[archiwum] Co Was wkurza?

[inż. Oscyp]

Ja to rozumiem.

[deepthroat]

hardline-vegan-straight-edge hardcore po linii Vegan Reich i Earth Crisis

Przysiągłbym, że widziałem pornola o takim tytule. Swoją drogą Tarniak, widzę, że forumowy nałóg tak silny, że nawet shackowałeś hasło, które Wuher zmienił na twoją prośbę?

Hasło było proste: chujwdupemusicowi.

[_Music]

Hasło w stylu: 12345
Wiadomość scalona: Lutego 16, 2010, 11:53:55 am
Ok, mój błąd z tym wmp11, nie wiedziałem że mam go standardowo w viscie na dysku :]
Tylko czemu nie domyślny w takim razie?

[Sylvan Wielki]

Cena wody mineralnej w klubach. Co jak co, ale 4zł za szklankę, to lekka przesada. Później dziwić się, że młodzież rozpita  
Jak większość młodych ludzi, lubię wraz ze znajomymi czas w piątek, jak i sobotę spędzić bawiąc się w klubie. Jako, że alkoholu nie pijam, wszelakich napojów gazowanych również, to pozostaje mi właściwie woda mineralna. I teraz .... Pół litra piwa w sklepie zakupionego, a w barze na błyskotce, znacząco się nie różni. Za półtora litra wody mineralnej płacimy ok dwóch złotych. W klubie, za szklankę 4.
Chcąc wypić choćby te 4 szklanki w piątek, jak i w sobotę na imprezie, wychodzi, że miesięcznie na to przeznaczy się blisko sto zł. Dzieląc to przez odpowiednie wartości, wyjdzie nam, że płacimy za litr wody mineralnej, niegazowanej w klubie 10zł.20 gr .... To już taki Red Bull jest lekko dwukrotnie tylko droższy .  

[Iras]

Ha-ha-ha.

[Sylvan Wielki]

Chyba cena szklanki w to wliczona jest ....

[Iras]

Rozbij to się przekonasz. Najlepiej na głowie.

[Sylvan Wielki]

To wpadnij w piątek, będzie potrzebna jedna chętna głowa do krasz testów. Jak mawiali rycerze - zakuty łeb przyjmie nawet kufel + 4 do obrażeń. 

[+Centylion+]

Piwo takie jak tam leją w sklepie nie kosztuje więcej jak 3zł w lokalu 6zł (załóżmy). Woda kosztuje jakieś 2ł za 1,5 litra. Licząc nawet jako pogłówne powinno być 1,50zł, czyli rzeczywiście w chu** walą chyba, że sprzedają peroni?

gówno tam miało być liniowo nie pogłówne. dalej jestem pijany

[Sylvan Wielki]

A. I jeszcze ochrona się nie popisała. Ogólnie "na sportowo" nie wchodzi się, do danych klubów. Tam, przyszło kilku tz skejtów. Żaden z nich nie został wpuszczony. Bluzy pozdejmowali z kapturami, dresu brak. Czemu więc nie weszli .... Buty? Jakoś nie każdy przyszedł na imprezę odświętnie ubrany. Zresztą ciężko by wymagać czegoś takiego na dyskotece.
Rozumiem by nie wpuszczono grupy łysych dresów, ale to ....

[_Music]

Rdza?
Tam wpuszczają najchętniej angoli z krzywymi zębami i innych zagranicznych. Chyba każda polka która tam była została zaliczona przez nich, taki kurwidołek.

[Sylvan Wielki]

Nie, to był inny klub. Zresztą nawet nie umiejscowiony w Krakowie. Choć w sumie, mineralna wszędzie tak samo cenna ....

[blach0r]

W wielu klubach za samą bluzę z kapturem nie wpuszczają niestety.

[BoBaN]

Nie przepadam za klubami w tym mieście. Ostatni raz byłem jak w Kitsch'u grał D.A.V.E The Drummer. I tak było średnio bo wszędzie w Kraku szlajają się Angole i odgrywają wielkich panów. Rzygać chce się.

