Ja pamiętam, jak były obawy, że się zasilacz przegrzeje i spali
Demka to magia. RR4, GT2, super gierki, musiałem mieć pełne wersje.
MGS, na poczatku gra zupełnie mi nie podpasowała, pożyczyłem kumplowi płytkę z demami, pograł, powiedział, że zajebista gra ten MGS, więc musiałem dać jej 2 szansę...no i faktycznie miał rację, nie wiem ile razy przechodziłem grę, ale dużo razy to zrobiłem.
Demko z Legend of Dragoon, magia, zajebiście się grało, przechodziłem demo dziesiątki razy, transformacje, zaklecia, walka w zwarciu, cudo. Niestety, pełnej wersji nie udało mi się dostać
FF8, demko słabo pamiętam, ale scenka w "ogrodzie" robiła i to strasznie. Kupiłem pełną wersję i katowałem do upadłego.
I tak oto Playstation zdobyła moje serce, jesteśmy razem już przez 3 generacje i czwarta to nie wyjątek