Ja bym powiedział że z 3d jest jak z bitą śmietaną do deseru, od czasu do czasu miło sobie spróbować. Ale jak nowa technologia ma nam wejść do domu, do telewizji, filmów i gier, to tak jakby od teraz do każdego posiłku, od porannego tosta do kotleta aż po kanapkę na kolacje, dodawali nam bitej śmietany.
Oczywiście każdy może powiedzieć "nie, dziękuje, zostaje przy 2d", ale to tylko teoria. Niedługo się zacznie prawdziwa kampania, magazyny o grach dostaną nowe TV i potulnie zaczną pisać że telewizor 3d to coś czego potrzebuje każdy gracz, Sony będzie się promować z 3d na targach (już na tych E3 pewnie się zacznie) i tylko czekać aż w kampanii nowych telewizorów postanowią, że np. taki Uncharted 3 będzie Unchartedem 3d i co wtedy? To tak jak z filmami, kiedyś był wybór i dwie wersje wchodziły do kin - 3d i 2d, ale coraz częściej do kin wchodzi tylko wersja 3d i co zrobić? Chce czy nie chce będę wpie**alać kotlety schabowe z bitą śmietaną. Albo będę głodny. Słaby wybór.