Autor Wątek: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain  (Przeczytany 357639 razy)

0 użytkowników i 21 Gości przegląda ten wątek.

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 987
  • Reputacja: 120
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2880 dnia: Maja 10, 2016, 14:44:40 pm »
Ale najważniejsze, że jest. :D Dodatkowo te poboczne aktywności są też mocno napędzane głównymi wydarzeniami w grze, i dzięki temu uzyskano idealny balans, bo po prostu nie opłaca się olewać głównych misji na rzecz pobocznych, a wykonując zadania z głównego wątku, odblokowujemy nowe zadania poboczne i w ogóle nowe ficzery i poszerzamy możliwości gameplay'owe. Gra jest spójna i trzyma się kupy, nie ma bezsensownego biegania, jak to nam zaserwowali w Wiedźminie. Tak gram i gram i dochodzę do wniosku, że ten MGS to mocno niedoceniony MGS, jestem na prawdę pozytywnie zaskoczony, po 120 godzinach grania, ciągle nie mam dość. Szkoda, że konsolę sprzedaję, bo pewnie szybko go nie skończę, a nawet jeśli, to to jest ultimate-game, gra w którą można grać okrągły rok bo roboty i możliwości jest od za*ebania :D
Ojezus smiechlem jeszcze bardziej.

Śmiej się, śmiej, śmiech dobrze rozładowuje napięcie i stres ;)

w roli takiego łamacza monotonii i sprowadzacza na właściwy tor głównego wątku - to przypominające o sobie zastępy Dzikiego Gonu, atakujące randomowo Geralta, kiedy ten zbyt długo nie zajmuje się poszukiwaniami Ciri... oczywiście w grze tego nie ma i Geralt może sobie swobodnie olewać biedną Ciri i szukać zaginionych górników, grać w Gwinta, czy zajmować się innymi, mało ważnymi zajęciami. Przez to gra dla mnie straciła moc, zanim ją jeszcze skończyłem.!

Jezuuu.... Bardziej idiotycznego pomysłu to chyba nie czytałem. Całe szczęście, że nie miałeś wpływu na gameplay z Wiedźmina bo od razu 5 oczek w dół by było o_O Skojarzyło mi się to z turbo chujowym Shadow Of Mordor...

Po za tym trochę beka pisać o łamaniu monotonii za pomocą wprowadzania losowych monotonnych walk z Dzikim Gonem w grze, która ma mega zróżnicowane zadania poboczne i o monotonii to nie ma mowy.

Ja przynajmniej jakiś pomysł mam. Ty nie masz żadnego.)) Poza tym to jedynie zalążek, który trzeba by było rozwinąć i odpowiednio przystosować do fabuły i mechaniki gry, więc to nie jest tak, że tak ma być i basta, nikt nie powiedział, że to muszą być "losowe, monotonne walki". Więcej kreatywnego myślenia, mniej łopatologii Mroczu, rusz wyobraźnią, zanim zaczniesz krytykować coś, co nawet nie jest szkicem.

Wiedźmin ma za dużo zadań pobocznych i zero mechaniki, która zachęcałaby do rozwijania wątku głównego, bo zawsze jest lepiej poszukać nowego ekwipunku wiedźmińskiej szkoły, poekspić trochę na zadaniach wiedźmińskich, niż brać się za wątek główny, który nawet w grze nikogo nie obchodzi. Miałeś rację, co do tych sandboxów.

Kojima natomiast zastosował świetny manewr i sprytnie zbalansował gameplay swojej gry, co rusz zmuszając gracza do rozwijania fabuły gry. 1:0 dla Snejka.
« Ostatnia zmiana: Maja 10, 2016, 14:46:59 pm wysłana przez andryush »

Mrocz

  • Gość
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2881 dnia: Maja 10, 2016, 14:51:20 pm »
Ja przynajmniej jakiś pomysł mam. Ty nie masz żadnego.)) Poza tym to jedynie zalążek, który trzeba by było rozwinąć i odpowiednio przystosować do fabuły i mechaniki gry, więc to nie jest tak, że tak ma być i basta, nikt nie powiedział, że to muszą być "losowe, monotonne walki". Więcej kreatywnego myślenia, mniej łopatologii Mroczu, rusz wyobraźnią, zanim zaczniesz krytykować coś, co nawet nie jest szkicem.

