Mario Kart 8 jest rasistowski
Pff ... Ameryka jak zwykle sie pieni, bo w grach nie ma czarnych, transseksualnych zydow. Kiedys, ku uciesze amerykanskiej gawidzi, organizowano na konwentach cale panele poswiecone Poison z Final Fight, ktora przy okazji SFxTK nagle stala sie transseksem, a calkiem niedawno naskoczono na Nintendo za brak homoseksualnych zwiazkow w Tomodachi Collection.
Zeby bylo zabawniej, Casey Malone, a wiec osoba, ktorej w Mario Kart 8 tak bardzo brakuje postaci o kolorze skory innym niz bialy, wyglada
nastepujaco. Prawda jest taka, ze opinie te wyglaszane sa tylko i wylacznie w celu zmacenia wody, bo jak inaczej swiat ma sie dowiedziec o istnieniu zupelnie nieznanego skryby, piszacego dla zupelnie nieznanego serwisu? Najlepiej wcisnac przycisk z podpisem "orientacja seksualna" badz "rasa", tudziez "ogolna dyskryminacja mniejszosci".
I tak oto ze zwyklej gry robi sie rasizm pedzacy na czterech kolkach nie w strone mety, lecz w stone zakamuflowanego zwyciestwa bialej über-rasy. Szkoda, ze nikt ani przez chwile nie pomyslal o tym, ze gra tworzona jest przez Japonczykow, ktorych maskotka od wiekow jest Wloch.
Ja w kazdym razie pre-order na gre zlozylem dawno temu, i z niecierpliwoscia czekam na weekendy z trybem multi. Krazyly plotki, ze jeszcze przed premiera pojawic sie ma wersja demo, ale nawet gdyby ta sie pojawila, nie wiem czy zdecydowalbym sie na jej odpalenie. W koncu do dnia premiery juz tylko dziewiec dni.