Tak, a może skino-mułów? Pisałeś, że gdy była u Ciebie impreza, to ktoś włączył sobie Prodigy - techno-muł? Sądzę, że wg Ciebie z pewnością nie, przecież zaprosiłeś go na imprezę, zatem to musi być jakaś w porządku persona. Otóż widzę, że masz problem z tolerowaniem innych sublkultur, nie wiem co Ci przeszkadza, że dana grupa społeczna gwiżdże w te swoje świecące gwizdki? To lepsze niż nienawiść do Żydow. Jeżeli ktoś lubi, to i kręci jak szalony głową pod sceną, a inny kupuje deskę z Carrefour, gdyż chce być jak Rodney Mullen z THPS.
Acha, ty też kreujesz się na skina, gdyż to Ci się podoba, wydaje Ci się to fajne, z takich samych pobudek rodzą się "techno-muły". Dla nich, to ty jesteś żałosny, dla Ciebie oni są. Teraz pytanie, kto okaże się mądrzejszy i będzie miał w zadzie tę drugą "grupę"? A może jednak lepiej z niej szydzić i walić z "partyzanta" w ciemnej ulicy?