To może spróbuj iść na ryneczek, uklęknij i wystaw karteczkę, że szukasz dziewczyny. Jak któraś z zainteresowanych Ci się spodoba to jesteś w domu.
To chyba jedyny sposób, bo teraz to wybierasz dziewczyny, które Ci się nie podobają, co jest dla mnie dziwnym pomysłem i zalatuje fetyszem.