Reszta mechaniki? Znając MGSy, po GZ nie zostało im wiele.
GZ pokazało tylko wycinek. W PP dochodzi tego sporo, Fulton, baza, koń, pudełko, itd. Część to pierdoły, ale zaimplementować to trzeba, a i przy małych rzeczach można się zakopać.
Nie robią tej gry od wczoraj, no i na prezentacjach wyraźnie są zaimplementowane. Oczywiste oczywistości, a duże rzeczy do zaimplementowania? Tych chyba już brak. Wiadomo, pewnie nie widzieliśmy każdej lokacji w trailerach, ale może Koji dla odmiany chce graczom zostawić jakieś niespodzianki?
GZ to odpowiednik Tankera w MGS2, nie zupełnie nowa gra, którą się pisze od zera. Więc chyba nie ma co jej traktować jak Division, który do konsol docelowych drogę ma jeszcze długą, pełną bólu i poniżenia, jak pewne słynne pieski
Świadczy to tylko o tym, że nie zarzynają kury znoszącej złote jaja, czyli MGS:GZ.
Czy ja wiem, pełną grę sprzedadzą w kilkakrotnie większych ilościach. Konami potrzebuje tego bardzo, bo brak im gier ostatnio. Także wątpię, aby to ich powstrzymywało. Raczej wydali GZ po to, aby podreperować nieco finanse, bo wiedzieli, że na MGSV prędko liczyć nie mogą.
To że TPP zarobią więcej ma oznaczać że powinni rezygnować z zarabiania do tego czasu na GZ? A marketing? Gdyby obwieścili premierę na listopad już dzisiaj masa osób powstrzymałaby się jeszcze te kilka miesięcy z zakupem. Windo, wytrzymałbyś?
No i tak naprawdę to nie wiadomo, czy jej nie podali w zaszyfrowanej formie
Tak, tyle, że mi chodzi o już taką oficjalną. Takie szyfrowanie (według mnie) ma sens jeśli do premiery zostało sporo czasu. Gdyby miała nastąpić w tym roku, to trochę nie bardzo.
Znowu ten marketing - co nowy trailer TPP podjarka rośnie, ludzie którzy jeszcze nie kupili GZ się łamią, używki nie tanieją. Po co to zmieniać ogłaszając datę premiery? Jestem pewien, że podadzą ją maksymalnie dwa miesiące przed. No chyba, że faktycznie mało co mają i 2016, wtedy usłyszymy o tym wcześniej