<Mungo> Nasza plastyczka to czujnik zła

<Ilsa>

<Mungo> Raz koles bawił się zapałka
<Mungo> i niechcaco zapalił
<Ilsa> W sensie co?
<Mungo> no ta zapałkę
<Mungo> noi
<Mungo> ta poczuła siarkę
<Mungo> podeszła pod niego wziela mu te zapalki
<Ilsa> Poczuła siarkę

<Mungo> po chwili pyta sie
<Mungo> "a jak sie zapala te zapalki ?? ociera sie o to ??"
<Mungo> myslalem ze padne
<Mungo> Ale słuchaj
<Mungo> zapalila
<Mungo> i powiedziała
<Mungo> "dzieci nie wolno sie wam tym bawic to sa szatanskie sztuczki ! ja to powiem waszej pani wychowawczyni ze takie rzeczy macie !"
<Ilsa> A ja myślałam ze ona w miarę normalna jest

<Mungo> zastanawiałem sie mówimy ze ona jezdzi autem na legitymacji parafialnej xp