Trochę pogiercowałem wczoraj. Graficznie faktycznie jest mega, brakuje czasem paru smaczków, niby światło od samochodów fajnie świeci na Delsina, ale już cienia brakuje, tak samo brakuje interakcji bohatera z otoczeniem, biega po kałużach i nic się nie dzieje. Ale reszta to masakrator gałek ocznych. Widoczki są niesamowite, a efekty podczas walk rozwalają. No i same walki wypadają przednio, w jedynke trochę pograłem, dwójkę olałem, ale w I:SS gra mi się bardzo dobrze. Tutaj nie można stać w miejscu, a ciągle być w ruchu, kombinować mocami i cieszyć japę z udanych akcji. To nie Ass Creed gdzie postać biega i napierdala animacjami, gdzie my prawie nic nie robimy, tutaj wszystko jest zależne jest od nas i to jest qrna piękne. Muzyka to dopełnienie całej otoczki, jest genialna !
Jest jeden minus, grałem późnym wieczorem i na poczatku z pada napierdala białe światło. Qrwa to świeciło jak latarka i tylko mnie irytowało, czas najwyższy kupić naklejki