Tak zerkam na oceny PlayStation 4 i zastanawia mnie, czy ktoś tutaj nie upadł na głowę. Jak można oceniać konsolę w ten sposób na samym początku tej generacji? Poza tym, co to są za oceny? W skali do 10 widzę 6, 7.5? Za co? Nie mogę tego w żaden sposób zrozumieć i przykro mi, że branża doszła do punktu w którym wiele rzeczy pozostaje niezrozumiałych.
Skoro w tekstach padają zdania, że kontroler jest znacznie poprawiony względem poprzednika (najlepszy w historii Sony), do tego konsola jest malutka i cicha, znacznie usprawniono interfejs, wygląd sklepu, usługi sieciowe, dodano cross game chat, wszystko wychodzi na plus i sprzęt już ma zapowiedzianych wiele aktualizacji, to jakim cudem pojawia się ocena 7.5? Czego jest ona wyznacznikiem? Jak właściwie można oceniać taki sprzęt już teraz? Przecież wszystko będzie się zmieniać. Możliwości, usługi, dojdą gry, dojdzie dodatkowe wykorzystanie poszczególnych elementów.
Cholernie mnie to drażni, tym bardziej po słowach w tych recenzjach. Tak samo z recenzjami Killzone'a. Albo z wymaganiami niektórych ludzi. Wychodzi sprzęt nowej generacji, raz na 6-7 lat, a niektórzy mieszają go z błotem, chociaż pod każdym względem jest lepszy od poprzednika. Coś tu nie gra.