0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Capcom, one of the largest publishers of PlayStation Network titles, is planning to launch a branded PlayStation Network Store."Out of all of the third-party companies making use of the digital space, [Sony] recognizes Capcom is one of the best partners for content," said John Diamonon, product manager of Capcom's PSN titles.This is a major step forward in the establishment of Capcom as a "digital brand.""With digital, that object can be highlighted in about 20 different ways," said Diamonon. "I think Sony is first to recognize that. The more opportunities that someone has a chance to see or be exposed to our content ... the more likely it is that someone will give a Capcom title a shot."Expect other major PSN publishers to follow suit. The Capcom PlayStation Store will be available this November alongside the launch of Age of Booty.
Dobry masz zaskok maximus...
Przecież już była.
Cytat: Snake_Plissken w Października 19, 2008, 16:50:45 pmPrzecież już była. otwarta Panowie... prawda, miała być
Cytat: Tanner w Października 19, 2008, 17:34:14 pmCytat: Snake_Plissken w Października 19, 2008, 16:50:45 pmPrzecież już była. otwarta Panowie... prawda, miała byćAle nie beta tylko demo
Prędzej będzie premiera gry.
Get all the trophies in a PS3 game and you earn yourself a coveted Platinum Trophy that sparkles on your XMB. But Sony could have more in store for trophy hoarders, according to the US Official PlayStation Magazine."We've heard that SCEA is mulling over some sort of Trophy reward system," it says in the latest issue of OPM."We doubt it'll be cash (or the equivalent), but we suspect it might be exclusive access to early betas and the like," the magazine speculates.Sony UK declined to comment on the rumour, but we'd say access to exclusive wallpapers or themes via the PS Store could also be possible, or early access to demos. Would be nice.
Swego czasu M$ zrobił taką samą książeczkę na potrzeby 360. Jak widac konkurencja im służy.
Fallout 3: 90%. Imaginative, epic and brilliant, but not for instant fix arcade gamers.LittleBigPlanet: 97%. The game PS3 was waitin for - fun, richly creative and truly fresh.Far Cry 2: 91%. Challenging, immersive safari shooter with liberating tactical freedom.MotorStorm: Pacific Rift: 80%. More MotorStorm 1.5 than 2 but still a cracking ride.Silent Hill: Homecoming (US Import): 72%. Suitably atmospheric psycho-horror with a couple of flaws.Valkyria Chronicles: 85%. Beautiful, a tad self-indulgent, but packed with tactical warfare.Midnight Club: L.A.: 81%. Burmout's more 'Hollywood', but MC:LA's the purer arcade racer.Saints Row 2: 84%. A GTA clone to large extent, only fun's the number one priority.Dead Space: 87%. A well designed shoot-'em-up that tells an engaging story.NBA 2K9: 82%. The slickest and toughest basketball game of the year.LEGO Batman: The Videogame: 72%. Fun, but it becomes all too familiar a bit too quickly.
No wreszcie recka F3 w wersji na PS3 i od razu 90% Smile. Mam nadzieję, że port będzie równie dobry jak ten w przypadku Obliviona.
