]

Przykry to będzie wpis i zapewne zrozumiały tylko dla nielicznych, ale cóż poradzić..

Głęboki smutek ogarnia mnie gdy patrze na te niedopieszczone twarze w autobusach, które oczekują już końca tej farsy potocznie nazywane życiem. Pracza, domek, dziecko 30 kilkuletnie na utrzymaniu, a seksik to już tylko łabędzi śpiew. Do tego stały zestaw odpoczynku czyli tv + kolorowe pisemka, brak perspektyw na dłuższy niż 2 tygodniowy urlop i migotająca się w tle zmarnowanej szansy na godną emeryturę( w Niemczech babulki zwiedzają sobie świat) i starość, która raczej będzie SAMOTNA.

Twarze zastygłych życiowo kolegów po ślubie. Już na początku narzekają o rutynie<płacz> i wspominają o śmierci, partnerki z reguły traktując jako pomoc domowa w dodatku nie najwyższych lotów.
Tak oto nienasyceni życiem młodzi gówniarze, którym mało wszelkich doznań nasyca się nim już po ślubie. Czy to nie jest śmieszne?

[Szymku]

Jesienna deprecha??

Poza tym wybacz, ale to jest dla mnie takie słodkie pierdzenie.... Życie naprawdę potrafi dać ci w kość, dopaść chorobą tragedią, wypadkiem, problemami finansowymi czy jak jeszcze niedawno bywało (a gdzieniegdzie jest nadal) - wojną, głodem, ludobójstwem, niewolą... Także nasza mała wegetacja ma swoje zalety, i naprawdę pozwala cieszyć się wieloma dobrymi stronami życia (dla mnie żona, dzieciaki, rodzina).
Ja zawsze doceniałem u moich dziadków spokojny dystans do życia i umiejętność dostrzegania tego co dobre - ale tę umiejętność mogli posiąść ludzie, którzy poznali głód jak moja babka w czasie wojny, czy jak mój dziadek - rasę panów w  Mauthausen-Gusen czy po wojnie katownię UB. Kurde, moja prababka zmarła w połogu rodząc 14 dziecko, a ludziom teraz źle

[Mrocz]

Jesienna deprecha??

Poza tym wybacz, ale to jest dla mnie takie słodkie pierdzenie.... Życie naprawdę potrafi dać ci w kość, dopaść chorobą tragedią, wypadkiem, problemami finansowymi czy jak jeszcze niedawno bywało (a gdzieniegdzie jest nadal) - wojną, głodem, ludobójstwem, niewolą... Także nasza mała wegetacja ma swoje zalety, i naprawdę pozwala cieszyć się wieloma dobrymi stronami życia (dla mnie żona, dzieciaki, rodzina).
Ja zawsze doceniałem u moich dziadków spokojny dystans do życia i umiejętność dostrzegania tego co dobre - ale tę umiejętność mogli posiąść ludzie, którzy poznali głód jak moja babka w czasie wojny, czy jak mój dziadek - rasę panów w  Mauthausen-Gusen czy po wojnie katownię UB. Kurde, moja prababka zmarła w połogu rodząc 14 dziecko, a ludziom teraz źle

Wpis.

Mnie właśnie zdradziła kobieta i jakoś nie robię z tego tragedii... Owszem jest smutno, studia + praca inżynierska też swój balast emocjonalny dowalają, ale życie toczy się dalej i trzeba rozpatrywać pozytywne jego strony, a nie patrzeć na "skwaszone" miny i doszukiwać się w nich beznadziejności życia.