Ta lista gamingbolt jest, jaka jest. Wiadomo każdy gracz, każda redakcja ułożyłaby ją nieco inaczej. W każdym razie interesujące zestawienia. Nie sposób nie zgodzić się z kilkoma pozycjami. Jakby komuś nie chciało się oglądać:
-
RAGE (ten pierwszy) - faktycznie tytuł na dzień dobry imponował grafiką. Może na konsolach drażniło doczytywanie się tekstur (swoją drogą obecne na PC), ale gra była śliczna i hulała bodaj w 60 k/s. Imponujący wynik, ale by znaleźć się w najładniejszych grach dekady - nie sądzę.
-
Halo 4 - piękna gra i faktycznie technologicznie imponująca.
-
DriveClub - to u mnie nie przejdzie. Jasne, bardzo ładna na premierę, ale mająca sporo kontrastów. Wówczas nie było lepiej prezentujących się samochodów, ale te zęby
Piękna gra świateł, ale znowu areny zmagań - jedne prześliczne, inne takie sobie. Nie dałbym w życiu więcej jak 8/10. Jak deszcz doszedł, to 9/10, ale też takie zabawy po premierze, to wiecie.... Było wiele lepiej prezentujących się podczas premiery gier wyścigowych - jak choćby
Horizon trzecia, albo 4.
-
The Last of Us - tak, gubiła klatki, zgadzam się, niemniej technologicznie pięknie (wraz z GTA V) zamykała poprzednią generację. Jak najbardziej może tu być, choć nie jestem przekonany, czy drugiego
Uncharted bym nie postawił w to miejsce.
- GTA V - tak jak napisałem powyżej. Nieprawdopodobna jakość. Aż cieżko uwieżyc, że działało to na poprzedniej generacji.
- MGS V - bardzo ładna gra, modele świat (trochę pustawy, ale hej, pustynne tereny), do datkowo ten klatkaż....
Ale chyba wrzuciłbym tu
The Order. o Grze wiele można napisać dobrego/złego, ale graficznie to było KO dla konkurencji z blachą włącznie.
-
Wiesiek III - gra 10/10, ale graficznie bym na takiej liście nie umieścił. Ok, pal sześć znacznie słabsze wersje konsolowe. Jak wiecie na premierę kupiłem edycje na PCMR i PS4. Żadnej bym nie dał więcej jak 9/10. To już
inFamous Secon Son, albo
Ryse: Son of Rome (dużo tych Son w nazwach pięknych gier) robiło znacznie większe wrażenie.
-
Doom - i tu mogę się zgodzić. Przecudnie to się prezentowało w dniu premiery, ale
Exodus o klasę piękniejszy.
-
Battlefield V - przepiękna gra w rzeczy samej, ale chyba zamieniłbym ja (nieznacznie, ale zawsze) z miejscami z taki
Battlefront II.
-
God of War - bez szans by jej tu nie umieścić. 10/10 za grafikę. Można byłoby ostatecznie dać 9/10, ale takie cholernie mocne.
-
Gearsy V - podobnie jak wyżej - sumienne 9/10, ale z uwagi na moc obliczeniową konsoli i to co w ostatecznym rozrachunku tytuł prezentuje, jak najbardziej można ją tu dać.
-
Horizon Zero Dawn - zdecydowanie. Nieprawdopodobna jakość. Trochę na animację można pomarudzić, że trzydzieści, a także wygląd ludzkich przeciwników, jednakże obłędna jakość bije od produkcji GG. Wyróżniłbym tu
Asasyna Orgins, szczególnie glorius PCMR wersję. Absolutny top 2017r.
-
Metro Exodus - obecnie najpiękniejszy FPS na rynku, wiec ciężko by go tu nie było. Grałem na PS4 Pro i łał. Na X Bogu X i jeszcze większe łał (4k) oraz na moim 1080 ti i doszło 60 klatek więc sprawa iście imponująca.
-
Uncharted 4 - rzecz niezwykła. To nie mogło tak wygląda na poczciwej PS4, a jednak. Skali dla tej produkcji brakuje. Zdecydowanie czołówka tej generacji.
- RDR II - to jest to o czym wspominałem pod koniec 2018r. Najpiękniejsza gra konsolowa na rynku. Nic lepiej nie wygląda i jestem ciekawy czy coś zaprezentuje się lepiej.
Na tej liście brakło mi wyróżnień, ukłonu w stronę dwa de, bo jednak
Ori tudzież
Cuphed wyglądają bajecznie. HK także i taka gra w zestawieniu powinna się znaleźć.