Patrzę na ten temat z dystansem. Uważam dość samolubnie, że zanim pojawią się mikropłatności, Wam już gry się znudzą i będziecie mieli poważniejsze problemy, niż płacenie za gierki na raty.
Generalnie sądzę, że następna generacja konsol będzie ostatnią, którą będę się w jakimś stopniu interesował. W przypadku ps4 i x720 to głównie dlc będzie na topie, mikropłatności pewnie pojawią się w grach multi, w które, jeżeli nie będą ociekały zajebistością, nie zamierzam grać. I tak po pewnym czasie człowiek skupia swoją uwagę na największych killerach, odcedza te najbardziej wartościowe, na resztę lejąc z góry. Nie martwię się więc, że ktoś sobie za 4, 5 lat wymyśli, że nie przejdę gry, jak nie kupię klucza do drzwi w grze za realną kasiorę.
Uważam podobnie, jak Tarniak, że głosuje się portfelem, więc jak ktoś zastosuje podobną praktykę, po prostu gry nie kupię.
Bardziej martwię się o konsekwencje tych statystyk. Przyporządkowanie gry do konkretnego konta, klucze nawet do singla, cyfrowa i ograniczona dystrybucja, etc. uniemożliwiające obrót używkami, które, nie oszukujmy się, pozwalają większemu gronu odbiorców na zapoznanie się z szerszym wachlarzem tytułów.