Będzie pewnie tak jak w przypadku PStwo. Wyślesz kartkę pocztową do Sony, lub zarejestrujesz konsolę drogą elektroniczną, a następnie przyślą Ci demodisc. Inne rozwiązanie to darmowe ściąganie demek z sieci, w końcu każda PS3 będzie miała dysk twardy w standardowym wyposażeniu, toteż nie będzie to stanowiło żadnego problemu dla osób, które to mają zapewniony stały dostęp do internetu. Dzisiaj wszystko jest znacznie prostsze. Możesz udać się do kiosku ruchu, ażeby nabyć w takowym przybytku jakże wspaniały miesięcznik "OSPM" wraz z płytką demo. Masz dema, czytasz o grach, a wcale nie potrzebujesz do tego szeroko pojętego dostępu do internetu, nie mówiąc już o opłatach abonamentowych. Wilk syty i owca cała. Inna sprawa, że Nintendo i MicroShit również wydają takie gazetki, ale w Polsce są one bardzo ciężko dostępne. Jeżeli już nawet są, to oczywiście po niemiecku/angielsku, a także po całkiem wysokiej cenie. Już X360 zmienił wszystko. Można ściągać całą masę dem, testować gry za darmo, a następnie podjąć decyzję dotyczącą jej kupna. Piękna sprawa, nieprawdaż? Po co komu setki płyt z demami? Demo po pewnym czasie się znudzi, gdyż zazwyczaj ma ogranicznik czasowy, albo jest malusieńkim fragmencikiem gry. W dodatku wersje demonstracyjne potrafią się znacznie różnić od finalnych wersji gier. Ot chociażby niech sobie przypomnę wersję demo Crash Team Racing na PSX`a, zamieszczoną onegdaj w OSPM`ie. Ta demówka była strasznie okrojona w stosunku do finalnego produktu firmy Naughty Dog. Powiecie pewnie- co w tym dziwnego, skoro to demo. Przecież musi się czymś różnić. Ale ja Wam powiem czym się różniła. Animacją, grafiką (znacznie uboższe trasy, efekty specjalne, brak niektórych broni). Wersje demo są potrzebne, ale gdybym wcześniej nie czytał recenzji w profesjonalnych pismach branżowych, takich jak Neo +, czy też PSX EXTREME, a także gdybym nie zagrał wcześniej w tę grę w salonie gier, to pewnie nigdy bym jej sobie nie kupił. Spytacie pewnie dlaczego? Ano już Wam mówię. Otóż demówka ta zawierała mnóstwo bugów, byłą uboga graficznie i w rzeczy samej mogła tylko sprawić to, iż zniechęciłaby mnie do zakupu Crash Team Racing! Swoją drogą demo Black, genialnego shootera na konsolę PlayStation 2, zamieszczone nie tak znowu dawno w naszym profesjonalnym magazynie growym zwanym Neo Plus (N+), odbiegało znacznie od finalnej wersji tegoż dzieła Criterion! Nie było bluru, grafika znacznie uboższa w detale i w dodatku paskudne ograniczenie czasowe nie pozwalające pograć sobie do woli. Neo Plus czasem daje jakieś demka, ale za nie też trzeba płacić. Jednakże Nintendo i M$ nie robią nic, by rozwinąć swoją działalność w Polsce. Jak oni chcą dotrzeć do polskich graczy, skoro nie idą do klienta? A takie Sony- proszę bardzo! OSPM, demka w prasie, reklamy w prasie, reklamy na billboardach, wystawy gier, turnieje, polonizacja gier + okładek i instrukcji na poziomie bardzo profesjonalnym.