ja ją poznałem pare miesięcy temu w pubie wtedy miała chłopaka
To jest stan przejściowy.
Czy ja wiem czy metoda na casanowe jest dobra.
Ja nie mówię o metodzie na casanovę, ale o bezpośrednim podejściu po prostu.
Wydaje mi sie, ze najlepsza metoda ( taka neutralna ) to wlasnie metoda jaka przyjal Suli dia czyli rozmowa. Tylko najlepiej, aby przebiegala ona w sposob jakby byla toczona z dobra kolezanka
Po to ma ona tą dobrą koleżankę- nie potrzeba tego dublować.
No i oczywiście że rozmowa to podstawa- bezpośrednie podejście to po prostu śmiałe podejście, ale z rezerwą i bycie sobą. Recepta na sukces. I jedyna chyba na prawdziwy związek, nie na szybkie hokus-pokus.
Nie chodzi o walnięcie pałą w łeb i zaciągnięcie w jakieś nieznane miejsce, nie chodzi też o metodę na dresa "cześć mała- jestem Bodzio i biorę 120 na klatę- fajne kluczyki nie?"
Zreszta się przejmujecie- cieszcie się kiedy jesteście wolni, nie śpieszcie, bo jak traficie na tą nieodpowiednią to się wymęczycie za wszystkie czasy i zawsze się wtedy wychodzi na drania.