CytujNo wreszcie recka F3 w wersji na PS3 i od razu 90% Smile. Mam nadzieję, że port będzie równie dobry jak ten w przypadku Obliviona.podobno recki F3 to niezły przekręt - oceny są zmanipulowane... jeśli jednak podobał ci się taki crap jak Oblivion to ok
Na NMA pojawiło się tłumaczenie pre-recenzji ( choć może powinienem napisać recenzji, skoro Click tak to nazwał) zamieszczonej w francuskim magazynie CanardPC. Tłumaczenie tłumaczenia możecie przeczytać poniżej (nie gwarantuję 100% zgodności, ani gramatycznej poprawności, ale osobom, którym j. angielski sprawia kłopoty będzie musiało wystarczyć):Ten artykuł to nie test. To jedynie wstęp do tego o ma przyjść. Czemu? Ponieważ warunki, w których musiałem grać w tego RPG-a nie były akceptowalne. 16 godzin pod rząd w luksusowym hotelu spędzone na graniu w "prawie ukończony produkt", Bethesda nakazująca pokazanie screenshotów w celu ich zatwierdzenia... Te czynniki oscylujące od odpychających do skandalicznych sprawiłyby, że moja recenzja stałaby się stronnicza i nierzetelna. Właściwie mam na myśli, że trochę mniej rzetelna niż mam to w zwyczaju. Ale nie martwcie się, mimo, że zostałem ogołocony ze screenów, nie pozbawiono mnie mojej opinii. Moje kondolencje: Fallout 3 to powolna machina, bezduszna, nie całkiem okropna, właściwie prawie przyjemna, ale całkowicie jałowa, o której od razu się zapomina z powodu niezliczonych, oszukańczychkompromisów.[...]Z tego co widziałem Fallout 3 nie posiada żadnych zalet poprzednich części, ale to było do przewidzenia. Jednakże nie posiada też magii serii Elder of Scrolls. Wygląda na to, że Bethesda tworząc ten tytuł zrobiła sobie przerwę, smutny ukłon w stronę produktów popularyzujących fanserwis, głupie, debilne wręcz elementy, które co najwyżej mogą doprowadzić mogą klienta do roześmiania, "super-hiper" wstawki i mikro-gameplay ze szkodą dla spójności świata i doskonalszej mechaniki. Podsumowując, spodziewajcie się masy płytkiej walki zepsutej przez VATS i spowolnionych animacji tak krwawych (rozbryzgujących flakami i krwią) jak żałosnych, wyjątkowo krótkiego głównego zadania - hiszpański kolega skończył go w mniej niż kilka godzin przy pierwszym podejściu - niezłe zadania poboczne, ale w których całkowicie zabrakło inteligencji i spójności poprzednich serii, całość charakteryzuje niewykorzystany potencjał. Falloutom 1 i 2 pomimo ograniczeń technicznych tamtych czasów doskonale udało się przedstawić postapokaliptyczny świat. W Falloucie 3 natomiast pomimo zniszczonych mostów, dużego pola widzenia, walących się budynków to się nie udaje. Swoją drogą, gdy wróciłem do redakcji "Canard PC" i moi współpracownicy spytali się mnie "Jak tam Fallout", szczerze, jedyne co mogłem z siebie wykrztusić na początku to "brązowy". Wszystko to sprawia, że lokacje są wyjątkowo monotonne, wręcz nudne. Co gorsza w ciekawszych miejscach, gdzie pojawiają się jakieś drapacze chmur, zaorane drogi zamieszkana przez dzikusów gracz może się skupić tylko na jednej rzeczy: ruiny są umieszczone celowo w sposób zapobiegający przekroczenie ulicy, bo twórcy zdecydowali, że nie powinieneś iśc TĄ drogą.Większość lokacji, które możesz odkryć to "zbójnickie lochy" (raider dungeons). Ruiny miast to kopiuj-wklej tego samego i jedynego modelu tu i tam doprawionego jednym jedynym modelem trycyklu (roweru na 3 kółkach) - Red Rydera. Gorzej, główny wątek zaprowadzi cię do koszmaru w stylu Hellgate-London, w