Paczka doszła dzisiaj. Dobrze, że postanowiłem odwiedzić pocztę, w innym wypadku czekałbym do poniedziałku. To mnie ucieszyło, zaś zdenerwował mnie fakt, że stan gry z Vice City nie chce się zapisać. Taki jest urok nieoryginalnych kart pamięci. Właściwie to formatowanie mogłoby coś dać, ale nieco mi szkoda zapisów z Wolfensteina i The Thinga.
Poza tym zawiodłem się na Getawayu. Misje średnie, sterowanie słabe, model jazdy cienki, miasto nieciekawe, brak jakichkolwiek dodatków - nie ma sensu zwiedzać miasta. Ta gra to tylko misje fabularne. Już lepszy jest True Crime, nie wspominając o Mafii na komputerze czy GTA (dowolnej części).
Przemilczę Wipeout Fusion - co za dziadostwo!