[el becetol]

W wielu klubach za samą bluzę z kapturem nie wpuszczają niestety.

I dobrze. Różne są kluby. Imprezy na których obok siebie bawi się grupa w kapturach, obok grupa w garniturach, dalej kilku metali, blachary, panny w sztruksach itp. powszechnie nazywane są "szkolnymi dyskotekami"*. A muzykę puszcza pani wychowawczyni, taką, żeby się wszystkim spodobała.

*albo "studenckie czwartki/piątki/soboty" czy jakoś tak. Syf nieziemski.

[Piter_neo]

A. I jeszcze ochrona się nie popisała. Ogólnie "na sportowo" nie wchodzi się, do danych klubów. Tam, przyszło kilku tz skejtów. Żaden z nich nie został wpuszczony. Bluzy pozdejmowali z kapturami, dresu brak. Czemu więc nie weszli .... Buty? Jakoś nie każdy przyszedł na imprezę odświętnie ubrany. Zresztą ciężko by wymagać czegoś takiego na dyskotece.
Rozumiem by nie wpuszczono grupy łysych dresów, ale to ....

Raz w Zamościu mnie nei wpuścili do klubo bo miałem "sportowe buty", wpuszczali tylko w elegenckich (a i tak miałem czarne, nienawydziwiane adidasy) . Jak widziałem ludzi w środku, to goście byli w dresowych kurtkach, dico-polowcy itp. tylko, że mieli odpowiednie buty. Czyli możesz być ubrany nawet w piżame, byle byś miał elebenckie buty.

Cena wody mineralnej w klubach. Co jak co, ale 4zł za szklankę, to lekka przesada. Później dziwić się, że młodzież rozpita  
Jak większość młodych ludzi, lubię wraz ze znajomymi czas w piątek, jak i sobotę spędzić bawiąc się w klubie. Jako, że alkoholu nie pijam, wszelakich napojów gazowanych również, to pozostaje mi właściwie woda mineralna. I teraz .... Pół litra piwa w sklepie zakupionego, a w barze na błyskotce, znacząco się nie różni. Za półtora litra wody mineralnej płacimy ok dwóch złotych. W klubie, za szklankę 4.
Chcąc wypić choćby te 4 szklanki w piątek, jak i w sobotę na imprezie, wychodzi, że miesięcznie na to przeznaczy się blisko sto zł. Dzieląc to przez odpowiednie wartości, wyjdzie nam, że płacimy za litr wody mineralnej, niegazowanej w klubie 10zł.20 gr .... To już taki Red Bull jest lekko dwukrotnie tylko droższy .  

Podobnie z soczkiem jest. Jeszcze zalezy w jakim klubie, ale czasami dają taką szklaneczkę 150ml do tego 4 kostki lodu i trochę soku, cena 4zł. No zajebiście.

Nie przepadam za klubami w tym mieście. Ostatni raz byłem jak w Kitsch'u grał D.A.V.E The Drummer. I tak było średnio bo wszędzie w Kraku szlajają się Angole i odgrywają wielkich panów. Rzygać chce się.

No niestety, Angole sa wkurwiający w Krakowie. Zachowują się jak paniska w klubach i wydzierają mordy na zewnątrz.

[Wooyek]

A ja zapłaciłem na Słowacji na stoku za herbatę 2 zł w Szczyrku 4

[blach0r]

To straszną chujowiznę macie tam w Krakau z tymi angolami. Nie dziwne, że straciliście stolicę

[Kresq]

