http://www.smog.pl/wideo/15003/ciezka_praca_polakow_w_uk/ koles opowiada o trudach swojej pracy w UK 
smieszne jest to ze w taki sposob 'pracuje' rowniez sporo anglikow 
zgadzam sie z tym panem na filmiku mimo, ze mam dzwiek wylaczony w kompie w pracy...smieszy mnie to jak czytam o tym( najczesciej na polskich serwisach), ze Polacy w UK to w wiekszosci na zmywakach pracuja:D:D...naprawde spore przeklamanie...ale niech i tak bedzie skoro to niektorym poprawia humor:D:D oglonie teksty na temat zycia w UK pisane przez kogos kto mieszka w polsce to naprawde przesmieszne historie:D:D ....
Nom dokładnie! Wszyscy gadają jak to dobrze za granicą a potem okazuje się co innego. Pracuję z gościem, który był 5 lat za granicą i za cholerę tam wrócić nie chce. Woli tutaj pracować za mniejszą kasę i żyć z rodziną. Ale kto wie jak się życiu ułoży, może nagle trzeba będzie jechać na obczyznę po pieniążki.
niektorzy maja spory problem zeby sie odnalezc w obcej rzeczywistosci, innym znow przeszkadza tesknota za domem rodzina...na szczescie ja nie zaliczam sie ani do jednej ani do drugiej grupy, mam tu wielu znajomych, sporo polakow, siedza tu po kilka lat i nawet kilku probowalo wrocic do polski ale zazwyczaj 2-3 miesiace wytrzymuja w Polsce...poprostu inna rzeczywistosc...no coz widocznie ja doprze wybralem bo Londyn jest miastem gdzie mas amlodych ludzi z calego swiata przyjezdza, mam doprych kolegow Francuzow i Dunczykow jak i qumpla z Fidzi...tu jest niesamowita mieszanka kulturowa i zycie jest wyjatkowo szybkie i to poprostu niektorym z "naszych" to przeszkadza....dla jedych taki wyjazd to wspaniala przygoda, wazna decyzja i sie z tego powodu ciesza, inni no coz jada np. na prace sezonowe bez znajomosci jezyka, i potem narzekaja...coz ambicja i samozaparcie to sie tu liczy i to co potrafisz robic doprze, jesli jestes w czymkolwiek dobry, czeka cie tu naprawde "dopre" zycie...
Opublikowane: Grudzień 20, 2007, 14:25:26
mam rowniez znajomych polakow ktorzy sa tu kilka miesiecy i strasznie narzekaja, maja problemy z jazda autobusami z poruszaniem sie metrem, strasznie narzekaja na Anglie, mowia ze posiedza poki im sie wyjazd nie zwroci, tak to jest niestety jak sie zna tylko kilka slow po angielsku, o prace wtedy trudniej i zazwyczaj dostaje sie prace gorzej platna....niektorzy ludzie ktorzy tu przyjezdzaja naprawde sa to ludzie pozbawieni wyobrazni, to tacy ludzie najwiecej narzekaja, a najmniej sie staraja cos osiagnac!