Wiedźmin ma za dużo zadań pobocznych i zero mechaniki, która zachęcałaby do rozwijania wątku głównego, bo zawsze jest lepiej poszukać nowego ekwipunku wiedźmińskiej szkoły, poekspić trochę na zadaniach wiedźmińskich, niż brać się za wątek główny, który nawet w grze nikogo nie obchodzi. Miałeś rację, co do tych sandboxów.

Ale po ch** mam mieć jakieś pomysły z dupy? xD Co myślisz, że jakiś developer to czyta i bierze to pod uwagę? :lol: Pomijam, że twój pomysł po prostu zrujnowałby grę. Balans zadań i klimatu w Wiedźminie jest odpowiedni i nie widzę sensu w ogóle ruszania go :lol: Ty gierki nawet nie przeszedłeś (zresztą z tego co czytam MGS'a też nie) więc o czym ty w ogóle pier**lisz? xD

BTW. Ty sam mózgu nie masz, że potrzebujesz wbudowanej w grze mechaniki by ci zadania kierowała? ;)
« Ostatnia zmiana: Maja 10, 2016, 14:56:06 pm wysłana przez Mrocz »

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 987
  • Reputacja: 120
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2882 dnia: Maja 10, 2016, 14:58:44 pm »
Jakby była dobra, to bym ją przeszedł. 8) A wymyślać coś, to można na przykład  dla własnej satysfakcji, ot taka chyba już wyższa potrzeba ludzka, żeby tworzyć, udoskonalać, chociażby dla samego siebie ;)

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 331
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2883 dnia: Maja 10, 2016, 15:00:30 pm »
Wiedźmin ma za dużo zadań pobocznych i zero mechaniki, która zachęcałaby do rozwijania wątku głównego, bo zawsze jest lepiej poszukać nowego ekwipunku wiedźmińskiej szkoły, poekspić trochę na zadaniach wiedźmińskich, niż brać się za wątek główny, który nawet w grze nikogo nie obchodzi. Miałeś rację, co do tych sandboxów.
Wiedzmin ma zadania poboczne w ktorych jest FABULA oraz HISTORIA i z wielu z nich moznaby zrobic cala gre. Kazda gra rpg opiera sie na takim schemacie a tobie to akurat przeszkadza w wiedzminie. Nie przeszkadzaja natomiast side-opsy gdzie w 90% fabuły nie ma W OGOLE, jest kilka rodzajow misji ktore sa powtarzane w kolko. Jesli chodzi o bycie sandboxem, to MGSV ma duzo wiecej z jego chujowosci niz wiedzmin. Ale nie. bo Kojima przez 3 misje pogonił do robienia wątku głównego.

W ogóle, zmuszając gracza do rozwijania fabuły... Przecież chyba lepiej jak jest trochę wolności i nikt Cie nie zmusza, zeby zrobic teraz misje.

Jakby była dobra, to bym ją przeszedł.
Oho, syndrom Kyo.

Mrocz

  • Gość
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2884 dnia: Maja 10, 2016, 15:01:11 pm »
Jakby była dobra, to bym ją przeszedł. 8)

lol ale argument.

MGS V jest w takim razie 0/10 bo go nawet nie ruszyłem :lol:

Ogarnij się forumowa marudo ;) Albo sprzedaj to PS4 i daj sobie spokój z grami :D


andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 987
  • Reputacja: 120
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2885 dnia: Maja 10, 2016, 15:02:18 pm »
Jakby była dobra, to bym ją przeszedł. 8)

lol ale argument.

MGS V jest w takim razie 0/10 bo go nawet nie ruszyłem :lol:


To raczej jest logiczne, że jak gry nie ruszyłeś, to nie możesz jej oceniać :lol: Ładne samozaoranie.

Mrocz

  • Gość
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2886 dnia: Maja 10, 2016, 15:04:44 pm »
To raczej jest logiczne, że jak gry nie ruszyłeś, to nie możesz jej oceniać :lol: Ładne samozaoranie.

I go nie oceniam ;)

Bo nie zniżam się do twojego poziomu. Osoby co gry nawet dobrze nie poznała a pierdoli jakby wiedziała o niej wszystko :lol:

BTW. Skoro ja przeszedłem Wiedźmina bo jest świetny, Windo też, Sylvan też, Becet też i wiele innych, a ty nie bo nie jest dobry, to jaka ta gra w końcu jest? Hm? ;)


bojawiem

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 29-11-2013
  • Wiadomości: 3 321
  • Reputacja: 86
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2887 dnia: Maja 10, 2016, 15:16:24 pm »
Od siebie dodam (W Wieśku z dodatkiem 100%) że pomysł zmuszania gracza do pchania fabuły na siłę jest zły. Grało mi się świetnie i ani razu nie poczułem że olewam Ciri.


