Byłem dzisiaj pierwszy raz na laser tagu w Toruniu. Myślałem, że to będzie kolorowa zabawa w wesołe bieganie i strzelanie gdzie popadnie, a na miejscu gościu dał każdemu po replice MP7, wrzucił do ciemnego schronu z labiryntami, podpuchami, dezorientującym światłem, dymem i było zajebiście. Przeładowania, liczenie amunicji, respawn pointy, kolimator, zmienne tryby strzelania. Nawet muza z Battlefielda była
Mega wczuwa i nie mogę się doczekać, żeby tam wrócić. Polecam toruńkim użytkownikom.