Rozśmieszyła mnie ostatnio reklama jakiegoś płynu do mycia naczyń (zapomniałem w tej chwili nazwy). Pokazują, że można za jego pomoca wymyć dwa razy więcej naczyń, tymczasem lektor mówi, że można wymyć "o 50% więcej naczyń" ;D Nie ma to jak znajomość matematyki.