Ta cała zjebana generacja to jedno wielkie czekanie + DLC...
odpalasz konsole..i czekasz bo akutalizacja, odpalasz grę i czekasz bo aktualizacja..a potem czekasz na instalacje, potem czekasz aż ci się łaskawie gra wczyta..
ja nie snajper czekać nie będę, mam powiedzmy tą 1h wolnego to chcę pograć a nie patrzeć się na ekran pobierania, instalacji czy wczytywania.
A potem jeszcze chcą żebym dlc kupił..w imię czego??? żebym sobie jeszcze więcej poczekał? na ekran ściągania, instalacji i wczytywania sie gapił?
Ja chce jak za czasów PS2