Załóżmy, że 1700 zł to cena normalna za taki sprzęt. Ok, nie neguję tego. Nawet cieszy mnie fakt, że PS4 jest tańsze od XOne, ale kupować na premierę dla 3-4 tytułów, które ogra się w 2 tygodnie to trochę beka.
To ile ty właściwie gier ogrywasz w ciągu np. miesiąca? Przecież 3-4 gry na premierę to i tak więcej niż większość może sobie pozwolić kupić.
No ile może zająć przejście gry, która średnio ma nie więcej, niż 10-12 godzin (a są przecież krótsze). 3-4 posiedzenia po 2-3 godziny i gra w singla pęka.
Generalnie mówię z doświadczenia. Jak się napalam na jakąś grę to z reguły przechodzę ją w 3-4 podejściach po kilka godzin i nie mówicie mi, że można sobie to inaczej dawkować, bo owszem można, ale nie robi się tego z grą, którą się człowiek jara jak dziecko jajkiem niespodzianką. Sami przyznajcie, że jeśli jakiś tytuł was wciąga to gracie po kilka godzin dziennie.
I zapewne tak będzie z tytułami startowymi. Nie będziecie ich sobie dawkować po godzince dziennie (no chyba, że w ogóle nie dysponujecie wolnym czasem, to ok), po prostu podjarka wam nie pozwoli.
A osoby, które kupują system na premierę i do tego gry na pewno nie będą grały w jeden tytuł godzinę dziennie przez cały miesiąc.
Tak jak Kert powiedział, każdy wyraża swoją opinię. Ktoś kupuje PS4 na premierę ok, ktoś czeka rok lub dwa zakupem też ok. Po prostu powiedziałem, co o tym myślę i na pewno moim zamiarem nie było tutaj pouczanie kogoś lub wskazywanie jedynej słusznej drogi, więc nie wiem, czemu co niektórzy się tak spinają o to.