Pani z niemieckiego, a dodkladniej wychowawczyni : >
---------------
Na niemieckim zrobilem zadanie predzej, czekam na reszte, a ze mi sie nudzilo to zaczalem sobie autko rysowac...
A ta podchodzi do mnie i daje mi 2 kartki z zadaniami maturalnymi z niemieckiego i mowi na nastepna lekcje musisz znac cale slownictwo z 2 stron...
Dodam, ze chodze do 1 liceum

!

Pod koniec lekcji zrobilo sie jej troche zal, pyta sie mnie czy dalej bede rysowal na lekcji i czy dam rade, a ja glupi zamiast powiedziec, ze nie bede rysowal i moge miec troche problemow z tym, powiedzialem, ze juz robilem takie zadania w britam'ie (szkola j.obcych) i chciala mi dac nastepne...
Skad sie tacy ludzie biora

?