którym trzeba było się przebić przez kilometry podziemi.Co z przypadkowymi spotkaniami (random encounters)? No, chciałbym je zobaczyć. Karawany krzątają się między miastami, możesz spotkać jednego czy dwóch nieagresywnych osobników w podziemiach, ale nic oryginalnego podczas podróżowania w losowym kierunku, nic a nic nadzwyczajnego. Co więcej, Dogmeat może być przygarnięty w dokładnie tym samym miejscu w północno-wschodniej lokacji, choć początkowo mówiono nam, że pojawia się w losowych miejscach. Aczkolwiek, w zależności od karmy będziesz mógł napotkać łowców głów. Wiem, że to fajny pomysł, ale pamiętaj, że nigdy nie zostaniesz zaatakowany podczas szybkiego podróżowania (fast travel).Nawet jeśli chcesz pozwiedzać trochę i odpuścić sobie chwilowo główne zadanie, gra ciągle smakuje dziwnie. Za tekturową scenografią poczuciem pustki nagle pryska jak bańka mydlana. Tak jak w Oblivionie czy Gothicu 3 przygoda czeka na ciebie na każdym kroku. Dosłownie, niestety. Dwie minuty i już tam jesteś! Konstrukcja wymuszona prawdopodobnie przeciętnym czasem jaki maksymalnie gotów jest poświęcić konsolowy gracz na skoncentrowanie się na rozgrywce. Kolejny aspekt, który sprawił, że uważam Fallouta 3 skazanego na zakwalifikowanie do przeciętności, nie tylko jako Fallout, ale jako gra RPG w ogóle, jest totalny brak spójności między elementami rozgrywki. Choćby taki przykład. Dość szybko zorientujesz się, że gra ma więcej wspólnego z domem lalek niż grą RPG. Czas spędzasz na zbieraniu ubrań lub części zbroi które "magicznie" wpływają na twoje umiejętności. Podnieś lekarski fartuch, dostaniesz +5 punktów do umiejętności z dziedziny medycyny, załóż strój harcerski [żołnierski/survivalowy - dop. ja], twoja zręczność się zwiększa. Nagle kreowanie postaci, odgrywanie roli - wyspecjalizowanej, ale wiarygodnej, dokładnie to co było sednem RPG-ów Black Isle - zostaje całkowicie rozwiane i sprowadzone do najprymitywniejszej formy. Wystarczy jedynie wydawać kapsle na bronie, choć nawet i to nie jest konieczne... Co do reszty, każdy kto pomyśli przez co najmniej 30 s będzie w stanie zrobić uniwersalną postać. Wystarczy odpowiednio się ubrać, wstrzyknąc sobie co nieco i jesteś kim chcesz - włamywaczem, pirotechnikiem czy naukowcem.Z drugiej strony nie spodziewaj się, że uda ci się przekonać kogoś kto ciebie nie lubił.Reakcje NPC są zdeterminowane przez twoją karmę i nawet profesjonalny kłamca nie będzie w stanie przekonać kogoś kto cię nie lubił, by został twoim partnerem. Ale nie martw się, możesz manipulować swoją reputacją wedle uznania tak łatwo jak łatwo jest zmienić ubranie. Jesteś za dobry, by dostać to czego chcesz? Kradnij, zabij standardowych NPC-ów (tych bez imion) i voila: wcielenie zła! Jednak bez obaw: po trzech dniach [72 h zostały potwierdzone już dawno przez Emila - dop. ja] ludzie zapomną o twoich występkach i będzie ci przebaczone.Twoja karma jest za niska by wykonać jakiś quest? Wystarczy zabić złych i dostarczyć wodę hobom (co jest darmowe jeśli ma się własny dom) i proszę: świętszy niż papież. Podczas gdy pierwsze Fallouty wymagały od gracza poświęceń i podejmowania trudnych decyzji, Bethesda zmiata to wszystko i pozwala zmieniać style wedle własnego widzimisię. Nic nie jest już ważne, wszystko staje się względne. Wszystko czarne. Wszystko białe. Nie ma tu miejsca na odcienie szarości kiedy odkupienie i potępienie są na wyciągniecie ręki.Zadania poboczne są