Od dawna uważam, że ze wszystkim co za dużo to nie zdrowo. Wszystko powinno mieć swój koniec i najlepiej w odpowiednim momencie. Ciągnięcie na siłę nie ma sensu. Posłużę się analogią do seriali. Był sobie taki serial Dexter, który po sukcesie pierwszych sezonów był ciągnięty na siłę, bo hajs się zgadzał. Widać było gołym okiem, że im dalej tym gorzej. Dla kontrastu był sobie również serial Breaking Bad który był zaplanowany od początku do końca i mimo świetnych wyników nie był ciągnięty na siłę i trzyma poziom przez wszystkie pięć sezonów.
Poza tym, to w żadnym wypadku nie jest moja ukochana seria. Fajne gierki i tyle.