Propo poczty, to ja swojej pobliskiej placówki urzędu pocztowego poprostu nienawidze, pamiętam taką akcje kilka lat temu jak zamowilem na allegro nokie 6600, za pobraniem. Wreszcie po paru dniach dostałem karteczke (awizo, czy jak to tam sie nazywa) Ide na poczte po paczke, klade ponad 800 zł na blat, patrze a tam malutka paczuszka bardzo mocno obklejona, zaczolem ja otwierac ale nie moglem bo byla cala oklejona kilkoma warstwami taśmy, więc poszedlem do domu, otwieram a tam KREM!!!! Dzwonilem do kolesia z allegro, szczułem go policja i konsekwencjami, a on biedaczek mowi ze wyslal telefon, po dlugiej rozmowie i opisaniu pudelka powiedzial ze to bylo duze pudleko, ide na poczte a tam sie okazalo ze pomyliły paczki!!! Głupie baby wydały mi złą paczke i przez kilka godzin miałem podwyżone ciśnienie ze 800 zl poszlo się je***