Jest gdybanie jak wszędzie i z każdą grą, jakbyście się qrwa dziś urodzili. Zawsze tak było, ale wiadomo, grę wydaje Sony.
Są obawy, zwłaszcza przez trzecią część, gdzie multiplayer jest po prostu ch**owy. A tu w singlu dostajemy wallhacka, który może, ale nie musi być użyty w multiplayerze, więc sobie gdybamy co by było gdyby.
Jak mi dadzą więcej latającego gówna wokół postaci, czyli jak sowy będa dostępne online i znów dostaniemy rozp**rdol na mapach, to gra zdechnie mega szybko. A póki co, nic w niej szału już nie robi, pokazują fatalny fragment z gry, tekstury doczytują się cały czas, AI jest żenujące ( tak wiem, może grają na poziomie dla idiotów ), a helghaści to jakieś emo geje. PROMO tej gry jest FATALNE jak dla mnie.