odrobinę bardziej oryginalne, od walki pomiędzy kobietą, sądzącą, że jest królową mrówek, a "wykształconym robotologiem" do czarno-białego remake'u "Gotowych na wszystko" przyprawionych "Happy days" [również serial]. Pewne sytuacje prowadzą do absurdalnych rezultatów, np. zostanie królikiem doświadczalnym dla osoby piszącej kurs survivalowy. Niestety wszystko pozostaje grzeczne i miłe. Gdzieś tam odbija się niemożność zabijania dzieci i całkowite wyzbycie się dwuznacznych sytuacji - zapłać prostytutce, a ta położy się spać do łóżka, nie oferując ani szczególnej opcji, ani nawet rozmowy czy czarnego ekranu. Momentami odczuwałem też, że system VATS jest niezbędny. Przykład: będąc w podziemiach,staję naprzeciw dwóm obrotowym działkom i ghoulom. Zabijam ghoule w trybie FPS, następnie nie dając sobie rady z wieżyczkami, po kilku "zejściach" i odczytaniu gry, w wyniku wzrastającej frustracji przełączyłem się na system VATS. Dysponując szansą 3 i 5% (sic!) myślę sobie: bez szans. O dziwo, dwa krytyczne trafienia. Działka zniszczone, ale tylko jeśli będziesz celował w sensory, inaczej to nie działa. Prawdę mówiąc wygląda to na to, że przeciwnicy mają słaby punkt i jeśli strzelisz je tam gdzie twórcy gry liczyli, wtedy szanse trafienia nagle stają się zbędne, będąc zastąpionymi trafieniami krytycznymi. No to mamy: Dragon's Lair.Tak więc można się dowiedzieć m.in. jak wyglądają kulisy otrzymania zgody
Dyktatorskie warunki korzystania z PSNKażdy właściciel konta w internetowej usłudze PlayStation Network (tzw. Online ID) przed paroma dnia otrzymał uaktualnioną wersję umowy, którą należy niejako podpisać będąc członkiem internetowej społeczności PS3. Zapewne wielu z was (sam zareagowałem podobnie) zwyczajnie zaznaczyło to, co trzeba było i niespecjalnie zgłębiało nowo wprowadzone zmiany. Błąd.Otóż Sony wraz z wprowadzeniem uaktualnionej wersji umowy, otworzyło sobie furtkę do szerszej inwigilacji użytkowników. Choć użyte przeze mnie określenie może wydawać się ostre, w gruncie rzeczy najlepiej opisuje zaistniałą sytuację. Zresztą spójrzcie sami, oto fragment z wprowadzonych zmian: „(…) Zastrzegamy prawo zarówno do monitorowania i nagrywania na potrzeby własne twojej aktywności i komunikacji przy użyciu PSN, jak również do usuwania zawartości PSN, bez konieczności wcześniejszego informowania. Wszelkie dane zebrane w ten sposób, wliczając w to zawartość komunikacji głosowej i tekstowej, czas i miejsce działania oraz twoje Online ID i adres IP, mogą zostać wykorzystane w celu egzekwowania „umowy” i przekazane policji bądź innym stosownym organom władzy.”Jeśli pragniesz uniknąć niespodziewanej wizyty policji w Twoim domu, lepiej zważaj na słowa wypowiedziane w trakcie rozgrywki… Wielki Brat słucha.To jednak wciąż nie koniec rewelacji wprowadzonych wraz z ostatnią aktualizacją. Te, o których wspomnę teraz są jeszcze drastyczniejsze, więc jeśli stoisz, radzę usiąść bądź przynajmniej się czegoś przytrzymać. Wszystkie dane, które przepłyną przez usługę PSN stają się – poniekąd - własnością Sony. Mówi o tym 10 punkt zatytułowany „Materiały Użytkownika”. Choć autorem wciąż pozostaje użytkownik, to jednak Sony będzie mieć pełną swobodę w ich wykorzystywaniu, a gracz pozbawiony zostanie wszelkich praw autorskich.Oto fragmenty umowy: “Upoważniasz nas, naszych partnerów i innych użytkowników PSN do używania, dystrybuowania, kopiowania, modyfikowania, pokazywania i publikowania