Wysłane z kalkulatora za pomocą Tapatalk

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 331
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2888 dnia: Maja 10, 2016, 15:19:47 pm »
Od siebie dodam (W Wieśku z dodatkiem 100%) że pomysł zmuszania gracza do pchania fabuły na siłę jest zły. Grało mi się świetnie i ani razu nie poczułem że olewam Ciri.


Wysłane z kalkulatora za pomocą Tapatalk
Oczywiście, że jest zły. Ostatnie czego potrzeba to gdy podczas swobodnej podrozy po swiecie, poznawania fabuly i watkow pobocznych ktos zmusza Cie do zrobienia innego zadania niz chcesz. Z tego co pamiętam to ta akcja w MGS'ie tez mnie wkurzala.

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 987
  • Reputacja: 120
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2889 dnia: Maja 10, 2016, 15:24:42 pm »
To raczej jest logiczne, że jak gry nie ruszyłeś, to nie możesz jej oceniać :lol: Ładne samozaoranie.

I go nie oceniam ;)

Bo nie zniżam się do twojego poziomu. Osoby co gry nawet dobrze nie poznała a pierdoli jakby wiedziała o niej wszystko :lol:

BTW. Skoro ja przeszedłem Wiedźmina bo jest świetny, Windo też, Sylvan też, Becet też i wiele innych, a ty nie bo nie jest dobry, to jaka ta gra w końcu jest? Hm? ;)

A wiesz, że mimo, że gry nie przeszedłem od deski do deski, to i tak pewnie spędziłem z nią więcej godzin niż ty?) Mogłem więc ją poznać wystarczająco dobrze (może nawet lepiej niż ty? :)), na tyle, żeby sobie taką a nie inną opinię wyrobić.

Skoro ludziom się gra podoba, to bardzo dobrze. Fajnie, że czerpią z niej przyjemność. Ocena gry to subiektywna opinia każdego z nas. Istnieją pewne wzorce, do których powinno się przyrównywać takie twory, ale niestety w ostatnim czasie ocenianie gier to kwestia bardziej "demokracji", niż zdrowego rozsądku. No ale sugerujesz mi właśnie, że gry powinno się oceniać demokratycznie i jak się chłopakom podoba, a tobie nie, to znaczy że jesteś głupi. W takiej sytuacji swoją ocenę pozostawiam tylko dla siebie i osobom zainteresowanym, bo z "demokracją" ocenową nie wygram :P

W skrócie, gra dla każdego jest inna na swój sposób i nie będę ani narzucać komuś swojej oceny, ani przyjmować oceny innych. Jako całokształt, REDsi odwalili kawał technicznie dobrej roboty, ale nie obyło się też bez błędów krytycznych na innych poletkach, które dla mnie przekreśliły Wiedźmina jako grę, którą mógłbym dla siebie uznać za dobrą. To też jest kwestia gustu i upodobań.

@Windo, imo wiele fabuły nie poznasz podczas udziału w mistrzostwach walki na pięści. Wiedźmin gubi się w tym, co chce odbiorcy opowiedzieć. Mówi za dużo, świat na pewno jest bogaty w przeróżne smaczki, ale podawanie tego wszystkiego na jednym talerzu albo spowoduje wymioty, albo sprawi, że odbiorca wybierze najbardziej interesujący go kąsek i oleje pozostałe.
« Ostatnia zmiana: Maja 10, 2016, 15:26:26 pm wysłana przez andryush »

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 331
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2890 dnia: Maja 10, 2016, 15:32:19 pm »
@Windo, imo wiele fabuły nie poznasz podczas udziału w mistrzostwach walki na pięści. Wiedźmin gubi się w tym, co chce odbiorcy opowiedzieć. Mówi za dużo, świat na pewno jest bogaty w przeróżne smaczki, ale podawanie tego wszystkiego na jednym talerzu albo spowoduje wymioty, albo sprawi, że odbiorca wybierze najbardziej interesujący go kąsek i oleje pozostałe.
No i właśnie dobrze napisałeś, co wiedzmin robi lepiej. Nikt Ci nie rozkazuje sie dławić nadmiarem questów, informacji itp. Czujesz przesyt - olewasz i wracasz do wątku głównego. Nie ma przymusu żadnego brać udziału w walce na pięści, spokojnie można to olać i grać sam wątek główny, bo gra jest na tyle łatwa, że nie braknie Ci doświadczenia. MGS natomiast w pewnym momencie zmusza Cie do robienia wątku głównego. Dla mnie to słabe, zdecydowanie wolę rozwiązanie z Wiedzmina.