Cena wody mineralnej w klubach. Co jak co, ale 4zł za szklankę, to lekka przesada. Później dziwić się, że młodzież rozpita 
Jak większość młodych ludzi, lubię wraz ze znajomymi czas w piątek, jak i sobotę spędzić bawiąc się w klubie. Jako, że alkoholu nie pijam, wszelakich napojów gazowanych również, to pozostaje mi właściwie woda mineralna. I teraz .... Pół litra piwa w sklepie zakupionego, a w barze na błyskotce, znacząco się nie różni. Za półtora litra wody mineralnej płacimy ok dwóch złotych. W klubie, za szklankę 4.
Chcąc wypić choćby te 4 szklanki w piątek, jak i w sobotę na imprezie, wychodzi, że miesięcznie na to przeznaczy się blisko sto zł. Dzieląc to przez odpowiednie wartości, wyjdzie nam, że płacimy za litr wody mineralnej, niegazowanej w klubie 10zł.20 gr .... To już taki Red Bull jest lekko dwukrotnie tylko droższy . 

Jesteś prawie jak testoviron tłumaczący całki.

Coś bym powiedział na temat angoli i cen w klubach, ale dopiero trzeźwieje. Choć to chyba nie jest wskazane w moim obecnym stanie psychicznym

[Wuher]

Dlatego ja w ogóle nie chodze po klubach w krakowie, tylko ide na miasteczko agiehu i upodlam się pośród ludzi z wygolonymi na klatach napisami i hipisami grającymi perfect na akustykach.

Jak ostatnio jakieś pół roku temu byłem w carpe czy innym chujstwie i barmanka mi policzyła 8 złotych za piwo to zapytałem czy jest kur** magiczne.

[aphelion]

i barmanka mi policzyła 8 złotych za piwo to zapytałem czy jest kur** magiczne.

[Sylvan Wielki]

Cena wody mineralnej w klubach. Co jak co, ale 4zł za szklankę, to lekka przesada. Później dziwić się, że młodzież rozpita 
Jak większość młodych ludzi, lubię wraz ze znajomymi czas w piątek, jak i sobotę spędzić bawiąc się w klubie. Jako, że alkoholu nie pijam, wszelakich napojów gazowanych również, to pozostaje mi właściwie woda mineralna. I teraz .... Pół litra piwa w sklepie zakupionego, a w barze na błyskotce, znacząco się nie różni. Za półtora litra wody mineralnej płacimy ok dwóch złotych. W klubie, za szklankę 4.
Chcąc wypić choćby te 4 szklanki w piątek, jak i w sobotę na imprezie, wychodzi, że miesięcznie na to przeznaczy się blisko sto zł. Dzieląc to przez odpowiednie wartości, wyjdzie nam, że płacimy za litr wody mineralnej, niegazowanej w klubie 10zł.20 gr .... To już taki Red Bull jest lekko dwukrotnie tylko droższy . 

Jesteś prawie jak testoviron tłumaczący całki.

Coś bym powiedział na temat angoli i cen w klubach, ale dopiero trzeźwieje. Choć to chyba nie jest wskazane w moim obecnym stanie psychicznym

Brak co kilka słów "kuhhrva". Nie przeklinam w ogóle. Nie pasuje. Poza tym, pisałem już, że po miękkim "r" i szacunku do polskiego narodu, bardziej to do Tuska pasuje

Magiczne piwo, za siedem zł .... To ta mineralna chyba z dziewic.

[Master_666]

barmanka mi policzyła 8 złotych za piwo to zapytałem czy jest kur** magiczne

Idz do Faraona, tam Ci 9 zeta policzą za piwo, a do tego nie ma dance flooru

[Sylvan Wielki]

Na rynku jest jeszcze droższe. Postawiłem ongiś kolegom kolejkę - trzech ich było - zapłaciłem bez mała 40zł.

[Solid Snake 1989]

barmanka mi policzyła 8 złotych za piwo to zapytałem czy jest kur** magiczne

Idz do Faraona, tam Ci 9 zeta policzą za piwo, a do tego nie ma dance flooru

w warszawskim Harlemie tez jest piwo za 8 zł...ale są 3 dace floory, a w środy piwo jest za 1zł więc czymś muszą sobie odbić...szkoda tylko że wtedy pełno dresiarni jest.