Twoich materiałów [User Material] zarówno przy wykorzystaniu PSN jak i innych powiązanych serwisów. Dajesz prawo nam i naszym partnerom również do udzielania licencji, sprzedawania i wykorzystywania w celach handlowych (na przykład: sprzedaż subskrypcyjnego dostępu do materiałów użytkownika [User Material] i/lub otrzymywanie dochodów z reklamy związanych z materiałami użytkownika [User Material]) jak również do wykorzystywania w celach promocyjnych produktów PlayStation i serwisów. Nie wolno Ci wykorzystać materiałów użytkownika [User Material] w celach komercyjnych bez naszej zgody. Zrzekasz się wszelkich praw autorskich do materiałów, które mogłyby Ci przysługiwać. Publikując, przesyłając strumieniowo czy też transmitując, dajesz gwarancję, że masz wszelkie prawa potrzebne do używania, publikowania, przesyłania strumieniowego i transmitowania materiałów użytkownika i udzielasz praw przedstawionych w tym akapicie.”Każda informacja, zdjęcie, czy domowy film, który przesłany zostanie przy użyciu PSN, automatycznie trafia w ręce Sony. Co więcej, to gracz pozbawiony zostaje praw w ich swobodnym użytkowaniu. Każdy kto wykorzysta kamerę podłączoną do konsoli, nazajutrz może trafić do spotu reklamowego, bądź też na bilbord. Ponadto bez zgody gracza, Sony może zarabiać na dowolnym wykorzystywaniu ich wizerunków - i jak mniemam – bez wcześniejszego informowania.Tak sformułowana umowa budzie wielkie kontrowersje, i zapewne nie jeden prawnik mógłby podważyć zapisane w niej ustalenia. Czas pokaże jak sytuacja się rozwinie i czy Sony zmieni zapisane w niej ustalenia.
Nie czuję się na tyle ważną osobistością, żeby obawiać się tego iż Sony będzie mnie inwigilować. Nie mam nic na sumieniu, więc tym bardziej leje na to. Nie jest paranoikiem i nie boję się że ktoś zechce wykorzystywać przeciw mnie jakieś pierdoły.
Cytat: MarcePan w Października 23, 2008, 21:14:51 pmNie czuję się na tyle ważną osobistością, żeby obawiać się tego iż Sony będzie mnie inwigilować. Nie mam nic na sumieniu, więc tym bardziej leje na to. Nie jest paranoikiem i nie boję się że ktoś zechce wykorzystywać przeciw mnie jakieś pierdoły.Jasne. To mniej więcej tak, jakby Plus nagrywał wszystkie moje rozmowy. Super.
Mam problem. Moj kolega chce kupić PS3 sprowadzoną z USA tylko boi sie bo nie wie czy gry europejskie będą chodziły mu na tej konsoli no i czy online będzie również chodził, wie ktoś co kolwiek na ten temat???
CytujNie czuję się na tyle ważną osobistością, żeby obawiać się tego iż Sony będzie mnie inwigilować. Nie mam nic na sumieniu, więc tym bardziej leje na to. Nie jest paranoikiem i nie boję się że ktoś zechce wykorzystywać przeciw mnie jakieś pierdoły.tu nie chodzi o twoje sumienie a o sumienie SONY... może ty nic nie robisz w życiu, nie masz żony, dzieci, pracy, celów, poglądów i życia prywatnego(wcale tako tobie nie myślę-bez urazy) ale każdy ma prawo do prywatności.W więzieniu są kryminaliści ale każdy z nas może się tam znaleźć... choćby w wyniku pomyłki i "niemieć nic na sumieniu" nie wiele tu daje.
KKRT jesteś pewien ze online też będzie chodziło???
Bioshock: 10/10---Resistance 2: 9/10Mirror's Edge: 9/10Far Cry 2: 9/10Midnight Club - LA: 9/10---Tomb Raider - Underworld: 8/10Motorstorm - Pacific Rift: 8/10Dead Space: 8/10EndWar: 8/10Valkyria Chronicles: 8/10WWE Smackdown Vs Raw 2009: 8/10Disgaea 3: 8/10---Silent Hill - Homecoming: 7/10LEGO Batman: 7/10---Saints Row 2: 5/10