Dzisiaj poznalem ludzi z mojej grupy (dodatkowy angielski 'OMNIBUS')... porazka ^^.Jakies same niedoróbki

, dzisiaj gdy uslyszeli nie znaną im nazwe ^^ Machu Picchu zaczeli sie brechtac przez cala lekcje

( nie ma jak to dobre poczucie humoru).
PS.Wogole mam pecha, szefowa calego tego omnibusa zadzwonila do mnie wczesniej ze trafilem do najlepszej grupy

, szkoda tylko ze nie spostrzegli ze ta najlepsza grupe ukonczylem rok temu ^^.No ale i tak mam chodzic, bede pracowal z innym podrecznikiem niz te dałny ^^, mozna powiedziec ze rok w dupe.
Ahhh jutro jeszcze dwa polaki ^^, ten swiat jest do bani
