Wór XI: NOWY ROK

[Leszke]

Napadło mnie kiedyś 7 takich nastolatków na nadbystrzyckiej. Na dzien dobry dostałem piwem perła z przyłożenia a Sfinks w nosek(złamał sie) Po kolejnych uderzeniach butelką przeszło mi zamroczenie(po pierwszym strzale) z powodu rozbicia sie tejże butelki i rozlaniu sie aromatycznego piwa po całym ciele. Machnąłem ręką zostało szesciu, skinąłem głową zostało pieciu, czwarty rzucił we mnie swoim nie dopitym piwem i spierdolił razem z kolegą numer trzy. Spojrzałem gdzie pan Sfinks, kopał sobie dreska numer dwa głosno klnąc ze go zajebie czy coś w tym guście. Spojrzałem na napastnika numer jeden( to on mi zajebał pierwszego gonga butelką), trafiłem na jego wzrok, po czym nie chciało mi sie go gonić..po chwili zobaczyłem biegnących dwóch dużych dresów(pudziany wielkie otwory) pomyślałem
-zgine tu marnie. Ale nie pakernia przybegła nam pomóc bo jak to powiedzieli z "chamstwem trzeba walczyć" Namawiali nas na pogoń ale mało już kontaktowałem(rozciety ryj pod okiem) a sfinks wolał nastawić nosek. Na drugi dzień głowa mi napuchła w ch**, okazałos ie ze dostałem dużo razy butelką jak trzymałem sie zamroczony przystanku. Po pewnym czasie w tym samym miejscu spotkałem mojego ulubionego napastnika( tak mi sie wydaje bo byłem naje**ny trche) Udawał, ze mnie nie pamieta ale przepraszał wiec dostał wpie**ol dla zasady. Bo z chamstwem trzeba walczyć. Koniec. Jakieś pytania?

[Kert]

@Iras
Od napadu z zamiarem rabunkowym poszedłeś w stronę gwałtu, uprawiając przy okazji prywatę. Gratuluję i dziękuję za dyskusję.

[svonston]

Napadło mnie kiedyś 7 takich nastolatków na nadbystrzyckiej. Na dzien dobry dostałem piwem perła z przyłożenia a Sfinks w nosek(złamał sie) Po kolejnych uderzeniach butelką przeszło mi zamroczenie(po pierwszym strzale) z powodu rozbicia sie tejże butelki i rozlaniu sie aromatycznego piwa po całym ciele. Machnąłem ręką zostało szesciu, skinąłem głową zostało pieciu, czwarty rzucił we mnie swoim nie dopitym piwem i spierdolił razem z kolegą numer trzy. Spojrzałem gdzie pan Sfinks, kopał sobie dreska numer dwa głosno klnąc ze go zajebie czy coś w tym guście. Spojrzałem na napastnika numer jeden( to on mi zajebał pierwszego gonga butelką), trafiłem na jego wzrok, po czym nie chciało mi sie go gonić..po chwili zobaczyłem biegnących dwóch dużych dresów(pudziany wielkie otwory) pomyślałem
-zgine tu marnie. Ale nie pakernia przybegła nam pomóc bo jak to powiedzieli z "chamstwem trzeba walczyć" Namawiali nas na pogoń ale mało już kontaktowałem(rozciety ryj pod okiem) a sfinks wolał nastawić nosek. Na drugi dzień głowa mi napuchła w ch**, okazałos ie ze dostałem dużo razy butelką jak trzymałem sie zamroczony przystanku. Po pewnym czasie w tym samym miejscu spotkałem mojego ulubionego napastnika( tak mi sie wydaje bo byłem naje**ny trche) Udawał, ze mnie nie pamieta ale przepraszał wiec dostał wpie**ol dla zasady. Bo z chamstwem trzeba walczyć. Koniec. Jakieś pytania?

TYLE W TEMACIE

[Iras]

@Iras
Od napadu z zamiarem rabunkowym poszedłeś w stronę gwałtu, uprawiając przy okazji prywatę. Gratuluję i dziękuję za dyskusję.

Oj tam, oj tam. Żarcik, a nie od razu prywata. Po prostu nie zgadzam się z twoim podejściem.

[Devilek]

Uhuhu, waleczny. Już widze np. takiego Lema walącego pięścią postawnego dresa. Przecież by mu się ta cieniutka rączka złamała na łysej głowie.