MGS przy wiedzminie jest bardzo płaski i bezpłciowy. Przez większość gry nic się nie dzieje i dostajemy zalew zadań typowo sandboxowo/assasynowych. Wiedmzin stawia zdecydowanie na opowiadanie historii. I to nie jednej tylko wielu różnych, z których sam gracz wybiera którą chce podążyć.

Mrocz

  • Gość
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2891 dnia: Maja 10, 2016, 15:34:30 pm »
A wiesz, że mimo, że gry nie przeszedłem od deski do deski, to i tak pewnie spędziłem z nią więcej godzin niż ty?) Mogłem więc ją poznać wystarczająco dobrze (może nawet lepiej niż ty? :)), na tyle, żeby sobie taką a nie inną opinię wyrobić.

Przeszedłem całą grę + wszystkie zadania poboczne + całe DLC, oprócz tego czerpię wiedzę na temat świata gry z książek i opracowań świata. Ty gry nie ukończyłeś i niby poznałeś ją lepiej? Co takiego w niej robiłeś? Biegałeś w około drzewa? Więc sorry, ale skończ takie pierdoły pisać, bo tylko robi się to śmieszne. Zabawne że z góry zakładasz, że grałeś w niego dłużej ode mnie. Czym podpierasz swoją wiedzę? Takie przechwałki naprawdę nie robią na mnie wrażenia, bo widać, że o grze mało wiesz.

Skoro ludziom się gra podoba, to bardzo dobrze. Fajnie, że czerpią z niej przyjemność. Ocena gry to subiektywna opinia każdego z nas. Istnieją pewne wzorce, do których powinno się przyrównywać takie twory, ale niestety w ostatnim czasie ocenianie gier to kwestia bardziej "demokracji", niż zdrowego rozsądku. No ale sugerujesz mi właśnie, że gry powinno się oceniać demokratycznie i jak się chłopakom podoba, a tobie nie, to znaczy że jesteś głupi. W takiej sytuacji swoją ocenę pozostawiam tylko dla siebie i osobom zainteresowanym, bo z "demokracją" ocenową nie wygram :P

W skrócie, gra dla każdego jest inna na swój sposób i nie będę ani narzucać komuś swojej oceny, ani przyjmować oceny innych. Jako całokształt, REDsi odwalili kawał technicznie dobrej roboty, ale nie obyło się też bez błędów krytycznych na innych poletkach, które dla mnie przekreśliły Wiedźmina jako grę, którą mógłbym dla siebie uznać za dobrą. To też jest kwestia gustu i upodobań.

I takie posty to rozumiem, tylko czemu nie możesz pisać tak od razu, tylko teksty typu "GRA JEST DO BANI BO JEJ NIE PRZESZEDŁEM" Nie mam nic przeciwko innemu zdaniu. Może ktoś lubić lub nie lubić danego tytułu, ale niech pisze z sensem, lub po prostu napisze, że jest/nie jest w jego guście, a nie jakieś dziwne zarzucanie że wie się o danej grze więcej niż druga osoba i wymyślanie problemów z dupy.
« Ostatnia zmiana: Maja 10, 2016, 15:37:07 pm wysłana przez Mrocz »

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 987
  • Reputacja: 120
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2892 dnia: Maja 10, 2016, 16:43:26 pm »
@Windo, imo wiele fabuły nie poznasz podczas udziału w mistrzostwach walki na pięści. Wiedźmin gubi się w tym, co chce odbiorcy opowiedzieć. Mówi za dużo, świat na pewno jest bogaty w przeróżne smaczki, ale podawanie tego wszystkiego na jednym talerzu albo spowoduje wymioty, albo sprawi, że odbiorca wybierze najbardziej interesujący go kąsek i oleje pozostałe.
No i właśnie dobrze napisałeś, co wiedzmin robi lepiej. Nikt Ci nie rozkazuje sie dławić nadmiarem questów, informacji itp. Czujesz przesyt - olewasz i wracasz do wątku głównego. Nie ma przymusu żadnego brać udziału w walce na pięści, spokojnie można to olać i grać sam wątek główny, bo gra jest na tyle łatwa, że nie braknie Ci doświadczenia. MGS natomiast w pewnym momencie zmusza Cie do robienia wątku głównego. Dla mnie to słabe, zdecydowanie wolę rozwiązanie z Wiedzmina.

