Wiesław Trzeci jeden z najpoważniejszych kandydatów do gry roku, pomimo takiej, a nie innej optymalizacji na konsolach i faktu bycia naprawianym przez miesiące. Fantastyczna przygoda w pięknym, tak bliskim (ponieważ często swojskim) rodzimym graczom świecie.
Po Sercach....spodziewałem się mimo wszytko więcej. Binarny Beckham czyli Olgierd von Everec, miał olbrzymi potencjał, który można przyrównać do Vaasa, jednak podobnie jak w Far Kraj Trzecim, pojawia się zbyt rzadko. Tutaj na pierwszy plan wychodzi zdecydowanie Lustrzany Pan poznany na początku Dzikiego Gonu. Kto czytał bardzo dobry "Bastion", bądź ciekawe "Oczy smoka", pamięta zapewne postać zła wcielonego - Randalla Flagga, mrocznego jegomościa, który tak na prawdę nazywa się Walter o'Dim. Zapewne to sympatyczne nawiązanie do potężnego demona. Jego tajemniczość i potęga budzi respekt nawet u Białego Wilka.
Grało się nieźle, za 40zł nawet nie ma się co specjalnie zastawiać.
Jednak mam nadzieję, że Krew i Wino będa bardziej sytym kąskiem.