Tylko u nas 17latki nie wyglądają tak:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Mnie w tym roku 3 kolesi zaczepiło, 2 dopowiedziałem i nagle udawali niewiniątka a trzeci był tak napruty, że dałem mu spokój . Wiadomo też trzeba mierzyć siły na zamiary

[Master_666]

Nawet będąc koksem, jak typek wystawi kosę, to jesteś na przegranej pozycji. Jak szybko zadziałasz to jeszcze może coś się uda, ale ryzyko zawsze będzie istniało. A nuż Ci nóż wbije w oko przez przypadek podczas szamotaniny? To już wolę spróbować spierdalać, nawet jak mnie jakaś cipka z nożem zaatakuje. Gaz pieprzowy najlepsza opcja. Pistolet na gumowe kule słabo. Strzelisz do takiego zjeba i gość pójdzie na policję i dostaniesz zawiasy, ze użyłeś nieadekwatnej do czynu obrony osobistej, bo mu siniaka na udzie zrobiłeś.

[Devilek]

Dlatego mówią, że w Ameryce nie trzeba być koksem, starczy spluwa... świat schodzi na psy

Pistolet na gumowe kule słabo. Strzelisz do takiego zjeba i gość pójdzie na policję i dostaniesz zawiasy, ze użyłeś nieadekwatnej do czynu obrony osobistej, bo mu siniaka na udzie zrobiłeś.

Tutaj zależy dużo od sędziego, sędzia to też człowiek i może zdarzyć się wyrok stronniczy lub błędny.

[Snake_Plissken]

Uhuhu, jakie kozaki. Kontrując wyciągając broń lub nóż to już jazda na grubo i godzicie się na to, że z wysokim prawdopodobieństwem możecie nie wyjść z tego żywi, bo nie wiadomo jakim popierdolem jest przeciwnik i czego się spodziewać. Będąc szarakiem bez doświadczenia w kryzysowych sytuacjach bezpośredniego zagrożenia i ulicznym pato-rozpierdolu, to co najwyżej można się lekko obsrać, zachować spokój z wewnętrznym niepokojem i grzeczniutko wypełniać życzenia atakujących w przewadze liczebnej dresów z kosami. I to jest normalne, tak działa zwykły człowiek w takiej sytuacji. Widzę Lema z rewolwerem Clint Eastwood stylówa na przeciw dwóm łysym karkom z nożami każących "wyskakiwać z telefonu"

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

WIDZĘ TO

Feel lucky, PUNK?

[Kert]

Hakowanie na niespotykaną skalę! Wyciekło 5 milionów haseł do Gmaila

Lepiej zmienić hasełka

[Master_666]

gdzie bezbronny chłopak spokojnie i biernie dał się skroić, a i tak dostał kosą.

Chłopak nie był spokojny i bierny, bo chciał przechytrzyć rabusiów dając im zastępczy fon, pewnie jakiś stary gówniany telefon, a srajfona chowając w innej kieszeni. Pech chciał, że mu zadzwonił i złodzieje poczuli się oszukani, to mu zasadzili kosę.

[Master_666]

[Szymku]

A propos dyskusji o sytuacjach ulicznych, jest zajebisty reportaż Hugo-Badera na temat dziesionowania etc.

http://wyborcza.pl/duzyformat/1,127823,12703195,Chlopcy_z_motylkami.html?as=5

Z reguły ludzie, którzy kroją, dorastają w takiej patologii, że dziw bierze jakim cudem posługują się mową artykułowaną. Zwierzęta. Nie z własnej winy, ale zwierzęta.

[windomearl]

[lupinator]

Współczesne zdjęcia Haley'a Joela Osmenta nie przestaną mnie chyba nigdy zaskakiwać 







http://www.pudelek.pl/artykul/70938/tak_wyglada_dzisiaj_gwiazda_szostego_zmyslu_zdjecia/

[windomearl]

 

[pachu]

lol

[Xell]

Współczesne zdjęcia Haley'a Joela Osmenta nie przestaną mnie chyba nigdy zaskakiwać 

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

http://www.pudelek.pl/artykul/70938/tak_wyglada_dzisiaj_gwiazda_szostego_zmyslu_zdjecia/

Sora, the Keyblade Master

[Ryo]

Zamykam.

[Devilek]

Otwieram, bo do tyrki idę.