MGS przy wiedzminie jest bardzo płaski i bezpłciowy. Przez większość gry nic się nie dzieje i dostajemy zalew zadań typowo sandboxowo/assasynowych. Wiedmzin stawia zdecydowanie na opowiadanie historii. I to nie jednej tylko wielu różnych, z których sam gracz wybiera którą chce podążyć.

No tutaj bym się posprzeczał, czy Wiedźmin stawia na opowiadanie historii. Może historii, w liczbie mnogiej, to tak, bo opowiada masę różnych mniej lub bardziej ciekawych historyjek, ale czy opowiada jakąś konkretną historię? Jak się zmusisz do jej "czytania" i z uporem, nieugięcie będziesz drążyć główny wątek, to coś tam opowie, ale robi to słabo i jeszcze w dodatku ciągle coś narratorowi przeszkadza w opowiadaniu tej historii, ciągle ktoś się wcina i nie daje spokojnie tej Ciri uratować. Może faktycznie jestem zbyt dobroduszny i za często pomagałem różnym wieśniakom i przyjaciołom Geralta... ale jednak jakiś porządek też musi być, są rzeczy ważne i ważniejsze i głowa deva w tym, żeby to odpowiednio wyeksponować. Wiedźmin nie grzeszy też swoimi przerywnikami, które nie pomagają zbytnio narracji, i w większości przypadków są sztuczne i bez polotu, pamiętam jak Gregory chwalił sobie pierwszy dodatek, za to właśnie, że w nim Wiedźminy był bardziej filmowy niż podstawka. Fajnie że REDsi zauważyli swój błąd i go naprawili.

Wspominasz o sandboxowej formie zadań w MGS, ale u Geralta wcale nie jest lepiej, bo większość zadań to powtarzanie tego samego schematu - idź pogadaj z wieśniakiem, użyj zmysłów, wytrop bestię, zabij i posłuchaj puenty. Czasami ciekawie, czasami już mniej ciekawie było to podane, ale w zasadzie to zawsze jest to samo.

MGS'a chwalę sobie za to, że wszystko trzyma się kupy i co byś nie robił, to robisz rzeczy ściśle powiązane z korzeniem fabularnym gry. O samym gameplay'u nie wspominam, bo jest znacznie bardziej rozbudowany i przemawia do mnie lepiej niż wiedźmińskie walki a la BB slow-mo i historyjki wieśniaków, czy przyjaciół z przeszłości Geralta. No ale przecież moc Wiedźmina w historii... Dla fanów książki te opowieści na pewno mają dodatkową wartość, bo nawiązują mocno do twórczości Sapkowskiego, ja niestety tych powiązań nie czuję i nie znam, dla mnie te historyjki nie mają więc większej wartości.

Czy MGS jest płaski i bezpłciowy w tym porównaniu? Dla mnie zdecydowanie nie jest, sam gameplay i mnóstwo możliwości oddanych do dyspozycji gracza, sprawiają że jest masa rzeczy do zrobienia. Głębi dodaje też fakt, że mimo sandboxowej formy, gra zachowuje część swojego linearnego charakteru z przeszłości, gdy podczas swobodnego działania w świecie gry, zdarzenia losowe stawiają gracza na właściwy dla fabuły tor. Tak jak pisałem wcześniej, co byśmy nie robili, robimy rzeczy mocno powiązane z korzeniem gry - Mother Base. Umiejętnie zaimplementowano też system rozwoju postaci, zyskujemy nowe umiejętności dzięki postępom w fabule, co znowu pozytywnie wpływa na progres prowadzenia narracji fabularnej i pozwala uniknąć sandboxowych problemów. Sama narracja jednak trochę kuleje w porównaniu do poprzedniczek, zamiast słuchać nagrań, z chęcią oglądałbym scenki przerywnikowe... Niemniej jednak mimo swojej okrojonej formy narracji, historia w MGSV jest podana w bardziej przystępny i umiejętny sposób, niż w Wiedźminie, gdzie muszę się do niej dobijać, przez gąszcz przeróżnych wiedźmińskich legend.

