Dobrze się wczoraj grało W końcu udało mi sie Crotę zaliczyć!
Jak Andyrush oceniasz Destiny po zmianach?
Dodatek The Dark Below był tragiczny. Co jest, a co go nie ma, to dla mnie praktycznie żadna różnica. Misje przeszedłem na pałę, i nawet nie za bardzo wiem o co chodziło. Grało mi się w to na zasadzie - idź, rozjeb wszystko i wszystkich, czyli zupełnie jak podstawka.
The House of Wolves zaczął się trochę ciekawiej, była misja z uciekającym kapitanem Fallen, całkiem spoko, jednak pozostałe misje znowu zaczęły wyglądać jak podstawka, czyli idź i zabij. Sytuacja się trochę zmieniła, gdy odblokował mi się poziom Hard w kolejnych misjach. Teraz stanowią dla mnie jakieś wyzwanie, pozwalają bardziej się wczuć i przysłuchać się narracji koleżanki Petry.
Po odblokowaniu Harda rozważam opcję, przejścia wszystkiego od początku z porządnym ekwipunkiem i z porządnymi przeciwnikami.
Zastanawia mnie tylko, gdzie się podziały Strajki z tych dodatków? W podstawce uzupełniały fabułę, tutaj jakoś nie mogę ich odnaleźć, a ciekawie by było poznać jakieś nowe szczegóły odnośnie tych dodatków.
The Taken King robi wrażenie. Podoba mi się taka atmosfera "przechwytywania" świata Destiny w nawet najprostszych czynnościach w grze, jak np Patrol. Bungie w końcu wzięło się trochę do roboty i tym razem mamy chociaż jakieś wstawki CGI obrazujące historię w której bierzemy udział.
Na razie jest ciężko, ale powoli może się wczuję w grę ponownie. Co mi się na 100% podoba, to muzyka i warstwa audio.