e Iras powiedz czy to jest normalne????
Tak, to jest normalne. Na takim obrocie używanym softem Sony traci ogromne pieniądze. Oni zarobią raz, grę przejdzie 10 osób a każda zapłaci kilka % wartości gry.
Ale powtarzam - prawo od dawna takie było ale nikt go nie egzekwował więc nie robie z tego problemu.
Ta..jesteś miłosnikiem PS2. Kupiłeś tą konsole, kupujesz uzywane org bo nie stać cie na nówki a tu prosze...sony ma cie gdzieś, nazywa piratem....
Zaczynam sie poważnie zastanawiac czy aby napewno powinienem kupowac ogr. czy od razu ściagac gry z neto..bo skoro nie widać różnicy to po co przepłacac...
A taki ładny dzionek był..musiałem wchodzić na forum....<ściana>
Chodzi raczej o to, że Sony będzie się starało, aby duże sieci nie prowadziły handlu grami sprzedawanymi, a także zapewne postarają się nakłonić eBay, żeby zabronił sprzedaży używanych gier. A to ograniczy handel używanymi grami w wieeeeeelkim stopniu. Tylko gracze będą ostro wkurzeni
Sony chyba chce sie przyczynić do rozwoju piractwa...
(nie bijcie)
Co do tych zabezpieczeń i rejstracji online to mysle że byłoby to jednym wielkim niewypałem. Złamanie zabezpieczeń to tylko kwestia czasu.
ale ściagnie z netu gier które mają 25-50 GB, kupienie sobie przegrywarki BR i wypalanie gier już nie
Jak nie:) przecież kiedyś musi to wszystko stanieć. Choc pewno z grami na PS3 bedzie tak jak z PSX. Kupi sobie taki jeden nagrywarke BR i bedzie to wszystko nagrywał/przegrywał/ściagał i trzepał na tym niezła kase...