To tyle w sumie. Wiedźmin to dla mnie przepełniony talerz przeróżnych kąsków, spośród których niestety danie główne nie wyróżnia się tak jak powinno. Jako osoba nowa w temacie wiedźmińskiego świata, nie mam takiego nosa jak wy, żeby to wszystko wyłapać i się tym tak jarać. Dlatego oceniam Wiedźmina tak, a nie inaczej.

@Mrocz, jak już to "NIE PRZESZEDŁEM TEJ GRY, BO JEST DO BANI", a nie to co tam sobie wymyśliłeś ;)

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 331
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2893 dnia: Maja 10, 2016, 16:48:16 pm »
Chyba po prostu graliśmy w rożne gry, bo to co piszesz kompletnie mi nie pasuje ani do wiedzmina ani do mgsa.


Wysłane z dupu za pomocą Tapatalk

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 987
  • Reputacja: 120
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2894 dnia: Maja 10, 2016, 16:50:58 pm »
Chyba po prostu graliśmy w rożne gry, bo to co piszesz kompletnie mi nie pasuje ani do wiedzmina ani do mgsa.


Wysłane z dupu za pomocą Tapatalk

Wytłumaczenie jest proste - jesteś większym fanem Wiedźmina niż ja, ale mniejszym fanem MGSa ;)

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 331
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2895 dnia: Maja 10, 2016, 16:53:05 pm »
Trafiłeś kula w płot, bo ja jestem wielkim fanem mgs'a i wlasnie dlatego tak "je**e" V, bo wykastrowala mgs'a z tego co najlepsze.


Wysłane z dupu za pomocą Tapatalk

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 987
  • Reputacja: 120
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2896 dnia: Maja 10, 2016, 17:21:01 pm »
A to już indywidualna kwestia percepcji ;) Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, optymista pesymista i takie tam różne czynniki ;)
« Ostatnia zmiana: Maja 10, 2016, 17:25:29 pm wysłana przez andryush »

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 331
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2897 dnia: Maja 10, 2016, 18:50:19 pm »
Uważam inaczej. Byłem bardzo optymistycznie nastawiony do V po trailerach i pewnie dlatego spotkało mnie tak duże rozczarowanie.


Wysłane z dupu za pomocą Tapatalk

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 987
  • Reputacja: 120
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2898 dnia: Maja 10, 2016, 18:51:10 pm »
A ja trailerów prawie w ogóle nie oglądałem i jestem zadowolony. Pamiętam urywki z jednego, płonący wieloryb. Jedyne do czego się mogę przyczepić, to do tych kaset, dlaczego to nie są zwyczajne scenki przerywnikowe?! Sam Kojima mówił - potrzebujemy Kiefera, bo to aktor, który może grać nie tylko głosem, ale i w sesjach mo-cap.
« Ostatnia zmiana: Maja 10, 2016, 18:54:34 pm wysłana przez andryush »

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 331
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2899 dnia: Maja 10, 2016, 18:53:01 pm »
Jeszcze nie skończyłeś, wiec z takimi opiniami sie wstrzymaj.

I naprawdę nie uważasz, ze ten mgs to jak wykastrowany fabularnie względem poprzedniczek? Gdzie temu do rozmachu i dramatyzmu 3.


Wysłane z dupu za pomocą Tapatalk

Krzysiu

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 13-06-2008
  • Wiadomości: 14 544
  • Reputacja: 174
  • Stać! Policja!
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2900 dnia: Maja 10, 2016, 19:44:20 pm »
Uważam inaczej. Byłem bardzo optymistycznie nastawiony do V po trailerach i pewnie dlatego spotkało mnie tak duże rozczarowanie.


Wysłane z dupu za pomocą Tapatalk

Yep. Te trailery to chyba największe oszustwo tej generacji. Wszelakie dałngrejdy graficzne się kryją przy tym co odwaliło Konami.

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 987
  • Reputacja: 120
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2901 dnia: Maja 10, 2016, 19:50:21 pm »
Jeszcze nie skończyłeś, wiec z takimi opiniami sie wstrzymaj.

I naprawdę nie uważasz, ze ten mgs to jak wykastrowany fabularnie względem poprzedniczek? Gdzie temu do rozmachu i dramatyzmu 3.


