Z Zanzibaru.
„Grafika ma być jeszcze lepsza niż dotychczas” – tak Hideo Kojima opisuje wersję gry na systemy przyszłej generacji. Deweloper celuje w 60 klatek na sekundę i wyższą rozdzielczość, przy czym materiał pokazywany w trakcie targów był nastawiony bardziej pod aktualne konsole i starał się wycisnąć wszystko co obecna generacja ma w zanadrzu. Wygląda więc na to, iż zespół Kojima Productions pokaże pazury dopiero przy PlayStation 4 oraz Xbox One, czas pokaże jak to odbije się na wersji przeznaczonej pod obecne konsole.
„Z pewnością martwiliście się, czy scenki filmowe będą tak długie jak w Metal Gear Solid 4” – rzekł Kojima podczas E3, zapewniając, iż piąta część cyklu nie będzie przerywała rozgrywkowych partii tak często jak dotychczas ze względu na schemat otwartego środowiska.
Ponieważ fabuła w Metal Gear Solid V zostanie opowiedziana w sposób nieliniowy, to na graczu będzie spoczywał obowiązek połączenia wszystkich zdarzeń w jedną, spójną całość. „Jeżeli zaczniecie patrzeć na serię Metal Gear Solid jak na filmy, wtedy The Phantom Pain będzie jak serial telewizyjny podzielony na odcinki”. Każdy epizod jest tutaj odrębną misją dopełniającą historię gry. Japończyk zobrazował to na przykładzie podziału wewnątrz produkcji – „The Phantom Pain to po prostu duża gra, w której skład wchodzi prolog, czyli Ground Zeroes.
Plus zmiana aktorów.
http://mgs.gram.pl/wordpress/2013/06/13/poznajemy-aktorow-grajacych-w-metal-gear-solid-v/#more-16054Troy Baker to Joel z The Last of Us jakby ktoś nie wiedział.