E tam, kogokolwiek byś dogłębnie nie przebadał to zawsze coś pomniejszego się znajdzie, a jak nie to zawsze można powiedzieć, że wyjątkowo był chory na normalność albo, że taka choroba jest jeszcze nienazwana. A ja to widzę tak, że typ chciał zajebać i zajebał. Chaos- straszne w ch**, ale tak jest po prostu.