coś cię piecze, ale nie wiem co. dosłownie przegrywasz swoje życie w gry i pisze właśnie w tym kontekście, a ty, że wygryw, że, galery, że brudasy, że kraj cywilizowany, do tego posty kasujesz.
wyluzuj trochę, ja ci tej pasji właśnie gratuluję i, jeszcze raz tłumacząc, jesteś dla mnie pierwszym przypadkiem który nie tyle przegrał życie w kontekście wygrywu/przegrywu, a właśnie grania niemal non-stop.
no chyba, że masz kompleksy jakieś i png z nożycami i stołem powinienem wkleić.