Nie wiem po ch** wchodzisz do tematu o grze, która Cię nie interesuje i komentujesz coś co Cię nie interesuje.
Weź. Zmarnowałem na mdłe lamenty Lighting 200 zł i 150 godzin swojego życia, więc mogę się wypowiedzieć. Tym bardziej że FF cenie jako serię dlatego wkur**a mnie jak zachłanność SE ją zabija. Wolę znów pograć w starego FFVI bez grafiki niż w tą wydojoną do sucha plastikową atrapę, więc wybacz jak negatywnie zareaguje na wasze spusty nad tym w jakim kierunku rozwinęła się seria, formułowane tylko dlatego, że bohaterce można zmienić stanik na powiększonych cyckach.
Gdyby nie wałkowanie najgorszego zestawu bohaterów w historii FF w najgorszym świecie wykreowanym na potrzeby FF, byśmy już grali w FFXV, XVI, Versusa albo reinkarnacje FFVII. Zamiast tego mamy tasiemca z lighting. Im szybciej ta podseria umrze, tym szybciej zagramy w porządne FF.
A limit czasowy jest ch**owy i zabija wolność gracza, nie wiem po co bronić takiego rozwiązania.