Wysłane z dupu za pomocą Tapatalk

No jest inaczej, brakuje tej liniowości filmowości, brakuje mega szczegółowych briefingów ale na swój sposób, Kojima nadal, przy tej nowej formule zachował ducha serii. Gdyby te nagrania były filmikami, odbiór byłby w ogóle perfekcyjny, 10/10 wspaniałe zwieńczenie serii i imo ten deficyt filmików to jedyny poważny zarzut wobec tej odsłony.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 331
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2902 dnia: Maja 10, 2016, 22:14:00 pm »
Uważam inaczej. Byłem bardzo optymistycznie nastawiony do V po trailerach i pewnie dlatego spotkało mnie tak duże rozczarowanie.


Wysłane z dupu za pomocą Tapatalk

Yep. Te trailery to chyba największe oszustwo tej generacji. Wszelakie dałngrejdy graficzne się kryją przy tym co odwaliło Konami.

Po pierwsze to te tralery to tak naprawdę 90% scenek przerywnikowych z gry.

Jeszcze nie skończyłeś, wiec z takimi opiniami sie wstrzymaj.

I naprawdę nie uważasz, ze ten mgs to jak wykastrowany fabularnie względem poprzedniczek? Gdzie temu do rozmachu i dramatyzmu 3.


Wysłane z dupu za pomocą Tapatalk

No jest inaczej, brakuje tej liniowości filmowości, brakuje mega szczegółowych briefingów ale na swój sposób, Kojima nadal, przy tej nowej formule zachował ducha serii. Gdyby te nagrania były filmikami, odbiór byłby w ogóle perfekcyjny, 10/10 wspaniałe zwieńczenie serii i imo ten deficyt filmików to jedyny poważny zarzut wobec tej odsłony.
Ja mam trochę wiecej do zarzucenia tej odsłonie. Ale już nie raz to powtarzałem, V to bardzo dobra gra, ale jednoczesnie bardzo slaby mgs.

iko

  • Gość
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2903 dnia: Maja 10, 2016, 22:24:41 pm »
Ta seria mogła skończyć sie na czwórce, która na końcu masakrycznie wzruszała fana.. orkiestrowy orgazm.

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 987
  • Reputacja: 120
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2904 dnia: Maja 10, 2016, 22:33:02 pm »
A co konkretnie oprócz braku filmików i słabej narracji? Ja np musiałem sobie grę po rusku zapuścić , bo z angielskim nie nadążałem ogarniać tych krótkich komunikatów przez radio...

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 331
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2905 dnia: Maja 10, 2016, 22:40:49 pm »
Oczywiście skąpe filmiki i slaba narracja to glowny zarzut. Do tego dochodzi jeszcze masa powtarzalnych i nudnych side opsów, tylko dwie "mapy" do zwiedzania, które tak naprawdę w porównaniu do innych sandboxów są cholernie monotonne. No i gra jest ewidentnie niedokończnona, brakuje jej (co najmniej) jednego chapteru, ale to zobaczysz w swoim czasie. A no i brak fajnych starć z bossami z których przecież słynęła seria.

Ale jest to najlepsza skradanka z najfajniejszą skradankową mechaniką jaka kiedykolwiek powstała. 2 w 1, dzien i noc, Dr Jeckyl i MR Hyde.

andryush

  • Major Hermaszewski
  • *****
  • Rejestracja: 18-04-2010
  • Wiadomości: 10 987
  • Reputacja: 120
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2906 dnia: Maja 10, 2016, 23:11:56 pm »
No walki z bosami słabo ogarnęli. Pierwszy kontakt ze Skulls, Sahalentrop, Quiet... pierwszą można ominąć, druga to walka na strzała i sprint , a Quiet to jakaś kaszka z mleczkiem w porównaniu do snajperów z poprzednich odsłon (tutaj może miałem zbyt łatwo, bo w tym czasie miałem już snajpę z usypiającymi strzałkami), w dodatku gra zachęca do najprostszych rozwiązań, w wielu przypadkach sugerując ucieczkę. Z tych walk można więcej wyciągnąć, zrywając z narzuconym przez grę tempem. Kolejne walki ze Skulls w Afryce i ognistym człowiekiem ogarnąłem w bardziej MGSowym stylu, ale Kojima powinien tutaj się bardziej postarać. Odnoszę takie wrażenie, że MGS został potraktowany mocno łopatologicznie, żeby spodobać się jak największej ilości graczy.

No a miejscówki, z tego co zauważyłem, to w dużej mierze swoją różnorodność skupiają na konkretnych bazach/wioskach, ale tych staramy się unikać w trybie swobodnego zwiedzania świata, przez co przez większość czasu oglądamy tereny pomiędzy tymi bazami, czyli bardzo podobne do siebie pola i pustynie.

