Ok, Wii to nie konsola, to jest rower albo kredki w 12 odcieniach. Chociaż sam nie wiem, może to portal do innego wymiaru. Jestem zwolennikiem teorii spiskowej, że Wii to takie oko jak w '1984' Orwella. Przenosi tresci propagandowe, że Wii Sports to w rzeczy samej NIE JEST KUPA. A biedni zmanipulowani ludzi to kupują.
Zarówno Smart jak i Mercedes należą do Daimler-Benz AG(PS3 i WII to konsole)
Teraz porównaj Smarta do Mercedesa i powiedz, że to ten sam sektor 'aut osobowych'...
Smart i osobowe Mercedesy to... samochody osobowe. Wii i PS3 to konsole.
Oczywiście standardowo zauważam, że żal dupę ściska, bo Wii sprzedaje się lepiej od Xboxa i PS3. Jak to sobie tłumaczycie? Najprościej, Wii nie jest konsolą. Doskonała retoryka, na zasadzie "ciasto jest kłamstwem"...

Uprawiacie jakiś solipsyzm: nie pojmuję tego, to znaczy, że tego nie ma.

Kończę, bo od tego System Wars jest.