(....)
Zarówno FH3, FM7 na Koksa i GTS na Pro to gry z pewnością ładniejsze jako całokształt od DriveClub.
Nic nie trwa wiecznie.
Oczywiście, że tak. Dc już na premierę był na maks 8/10 (grafika, bo grywalnościowo to 7/10). Deszcz (spektakularny) podbił jej jakość. Z ciekawości sprawdziłem ją niedawno. Postarzała się bardzo, choć trzeba przyznać, że momentami (niektóre trasy, końcówka opadów) wciąż robi wrażenie.
Godrizon III jak na moc One(S) to niebywała jakość.
Na One X jeszcze nie zassałem pacza, ale już dawno grałem w 4k+ultra+60 klatek i prezentuje się wybitnie (choć tez ma słabsze momenty, jak większość gier). FM7 to klasa sama dla siebie, ale o tym w 2017r każdy recenzent pisał, a klapy to wiadomo, w swoim świecie żyją w świecie, w którym Dc to najpiękniejsze wyścigi, a
Zero Dawn to najpiękniejsza gra.
Mniejsza z tym, przecież grafika się nie liczy, świetnie to podsumowano tu:
Szczególnie w 06:44 .
Niezwykle zabawny był też płacz pasterzy Soni o ogromną różnicę 1080 a 900p.
Nagle rozdzielczość się nie liczy, tylko Last of Us II, który pewnie w 2018 nie wyjdzie.