To był najbardziej debilny tekst jaki ostatnimi czasy słyszałem. Jak już chcesz robić jakieś elo-porównania, to albo poczytaj coś wcześniej, albo przytocz jakąś jebaną grypę lub chore zatoki.
No kierwa, aż się prosi o przytoczenie porównania fanboy'izmu do gwałcenia noworodków.

Nie kumasz, nie? To jest takie samo pierdolenie, jak gdybym napisał i twierdził hardo, że "PS3 jest słabsze od X0". Skłamałbym i pisał bzdury.
Poza tym widzę, że temat noworodków ci się spodobał. Już pomijam, że generalnie jest to na tyle abstrakcyjne, że nie powinno się aż tak w to zagłębiać i rozkminiać, ale do tekstu Pitera podszedłem dosyć osobiście, bo bardzo bliska mi osoba wpędziła się w bulimię (plus jeszcze łącząca się z tym depresja) i nie wiem czy jesteś świadomy jak ciężkie to jest dla takiej osoby, a chyba jeszcze cięższe dla kogoś, kto stoi z boku i nic nie może na to poradzić, chociaż bardzo by chciał, ale może jedynie patrzeć i kur** rozpadać się razem z tą drugą osobą. A teraz mi kur** powiedz, czy znasz jakiegoś noworodka, który był gwałcony. Nie?? Wow. Nawet w pieprzonym Fakcie takie zjawisko jest w ch** marginalne.