[Kert]

V



GRAŁBYM

[Ryo]

Yep, widziałem. Również bym naginał.

[Lem++]

Ich wurde es auch zocken

[Moldar]

Jakiś mod, czy po prostu wizja jakiegoś fana?

[Kert]

wizja jakiegoś fana

http://helen91.deviantart.com/art/Back-Home-480714181

Swoją drogą -500 do klimatu biorąc pod uwagę opis pod artem

[Moldar]

To ch** z tym

[el becetol]

Oglądam sobie Armageddon pierwszy raz od kiedy byłem na premierze w kinie 
Dużo jest hejtu na miałkość blockbusterów, ale jakość wykonania każdego poszczególnego ujęcia w tych wielomiliardowych produkcjach jest absurdalna. Nie mówię nawet o scenach akcji czy efektach specjalnych. Ultimate cinematic experience.

[Ryo]

[Kert]

Ultimate cinematic experience.

Można się zgodzić, ale chyba ten film już nie dla mnie, bo oglądając kawałek po kilku minutach strasznie mnie zmęczył: szybkie kadry, montaż na styl teledysku, feeria barw i ostrych kontrastów, częste najazdy i obroty kamery wokół postaci, do tego dochodzą dramatycznie miałkie dialogi i w większości scen poziom absurdu przekraczający wszelkie granice, a których jako nastolatek w kinie nie zauważałem w takiej ilości, bo był fun na ekranie.

[el becetol]

Ultimate cinematic experience.

Można się zgodzić, ale chyba ten film już nie dla mnie, bo oglądając kawałek po kilku minutach strasznie mnie zmęczył: szybkie kadry, montaż na styl teledysku, feeria barw i ostrych kontrastów, częste najazdy i obroty kamery wokół postaci

No o tym właśnie mówię Ten fim wygląda jak popisówka w stylu mamy budżet, najlepszych operatorów, najlepszą pp, pierwszoligowych aktorów do tego stopnia że ludzie którzy mogą swoja twarzą sprzedawać inne filmy u nas są postaciami 3-planowymi, więc już montażyści sie postarają żeby te ujęcia leciały jak ciosy na twarz konkurencji seriami nie do zatrzymania Może i jest to męczące, ale nie zmienia faktu, że też imponujące z technicznego punktu widzenia.

[Kert]

Nawiązując do aktorów w tym filmie zdziwiłem się jeszcze, że ruskiego astronautę gra Stormare:



a w dowódcę drugiego statku wcielił się "ten typ, który gra we wszystkim, ale jego nazwiska nikt nie pamięta":



Armageddona oglądałem kawał czasu temu, więc te facjaty jakoś słabo mi siadły wtedy

[el becetol]

No i jeszcze tych dwóch nieznanych aktorów w rolach drugoplanowych:



Kto bogatemu zabroni 

[Master_666]

No i jeszcze tych dwóch nieznanych aktorów w rolach drugoplanowych:



Kto bogatemu zabroni 

Kto to?

[Soul hunter 16]

ten z zielonej mili

[+Centylion+]

...to już nie żyje.

[Soul hunter 16]

Dzisiaj mayweather vs maidana, ktoś ogląda?  ;D

[Devilek]

nieee

[Ogur]

W środę znalazłem kociaka w pracy. Wrzeszczał jak syrena, a jak wziąłem go na ręce zaczął tulić się jak poj**any. Nie wiedziałem co z nim zrobić, bo pracować z kotem na ramieniu się nie da (a szkoda) a zamknięty w pomieszczeniu gospodarczym darł się  wniebogłosy. Już miałem wsiadać na rower i wieźć go 10km do domu koleżanki, która chciała go zabrać ale w końcu okazało się, że jeden z klientów może go przygarnąć.



A dziś na podwórku znalazłem tego drania. Nichuja nie wiem co mam z nim zrobić. Kot go opierdoli w trymiga, więc na podwórku nie mogę go zostawić. Nie chce latać ale skrzydła ma nieuszkodzone, w dodatku siedzi w jednym miejscu i nic nie robi. Dopiero jak go wezmę do ręki to się próbuje wyrywać.

[Ryo]

Uważaj, jutro on się może pojawić:

[Kert]

Ogurek władca zwierząt. Bacz uważnie na swoje sny, bo może stwórca szykuje zagładę i zostałeś wybrany do zbudowania nowej arki.

[Iras]

Takiego zajebistego kocura oddać