Madman

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 20-06-2007
  • Wiadomości: 2 317
  • Reputacja: 36
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2907 dnia: Czerwca 02, 2016, 15:13:46 pm »
CHCĘ!!!! (od 50sek)

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2908 dnia: Czerwca 02, 2016, 15:15:12 pm »
Trochę temat z dupu wybrałeś... ;) Ale chujki podkręcają wyobraźnię takimi wstawkami.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2909 dnia: Czerwca 02, 2016, 15:36:29 pm »
Czy ktoś z was ma pudełkowe Ground Zeroes? Do gry dołączony był kod na coś z Phantom Pain. Udało się go komuś wykorzystać?

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2910 dnia: Czerwca 02, 2016, 15:37:23 pm »
Czy ktoś z was ma pudełkowe Ground Zeroes? Do gry dołączony był kod na coś z Phantom Pain. Udało się go komuś wykorzystać?
Strój z GZ był chyba. Ja mam pudełko windosia, mogę sprawdzić jak przyjdę. Ale jak już to on pewnie kod wykorzystał.

Madman

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 20-06-2007
  • Wiadomości: 2 317
  • Reputacja: 36
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2911 dnia: Czerwca 02, 2016, 15:39:25 pm »
Trochę temat z dupu wybrałeś... ;) Ale chujki podkręcają wyobraźnię takimi wstawkami.
Sorry, to z podniecenia  :P

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2912 dnia: Czerwca 02, 2016, 15:45:15 pm »
Strój z GZ był chyba. Ja mam pudełko windosia, mogę sprawdzić jak przyjdę. Ale jak już to on pewnie kod wykorzystał.

Strój z GZ przenosi się z save'em.

Kodu mógł nie wykorzystać, bo przez premierą TPP kod nie działał. U mnie teraz też nie działa i nie wiem czy stracił ważność, czy nie działał w ogóle.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 331
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2913 dnia: Czerwca 02, 2016, 19:24:25 pm »
Nie wykorzystalem raczej nic, bo jak dostalem TPP to u Grzesia juz lezala gierka. I kupowalem uzywke wiec nie wiem czy w ogol emialem jakis kod.

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2914 dnia: Czerwca 02, 2016, 23:24:06 pm »
Sprawdziłem, jest kod w pudełku. Limited Edition "Mother Base Staff" Code.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2915 dnia: Czerwca 03, 2016, 13:15:25 pm »
No ja wiem, że jest, bo go mam, ale pytałem czy komuś udało się go wykorzystać  :lol:

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 331
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?

ki_ki

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 693
  • Reputacja: 7
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2917 dnia: Sierpnia 22, 2016, 11:01:08 am »
Mam pytanie, mianowicie potrzebuje Support Unit aby ulepszyć balon Fulton wie ktoś w jaki sposób podnieść level tego atrybutu ? 
PSN id Pearlsea1990

Aktualnie:
Mato Anomalies, Octopath Traveler II, Crow Country

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2918 dnia: Sierpnia 22, 2016, 12:30:18 pm »
Mam pytanie, mianowicie potrzebuje Support Unit aby ulepszyć balon Fulton wie ktoś w jaki sposób podnieść level tego atrybutu ? 
Musisz znaleźć na polu bitwy żołnierzy, którzy mają wysokie rangi jako support, albo poprzerzucać ich z innych jednostek w bazie.

Druchal

  • Sekretarz wojewódzki
  • *****
  • Rejestracja: 08-07-2005
  • Wiadomości: 1 523
  • Reputacja: 21
Odp: Metal Gear Solid V: The Phantom Pain
« Odpowiedź #2919 dnia: Sierpnia 22, 2016, 22:16:50 pm »
Mam 50% i około 100 godzin gry i na razie koniec już jestem zmęczony, muszę pograć w coś innego. Ale gry nie sprzedam bo z pewnością sobie od czasu do czasu zapuszczę i zaliczę parę misji space ops. Chciało by się aby zwęzić całą zawartość głównej osi fabularnej do max 30 godzin, zamiast kaset dorzucić filmiki a cała zabawa baza, misje extreme itp. zostawić dla chętnych. Robienie tego samego z wyższym poziomem trudności to jedna z bardziej nielogicznych rzeczy jakie spotkało mnie w grach, jednak w jakimś stopniu zmusiło mnie do nabicia tych 100 godzin. Powtórzę za kimś z forum wyśmienita gra, fenomenalna skradanka, słabiutki mgs.