Nie wkurza mnie, że straciłem dwie stówy na buty, które mi zaje**li, bo zapomniałem o nich myśląc o czymś innym. Nie.
Nie wkurza mnie, że mam najgorszych możliwych wykładowców, przez których niektórzy nawet zmieniają potok. Nie.
Plan zjebany mnie nie wkurza. Nie
Komp padający mnie nie wkurza. Wcale.
Że wczorajsze kotlety jednak nie okazały się zdatne do spożycia. Po co?
To, że z pralki wyszła kurtka zupełnie inna niż ta, która została tam wrzucona. Skąd.
Że wszędzie pełno psich gówien. No nie.
Nawet to, że gotując ryż zalałem kuchenkę, którą myjąc poparzyłem sobie rękę gorącym palnikiem, a gry prostowałem się z bólu rozjebałem se głowę o wiszącą szafkę. Niby czemu?
ALE ŻE IDZIE WIOSNA, MI Z TEGO POWODU ODBIJA, BO, POWODOWANY WIOSENNĄ AURĄ, CZUJĘ W SOBIE TAKI KUREWSKO NIEPOHAMOWANY ZEW NATURY, TAKĄ MOC NICZYM Z WNĘTRZA MATKI ZIEMI, A TU WSZĘDZIE NA ULICACH PEŁNO PANIEN I KAŻDA JEDNA DZIEWOJA Z JAKIMŚ KOLESIEM SIĘ MIZIA - TOSZ NORMALNIE NIE DO ZNIESIENIA JEST!!

(obłąkańczy śmiech) ...Nigdy nie wybierajcie kierunku studiów, na którym 95% to mężczyźni, a normalnych dziewoj brak

.... --_--
Opublikowane: Luty 26, 2008, 17:50:45
A przepraszam - jeszcze coś mnie wkurza - właśnie Jozina z Bazin puścili w radiu O_o ! O_O !