[Patosław]

Definitywnie najgorszy dzień w życiu. Zaczęło się od pogrzebu, poprzez problemy z kobietą, kończąc na bardzo poważnym wypadku ojca i sześciu godzinach spędzonych w szpitalnej poczekalni żeby dowiedzieć się co się dzieje, a dzieje się w ch** źle. Ogółem żyć nie umierać.

[Sylvan Wielki]

Przykro mi.
Życzę powrotu do zdrowia ojcu.

[el becetol]

barmanka mi policzyła 8 złotych za piwo to zapytałem czy jest kur** magiczne

Idz do Faraona, tam Ci 9 zeta policzą za piwo, a do tego nie ma dance flooru

w warszawskim Harlemie tez jest piwo za 8 zł...ale są 3 dace floory, a w środy piwo jest za 1zł więc czymś muszą sobie odbić...szkoda tylko że wtedy pełno dresiarni jest.

W Harlemie dalej robią niedziele dla gimnazjalistów, gdzie nieletni mogą kupić alkohol jak pokażą pozwolenie od rodziców? 

[blach0r]

A to nie we Freszu?

[Solid Snake 1989]

W Harlemie dalej robią niedziele dla gimnazjalistów, gdzie nieletni mogą kupić alkohol jak pokażą pozwolenie od rodziców?

Szczerze mówiąc to nie wiem..tak się złożyło że ani razu w Harlemie nie byłem w niedziele (nie licząc nocek z soboty na niedziele ), ale wydaje mi się że już nie.

[Patosław]

Przykro mi.
Życzę powrotu do zdrowia ojcu.

Dzięki wielkie.

[Kresq]

Dlatego ja w ogóle nie chodze po klubach w krakowie, tylko ide na miasteczko agiehu i upodlam się pośród ludzi z wygolonymi na klatach napisami i hipisami grającymi perfect na akustykach.

Ech, też bym na coś takiego sobie poszedł.

[Solid Snake 1989]

No kur*a mać co te skurwykołki robią tyle czasu z moją konsolą? No w niedzielę stuknie 3 tygodnie...bez demka BFa, bez demka HR, bez kur*a "poyebów" z PRLu, bez oglądania Storm Footwork Fundamentals, bez trailerków...zresztą...ch*j już z tym czego nie ma, ale kuźwa zaje*ana mać co oni tyle czasu robią???????

[Ryo]

Forum mi się zjebało:



Nic nie pomaga.

[dark\]

Forum mi się zjebało:



Nic nie pomaga.

po prawej, na poziomie Witaj Ryo masz taki krzyzyk!
za data!

[Ryo]

LOLZODRON
Dzięki dark\ :*

[_Music]

O kurde, też nie wiedziałem że tak można :]

[Solid Snake 1989]

Ehhh tak jak myślałem minęło 21 dni i 0 telefonów z Electro Worlda w sprawie PS3...jutro do nich jadę.
Ciekawe co mi powiedzą...jak "proszę zadzwonić do ubezpieczyciela".... to chyba im wyjebie...

[Devilek]

Ile płacisz za serwis?
Moje kondolencje!

[Solid Snake 1989]

Ile płacisz za serwis?
Moje kondolencje!

o to chodzi że nic bo to jeszcze jest na "ubezpieczeniu". Dziś byłem w sklepie...kazali dzwonić do tego ubezpieczyciela...zadzwoniłem tam to mi powiedzieli że nie mają pojęcia skąd w EW powiedzieli że mają 21 dni...ze dopiero 16 lutego coś zaczęli robić....tyle że 8 prosili żebym dowiózł do sklepu pada i kabelki bo nastąpi wymiana sprzętu..więc kur** mać co oni robili przez kolejne 8 dni jak wystarczyło mi dać nową konsolę????????????????????
Prędzej ja zarobię na nową konsolę niż odzyskam tą...je**ne chu**.

Jak coś to publicznie piszę że te szuje które ubezpieczały mi sprzęt to firma Moderna a ubezpieczenie zwie się Happy Care.